forum Oficjalne Aktualności
Niepodrabialni
Czytam teraz dwie książki po raz drugi, a odnoszę wrażenie, jakbym czytała je po raz pierwszy. I zaskakuje mnie, jak najdoskonalsze formy literatury mogą tak na nas działać i skłaniać do powrotu.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [8]
A dla mnie takim autorem jest Bruno Schulz. To bodaj jedyny autor, którego czytałam, bez przesady, wszystkimi zmysłami. Kiedy opisywał świerszcze cykające w letnim skwarze, ja to słyszałam, czułam na sobie te gorące promienie słońca, było mi niemal gorąco, z ulgą wchodziłam w cień kamienic. Nadal to czuję, słyszę, widzę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ale każdy szuka swojego głosu, a zanim uda mu się znaleźć inspiruje się swymi mistrzami. Krytycy zgadzają się, że pierwsza powieść mi się wydaje, że każdy woli być unikatowy, nikt nie chce kopiować niczyjej pracy dlatego też nie znam żadnego pisarza, który stara się kogokolwiek kopiować lub naśladować Kerouaca , "The Town and...
Faulkner - nie będę tu oryginalna; kocham Go i nic na to nie poradzę. Kocham Jego styl, te niekończące się zdania, rozchwianą akcję, która zmusza do przerywania lektury i wracania do poprzednich stron, klimat amerykańskiego Południa, który opisuje. Jest mój.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNajbardziej niepodrabialnym pisarzem świata jest Luigi Serafini.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postmi się wydaje, że każdy woli być unikatowy, nikt nie chce kopiować niczyjej pracy dlatego też nie znam żadnego pisarza, który stara się kogokolwiek kopiować lub naśladować
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postByć może dlatego, że nie jestem pochłaniaczem literatury w stopniu zaawansowanym, a raczej powolnym koneserem, nie spotkałem się jeszcze z książkami dwóch innych ludzi, które byłyby znacząco do siebie podobne. Małe fragmenty tworów owszem, ale w większej skali zawsze dało się odnaleźć "to coś" (porównania, warstwę emocjonalną, jakieś charakterystyczne zdania, sposób...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoim zdaniem nie do podrobienia jest Albert Camus. Podoba mi się to, że nie ocenia, nie komentuje. "Dżuma" - moja ulubiona książka - jest tego świetnym przykładem. Opisuje co widzi bohater, ale wzbrania się przed ujawnieniem jego uczuć. Mój mózg pracował na pełnych obrotach przy czytaniu "Dżumy", bo cały czas miałam w głowie jedno pytanie : co też musi się dziać teraz...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej