Drzwi otworzyły się wyczuwając moją obecność. Wszedłem do środka i zauważyłem postępy w realizacji projektu. Usiadłem i rozbierając nie potrzebny skafander oraz broń spojrzałem w stronę monitora, ukazującego gotowe pomieszczenie, które właśnie kończymy składać w świecie realnym. Na pierwszy rzut oka wyglądało jak butka telefoniczna, lecz było to mylące. Mieściły się w nim cztery osoby. Teleportowało ludzi bezpośrednio na inną planetę. Wchodząc, należało wcisnąć przycisk z nazwą innego świata. Inżynier operujący połączeniem ultradźwiękowym przesterował promienie przenoszące ludzi na odpowiednie miejsce i przesunął odpowiednie dźwignie, a ciała teleportowanych zaczęły się rozmywać. Cały sposób transportowania miał tylko jedną wadę - osoby podróżujące po kilku teleportacjach były bardziej podatne na choroby związane z układem nerwowym. Innym sposobem, który później wejdzie w życie jest wczepienie do mózgu specjalnej cząsteczki mające te same możliwości tylko bez zbędnej pracy i przenoszenia specjalnych pomieszczeń.

Drzwi otworzyły się wyczuwając moją obecność. Wszedłem do środka i zauważyłem postępy w realizacji projektu. Usiadłem i rozbierając nie potrzebny skafander oraz broń spojrzałem w stronę monitora, ukazującego gotowe pomieszczenie, które właśnie kończymy składać w świecie realnym. Na pierwszy rzut oka wyglądało jak butka telefoniczna, lecz było to mylące. Mieściły się w nim...

Transfer pomiędzy ziemiami może swobodnie odbywać się przy pomocy dokładnie tych samych przejść, przez które znikają pary skarpetek oraz inne niezbędne drobiazgi.
Być może przydatne okażą się także te czasowe dziury, które pojawiają się przy okazji grania w gry komputerowe, ale żeby to sprawdzić trzeba byłoby oderwać się od grania. Więc nie zostało to przetestowane.
Kolejna możliwość to korzystanie z takich łamaczy czasoprzestrzeni jak długa i nudna narada (zwana też spotkaniem) czy też zwierzenia kolegi/koleżanki na temat nowo poznanego faceta/kobiety (alternatywnie mogą to być czułe opowieści świeżo upieczonych rodziców).
Można brać pod uwagę także:
- czarne dziury beznadziejnych pseudokomedii,
- miejsca styku pomiędzy nowym i starym,
- punkty przesiadkowe w polskim metrze.

Transfer pomiędzy ziemiami może swobodnie odbywać się przy pomocy dokładnie tych samych przejść, przez które znikają pary skarpetek oraz inne niezbędne drobiazgi.
Być może przydatne okażą się także te czasowe dziury, które pojawiają się przy okazji grania w gry komputerowe, ale żeby to sprawdzić trzeba byłoby oderwać się od grania. Więc nie zostało to przetestowane.
...

,,Dokonania techniki ubiegłego wieku", encyklopedia BWN:

Płachta lewitująca (pospolicie: dywan latający)- pod niepozorną nazwą kryje się ogromna maszyna, która wcale nie jest dywanem, nie próbuje go też imitować. Pł. miała być w pierwotnych zamierzeniach jej twórcy dziełem na miarę perpetuum mobile. Nie udało się, jednak pł. od tamtego czasu stanowi przełom w komunikacji międzyplanetarnej.

Nadanie takiej a nie innej nazwy przez twórce, może mieć swoje uzasadnienie w jego wielkiej fascynacji mitami i bajkami arabskimi. Nazwa spotkała się z dużą falą krytyki, jednak twórca został nie ugięty (powiedział, że może zmienić nazwę na ,,latający kufer").

Nieadekwatność nazwy do wyglądu tego produktu jest oszałamiająca. Płachta ma kształt kapsuły, jest opływowa i bezpieczna.

Reklama dotycząca kupna:

Wygodny i szybki. Kapsuła, która przewiezie Was do najmniej znanych zakątków Kosmosu! Zbadaj Wszechświat za pomocą latającego dywanu!

,,Dokonania techniki ubiegłego wieku", encyklopedia BWN:

Płachta lewitująca (pospolicie: dywan latający)- pod niepozorną nazwą kryje się ogromna maszyna, która wcale nie jest dywanem, nie próbuje go też imitować. Pł. miała być w pierwotnych zamierzeniach jej twórcy dziełem na miarę perpetuum mobile. Nie udało się, jednak pł. od tamtego czasu stanowi przełom w komunikacji...

- Wszystko zaczęło się od dwóch chłopców, tak uderzająco podobnych, że można by wziąć ich za bliźniaków.
Oboje mieszkali na różnych planetach. Oboje mieli również psa - jeden czarnego w białe łaty - o wdzięcznym imieniu Krówsko, drugi białego w czarne łaty - Okswórka.
Niezwykłą piłkę znaleźli w tym samym czasie. W tym samym czasie rzucili ją swoim czworonogom. Psie zęby zacisnęły się na miękkiej, zielonej piłeczce w tej samej chwili.
W tym momencie, zamiast Krówska pojawił się Okswórek, a zamiast Okswórka, pojawiło się Krówsko.
Był to pierwszy przypadek niezwykłej podróży międzyplanetarnej.
Całe urządzenie, czy też Magiczna Piłeczka, działało na zasadzie Ugryzienia. Wystarczyło poślinić kulkę i lekko zacisnąć na niej zęby, by znaleźć się na drugiej planecie. Podczas podróży chłopcy przebywali w dziwnej przestrzeni, pełną trudnych do wyobrażenia kolorów i kształtów. Mogli wydostać się z niej, kiedy tylko chcieli.
Szybko odkryli, że mogą się spotykać przez zwykłe ugryzienie zabawki i od tamtej pory spędzali ze sobą dużo czasu. Zaprzyjaźnili się.
Jednak nie jest za darmo. Pewnego dnia zielona piłeczka odebrała swoją zapłatę. Pochłonęła ich. Wciągnęła.
Już nigdy nie odzyskałam braci.
Babcia przełknęła ślinę i odetchnęła głęboko. Wpatrywałam się w zieloną kulkę, którą trzymała w pomarszczonych dłoniach. Nagle spojrzała mi prosto w oczy i podała piłkę.
- Przechowasz ją?
- Tak - szepnęłam.
Gdy chciałam zacząć żałować tej decyzji, było już za późno.

- Wszystko zaczęło się od dwóch chłopców, tak uderzająco podobnych, że można by wziąć ich za bliźniaków.
Oboje mieszkali na różnych planetach. Oboje mieli również psa - jeden czarnego w białe łaty - o wdzięcznym imieniu Krówsko, drugi białego w czarne łaty - Okswórka.
Niezwykłą piłkę znaleźli w tym samym czasie. W tym samym czasie rzucili ją swoim czworonogom. Psie zęby...

- Opowiedz mi jak to działa – zagaił Piotr do swojej wieloletniej przyjaciółki Małgorzaty. Siedzieli w kabinie maszyny, która wkrótce miała zmienić świat, a przynajmniej zrewolucjonizować transport. – Tylko tak, żebym zrozumiał – dodał po chwili.
- Wy humaniści jesteście tacy niepraktyczni – skonstatowała, uśmiechając się ciepło.
- Więc?
- Widziałeś film „Mucha”? Tam facet też wymyślił coś takiego, ale ta zabawka ma o wiele większy zasięg. – Poklepała ścianę kabiny. – Jesteśmy zbudowani z cząsteczek i atomów, ta maszyna potrafi rozbić nas, a następnie przerzucając w wyznaczone miejsce, złożyć do kupy. Dzięki temu jesteśmy w stanie przekroczyć wielokrotność prędkości dźwięku i przeżyć to. W sekundę przenosimy się z jednej planety na drugą. To coś, jak międzyplanetarna winda, z tym, że bardziej zaawansowana.
- Aha i co dalej?
- Zrozumiałeś coś z tego, co ci powiedziałam?
- Wyłączyłem się przy tych, no, cząsteczkach.
- Załamujesz mnie koleś. Zdajesz sobie chociaż z tego sprawę?
- Zdaję. I wiem też, że dlatego mnie lubisz.
- Taaa… To teraz uważaj.
- Na c…
***
- …o?
- Jesteśmy na miejscu – oświadczyła Małgorzata.
- Ja cię… Jak to się stało? Nawet się nie zorientowałem. Wkręcasz mnie?
- Ależ skąd. Sto lat temu astronauci pokonaliby ten odcinek w niecałe dwa ziemskie lata. My to zrobiliśmy w dokładnie 1,24 ziemskiej sekundy. Kurcze, trochę długo. Muszę jeszcze nad tym popracować.
- Wiesz, że jesteś genialna?
- Wiem. I dlatego tak mnie lubisz. – Popatrzyli na siebie i wybuchli śmiechem.

- Opowiedz mi jak to działa – zagaił Piotr do swojej wieloletniej przyjaciółki Małgorzaty. Siedzieli w kabinie maszyny, która wkrótce miała zmienić świat, a przynajmniej zrewolucjonizować transport. – Tylko tak, żebym zrozumiał – dodał po chwili.
- Wy humaniści jesteście tacy niepraktyczni – skonstatowała, uśmiechając się ciepło.
- Więc?
- Widziałeś film „Mucha”? Tam facet...

Wchodząc do pokoju zauważyłam ciekawą i rozbudowaną makietę, która stała na stoliku obok chłopca w kitlu.
-Cześć–powiedział śmiało–na pewno jesteś ciekawa co to jest.Otóż jest to nowy system umożliwiający poruszanie się w różne miejsca na całej planecie a w domyślnym zamierzeniu również poza ziemską orbitę.Cały mechanizm będzie opierał się na zażywaniu tabletki którą wcześniej zamoczymy w specjalnie zrobionym roztworze.Tu np. masz zieloną niebieską i czerwono–brązową miksturę,po zmieszaniu tych wszystkich buteleczek masz możliwość przemieszczenia się do Berlina,Houston lub Helsinek w zależności od proporcji w jakich je zmieszasz.
-Brzmi ciekawie ale co to już?W takim razie po co Ci ta makieta z tymi mhmm…wagonikami?
-Cóż za ignorancja–fuknął z udawaną urazą–to moja droga są specjalne kabiny,do których musisz wejść zanim weźmiesz tabletkę,bo jeżeli weźmiesz ją poza kabiną nabawisz się poważnego rozstroju żołądka.
-Uhh to poważne ograniczenie no bo co będę się śpieszyła na koncert do Berlina i będę musiała latać i szukać specjalnej kabiny.
-Nie,nie te kabiny są na zamówienie.Do zestawu startowego z tabletkami i roztworami dostajesz specjalny pilot dzięki któremu za pomocą jednego guzika zamawiasz kabinę która w ciągu sekundy po prostu spada z nieba, aha no i najważniejsze możesz ją zamówić nawet w środku budynku bo w czasie zamówienia jest w formie hologramu dopiero kiedy wyląduję u Twoich stóp materializuje się więc nie rozwali sufitu.

Wchodząc do pokoju zauważyłam ciekawą i rozbudowaną makietę, która stała na stoliku obok chłopca w kitlu.
-Cześć–powiedział śmiało–na pewno jesteś ciekawa co to jest.Otóż jest to nowy system umożliwiający poruszanie się w różne miejsca na całej planecie a w domyślnym zamierzeniu również poza ziemską orbitę.Cały mechanizm będzie opierał się na zażywaniu tabletki którą...

jest szansa na 2000 znaków?

jest szansa na 2000 znaków?

Air ball - Powietrzna kula
Tu obrazek:
Maszyna Air ball została stworzona mając na celu ułatwienie transportu we wszystkie miejsca na ziemi i nie tyko. Wyglądem przypomina bańkę mydlaną i właśnie to było pomysłem na lekki, poruszający się bezgłośnie mechanizm komunikacyjny. W środku kapsuły znajdują się cztery siedzenia, dwa na górze i dwa na dole. W górnym kokpicie zamieszczony jest panel sterowania (ster-maszyna), który wcale nie jest skomplikowany i działa na tej samej zasadzie, co kierownica roweru. Nurtującym pytaniem jest, jak ta maszyna się unosi. Nie trzeba do niej paliwa, bowiem pięć par emitowników emituje mocne fale ultradźwiękowe, które pozwalają poruszać się na wszystkich płaszczyznach, ale również w dal do innych planet. Maszyna gwarantuje całkowite bezpieczeństwo szklaną, niezniszczalną "aurą", która otacza pasażerów.

Air ball - Powietrzna kula
Tu obrazek:
Maszyna Air ball została stworzona mając na celu ułatwienie transportu we wszystkie miejsca na ziemi i nie tyko. Wyglądem przypomina bańkę mydlaną i właśnie to było pomysłem na lekki, poruszający się bezgłośnie mechanizm komunikacyjny. W środku kapsuły znajdują się cztery siedzenia, dwa na górze i dwa na dole. W górnym kokpicie...

Długa wojna[bookLink]203082|Długa wojna[/bookLink]

Długa wojna[bookLink]203082|Długa wojna[/bookLink]

 [bookCover]203082|Długa wojna[/bookCover]