forum Oficjalne Aktualności
Ulubione lektury: które książki przeczytane w szkole cenicie do dzisiaj?
Początek roku szkolnego dla uczniów lubiących czytać może mieć co najmniej jeden pozytywny aspekt – nowe lektury do przeczytania. Ale czy na pewno? Czy w szkolnym kanonie znajdują się książki, po które chętnie sięgamy? Niestety nie zawsze. Dlatego warto stworzyć listę swoich ulubieńców. Oto moi. A jakie są wasze ulubione lektury? Dajcie znać w komentarzach!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [93]
U mnie zdecydowanie na pierwszym miejscu znalazłaby się „Ferdydurke”. Bardzo lubię również: „Zbrodnię i karę”, „Proces”, „Dziady”.
Z młodszych lat najlepiej pamiętam „Chłopców z placu broni”
"Dżuma", zdecydowanie. "Lalka", "Potop". Z młodszych lat - "Dzieci z Bullerbyn". Od zawsze dużo czytałam i nie pamiętam już dokładnie, co było lekturą, a co nie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie to Mistrz i Małgorzata , Inny Świat , Dżuma, Mały Książę , Chociaz granice miedzy lekturami się mi zatarły, tyle tego było więc tylko kilka :).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZapomniałem o podstawówce : " Puc, Bursztyn i goście", " O psie który jeździł koleją", " Dr Dolittle ", Ożogowska
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOj mnóstwo, na pewno " Lalka" , bo jest to najlepsza polska powieść, poza tym " Sklepy cynamonowe", bo otworzyło to we mnie jakąś inną wrażliwość literacką. Zdecydowanie " Noce i dni" , " Ferdydurke", " Inny świat", " Madame Bovary"." W czasach licealnych mnóstwo czytałem , do dziś pamiętam fascynację literacką z tamtych czasów czyli " Pięknych dwudziestoletnich". No i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDla mnie od najwcześniejszych E.Niziurski "Pan Samochodzik i Templariusze 'za przygodę i pobudzenie miłości do historii,A.Kamiński Kamienie na szaniec za wzruszenie,A.Mickiewicz Pan Tadeusz,bo pokazał jak piękny może być język polski,a na koniec może to nie do końca lektura,ale tuż przed maturą G.Marquez Sto lat samotności,bo nauczyła mnie cierpliwości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dla mnie przede wszystkim Robinson Crusoe - książka, której nie chciało mi się tak strasznie czytać, bo jakoś zupełnie mnie nie interesowała, a gdy zaczęłam, dosłownie nie mogłam się od niej oderwać i którą po dziś dzień kocham.
A poza tym:
Faraon Quo vadis...
Pamiętam tą okładkę Robinsona, jedna z moich ulubionych książek. Co prawda nie jest to oryginalny Defoe tylko adaptacja Stampfa. Może zajrzę jeszcze kiedyś do jej korzeni.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo prawda, adaptacja, ale wierzę, że niczego nie można jej odmówić :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ja wiem, bo bardzo ja lubiłam, szczególnie dokładnie studiowałam fragmenty dotyczące jak radził sobie na wyspie, w jaki sposób budował swoje "mieszkanie" itp.
Podróże Guliwera też poznałam w adaptacji Boheńskiego i Brandysa i myślę że oryginalna wersja mogłaby być w dzieciństwie trochę niestrawna.
,,Sposób na Alcybiadesa" (E. Niziurski), ,,Ania z Zielonego Wzgórza" (L. M. Montgomery), ,,Mały Książę" (A. Saint-Exupery) - ciekawe historie dla młodszych (i w sumie nie tylko), dużo zabawnych i wzruszających momentów.
,,Lalka" (B. Prus) - ciekawa historia i ciekawi bohaterowie, dużo aluzji.
,,Konrad Wallenrod" (A. Mickiewicz) - ciekawa intryga, nieco różni się od...
Na pewno "Noce i dnie" (uwielbiam!), "Chłopi", "Lalka", "Nad Niemnem", "W pustyni w puszczy"
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW liceum młodzież jest za młoda żeby "Noce i dnie" zrozumieć. Teraz patrzę na nią inaczej i uważam, że Barbara to była święta kobieta, że wytrzymała z kimś kto złożył swój los i dobro rodziny na ołtarzu CUDZEJ ziemi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zdecydowanie "Medaliony", "Lord Jim" oraz "Zbrodnia i Kara".
Lubilem Mickiewicza, nienawidzilem Sienkiewicza i Żeromskiego.