Hello! :D Ostatnio przypomniałam sobie książkę (oczywiście nie tytuł :/), w której jakiś mężczyzna porywał najsłynniejsze budowle, zmniejszał je i ustawiał u siebie w piwnicy. Raz przypadkowo porwał obiekty, w których byli jakaś dziewczyna i chłopak (nie pamiętam imion). Ten mężczyzna nie mógł odwiedzać tych budowli, bo miał jakąś chorobę (bodajże nie mógł przebywać na słońcu). Książka była dość gruba, wielkość zbliżona do A5. Może ktoś pomoże :)

Hello! :D Ostatnio przypomniałam sobie książkę (oczywiście nie tytuł :/), w której jakiś mężczyzna porywał najsłynniejsze budowle, zmniejszał je i ustawiał u siebie w piwnicy. Raz przypadkowo porwał obiekty, w których byli jakaś dziewczyna i chłopak (nie pamiętam imion). Ten mężczyzna nie mógł odwiedzać tych budowli, bo miał jakąś chorobę (bodajże nie mógł przebywać na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej:) Może tutaj ktoś mi pomoże:)
Pamiętam, że to książka dla dzieci - dostałam ją w prezencie na zakończenie trzeciej klasy podstawówki - końcówka lat 80. Okładka była niebieska. Format trochę mniejszy od A4, trochę większy od zwykłego zeszytu. Narratorem lub głównym bohaterem było dziecko. I konkret: dziadek głównego bohatera miał takie hobby, że kupował pudełka z zapałkami, liczył je i narzekał, że drożeją a jest ich coraz mniej w pudełku. A i na 99% to nie była książka polskiego pisarza.
Inna książka - te same lata. Format zeszytu, okładka chyba biała. Historia o grupie chłopaków mieszkających w jednej kamienicy albo bloku. Konkret - jeden z bohaterów nosił imię Kosma. Ilustracje - czarno białe były bardzo charakterystyczne bo pełne zawijasów.
I ostatnia - tez dla dzieci. cieniutka. Format A4. Traktowała o historiach dziejących się na morzu i chyba w morzu. Chyba potwory morskie. I chyba, coś mi się wydaje miało to związek ze skandynawskimi mitami.
Ktoś coś?

Hej:) Może tutaj ktoś mi pomoże:)
Pamiętam, że to książka dla dzieci - dostałam ją w prezencie na zakończenie trzeciej klasy podstawówki - końcówka lat 80. Okładka była niebieska. Format trochę mniejszy od A4, trochę większy od zwykłego zeszytu. Narratorem lub głównym bohaterem było dziecko. I konkret: dziadek głównego bohatera miał takie hobby, że kupował pudełka z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cześć, jakieś dwa lata temu czytałam taką wesołą książkę, coś w stylu romans historyczny, i oczywiście nie pamiętam ani autora ani tytułu ani okładki, nic.
Zaczyna się tak, że młoda dziewczyna ubiera zbroję i idzie bawić się z przyjaciółmi i potem ratuje życie swojemu przyszłemu mężowi. Niedługo po ślubie on znika a ona zajmuje się szermierką...
Ktoś coś kojarzy?

Cześć, jakieś dwa lata temu czytałam taką wesołą książkę, coś w stylu romans historyczny, i oczywiście nie pamiętam ani autora ani tytułu ani okładki, nic.
Zaczyna się tak, że młoda dziewczyna ubiera zbroję i idzie bawić się z przyjaciółmi i potem ratuje życie swojemu przyszłemu mężowi. Niedługo po ślubie on znika a ona zajmuje się szermierką...
Ktoś coś kojarzy?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Od jakiegos czasu poszukuje ksiazki psychologicznej.Niestety nie pamietam tytulu.Napisalo ja chyba dwoch amerykanskich psychologow.Byla ona o 5 roznych typach osobbowosci.Pamietam ze byly tam ramki na kilka stron i w nich robilo sie wykres zalezny od punktacji konkretnej osobowosci.Ktos kojarzy?Probowalem szukac przez google,ale bezskutecznie.

sorry za zamieszanie.Juz znalazlem:)Chodzilo o :

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/56538/twoj-psychologiczny-autoportret-dlacze...

Od jakiegos czasu poszukuje ksiazki psychologicznej.Niestety nie pamietam tytulu.Napisalo ja chyba dwoch amerykanskich psychologow.Byla ona o 5 roznych typach osobbowosci.Pamietam ze byly tam ramki na kilka stron i w nich robilo sie wykres zalezny od punktacji konkretnej osobowosci.Ktos kojarzy?Probowalem szukac przez google,ale bezskutecznie.

sorry za zamieszanie.Juz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

beata: Ala: Kryminał.
Niewidoma (chyba) kobieta ma dar, kiedy dotyka zmarłego widzi obraz, który widział jako ostatni przed śmiercią. A że ofiary morderstw widzą najczęściej swoich morderców to kobieta swój dar wykorzystuje do pracy w policji. Jej partnerem jest policjant (chyba). Kończy się tak, że on ginie, ale widzi ją jako ostatnią i ona jak go dotyka to widzi sama siebie i jest bardzo poruszona tym, że wreszcie mogła się zobaczyć.

może:
Kolekcjoner oczu[bookLink]94809|Kolekcjoner oczu[/bookLink]
albo
Pasjonat oczu[bookLink]164532|Pasjonat oczu[/bookLink]

Pasjonat :)
dziękuję!

beata: Ala: Kryminał.
Niewidoma (chyba) kobieta ma dar, kiedy dotyka zmarłego widzi obraz, który widział jako ostatni przed śmiercią. A że ofiary morderstw widzą najczęściej swoich morderców to kobieta swój dar wykorzystuje do pracy w policji. Jej partnerem jest policjant (chyba). Kończy się tak, że on ginie, ale widzi ją jako ostatnią i ona jak go dotyka to widzi sama...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ala: Kryminał.
Niewidoma (chyba) kobieta ma dar, kiedy dotyka zmarłego widzi obraz, który widział jako ostatni przed śmiercią. A że ofiary morderstw widzą najczęściej swoich morderców to kobieta swój dar wykorzystuje do pracy w policji. Jej partnerem jest policjant (chyba). Kończy się tak, że on ginie, ale widzi ją jako ostatnią i ona jak go dotyka to widzi sama siebie i jest bardzo poruszona tym, że wreszcie mogła się zobaczyć.

może:
Kolekcjoner oczu[bookLink]94809|Kolekcjoner oczu[/bookLink]
albo
Pasjonat oczu[bookLink]164532|Pasjonat oczu[/bookLink]

Ala: Kryminał.
Niewidoma (chyba) kobieta ma dar, kiedy dotyka zmarłego widzi obraz, który widział jako ostatni przed śmiercią. A że ofiary morderstw widzą najczęściej swoich morderców to kobieta swój dar wykorzystuje do pracy w policji. Jej partnerem jest policjant (chyba). Kończy się tak, że on ginie, ale widzi ją jako ostatnią i ona jak go dotyka to widzi sama siebie i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Do Stella:
Czytałam kiedyś książkę, w której był podobny fragment o jakiejś daczy, o zakochaniu, o przyjaciółce...
Nie zgadza się imię ani ta "Droga..."
To było "ZATRUTE ŻYCIE" Anna Małyszewa

Do Stella:
Czytałam kiedyś książkę, w której był podobny fragment o jakiejś daczy, o zakochaniu, o przyjaciółce...
Nie zgadza się imię ani ta "Droga..."
To było "ZATRUTE ŻYCIE" Anna Małyszewa

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Książka dla dzieci, młodzieży z lat 70, 80 - tych.
Bohaterowie (niektórzy) maja imiona związanie z ptakami wodnymi (Larus, Fulica)
O chłopcu, który chciał wyruszyć w podróż przez bagna pokonać "Onego" który był sprawca problemów, między innymi jego rodziców. Ojciec pokazany był jako nieudacznik, matka jakaś znerwicowana. Nieprzygotowany do podróży chłopak zawrócił i się rozchorował. Jak doszedł do siebie zaczął przygotowywać się na poważnie do wyprawy. Poznał przyjaciół pod postaciami ptaków - łysek(jakiś latających stworków) dostał od nich nóż, który wszystko przecinał. Powędrował do jakiejś chaty. Tam ktoś kazał mu patrzeć w ogień. Chłopiec zobaczył wtedy historię swoich rodziców i dowiedział się co sprawiło, że są wg niego dziwni. Od tej pory zaczął ich szanować i ...dalej nie pamiętam.

Jeśli ktoś kojarzy i pamięta tytuł to proszę o pomoc.

Książka dla dzieci, młodzieży z lat 70, 80 - tych.
Bohaterowie (niektórzy) maja imiona związanie z ptakami wodnymi (Larus, Fulica)
O chłopcu, który chciał wyruszyć w podróż przez bagna pokonać "Onego" który był sprawca problemów, między innymi jego rodziców. Ojciec pokazany był jako nieudacznik, matka jakaś znerwicowana. Nieprzygotowany do podróży chłopak zawrócił i się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jakiś czas temu czytałam fajną książkę niestety nie pamiętam ani tytułu, ani autora. O ile się nie mylę okładka była fioletowa i przedstawiała dwójkę dzieci z psem. Książka opowiadała historię dwójki dzieci, które w wypadku straciły swoich rodziców i były zmuszone przenieść się do swojej babci, której nigdy nie znały. Ta babcia mieszkała na jakiejś farmie chyba. Później jak już te dzieci się przyzwyczaiły do tego życia na wsi, okazało się że babcia ma stracić dom i ten chłopiec reprezentował ją w sądzie, bo ona leżała w szpitalu.

Zna może ktoś taką książkę? :)

Jakiś czas temu czytałam fajną książkę niestety nie pamiętam ani tytułu, ani autora. O ile się nie mylę okładka była fioletowa i przedstawiała dwójkę dzieci z psem. Książka opowiadała historię dwójki dzieci, które w wypadku straciły swoich rodziców i były zmuszone przenieść się do swojej babci, której nigdy nie znały. Ta babcia mieszkała na jakiejś farmie chyba. Później jak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej