forum Oficjalne Aktualności
Ja, obcy
Gdyby szukać cech konstytutywnych literatury spod znaku science fiction – czegoś, co wyróżniałoby ją spośród innych konwencji – jedną z nich byłby niewątpliwie problem obcości.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [10]
Motyw ten często wykorzystywany był w filmach np. E.T., Dzień Niepodległości, czy Prometeusz.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzęsto S. Spielberg w swoich filmach sc-fi wykorzystywał ten motyw.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeśli ktoś różni od nas się w jakiś znaczący sposób, może już uznany zostać za "obcego".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Exodus
Ostateczność
No i ogólnie cała seria StarFire
Problem porozumienia, czy też raczej nieporozumienia poruszają książki O. S. Carda, szczególnie "Gra Endera". Tam przecież wszystkie wydarzenia, wojna z Obcymi są konsekwencją braku prób kontaktu, braku wzajemnego zrozumienia swojej inności, a nie czystej wrogości, pochodzącej z chęci podbicia czy ujarzmienia przeciwnika.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBo Lem nie istnieje i musisz sięgać po jakiegoś pajaca z USA. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"Gra Endera" jest istotna z różnych względów. Niekoniecznie z powodu obrazu wojny. Raczej (moim skromnym) z punktu widzenia kreowania czy właściwie kształtowania przywódcy, przez zabieranie mu wszystkiego innego. Card nie jest chyba dla mnie pajacem z USA;)
A Lem jest sam w sobie...Ktoś. Przywołałabym tu "Powrót z gwiazd" i obcość, która jest obcością innego rodzaju. To,...