forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Korporacyjny świat - wygraj książkę "Joy"
Korporacje jednym kojarzą się ze stresem, nadgodzinami i anonimowością, dla innych to dobre pieniądze i możliwość rozwoju zawodowego. Jedno jest pewne - w dzisiejszym (zachodnim) świecie to miejsce zatrudnienia największej liczby młodych ludzi. Opiszcie jeden dzień z pracy w korporacji. Czekamy na teksty o objętości do 2000 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najlepszych tekstów otrzymają po egzemplarzu książki.
Joy
Regulamin
- Konkurs trwa od 7 do 13 lutego włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 2000 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Muza.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [60]
6:00 Pobudka. Trzeba wstawać!- powtarzam w myślach mając nadzieję, że ten moment jednak nie nastąpi. Spoglądam na leniwie wyciągniętego kota. Ten to ma dobrze.
6:15 Szybki prysznic. Do kuchni! Śniadanie!! Jeszcze kawa! Kawa, gdzie moja kawa?! cukier, szybko! Nie wyrobię się!
6:25 Zakładam spodnie. Znów pomięta bluzka! Nieważne. Zapnij się. Głupi zamek. Szybko nowe spodnie....
Myślę, że powinnam Wam powiedzieć na początku, że już w poniedziałek rano marzę o popołudniowym piątku. Pracuję w korporacji. Poznajcie mój – ekhm – fascynujący dzień.
Sterta papierów przede mną.
Po lewej biurka.
Po prawej, dla odmiany, biurka.
I wszechogarniający, wypełniający całą przestrzeń stukot klawiatury. Aż głowa boli!
A za oknem piękna pogoda – promienie Słońca...
Jadąc główną aleją, zerkam nerwowo na zegarek. 8.05. Cholera, szef znowu się będzie wściekał. A tutaj korki, jakby zaraz miał nastąpić atak zombie. Gdzie oni wszyscy akurat dzisiaj muszą jechać z samego rana. No nareszcie. Wpadam do biura, ledwie zdążyłam zdjąć płaszcz a już dzwoni telefon. Jeden, drugi. O nie szef na horyzoncie. Tyle zaległej pracy. Dlaczego nie mogę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Teatrzyk Korpo Gęś zaprasza: „Dzień, jakich wiele”.
- Hmm, outlook nie działa...
- No, mi też; i jeszcze dysk sieciowy jest nieodstępny...
- Dobra, niech IT się teraz martwi – idziemy na kawę?
***
- Skandal –ludzie w kosmos latają, a tu woda w czajniku nie może się zagotować od 10 minut!
- A o prawach fizyki słyszałeś?
- Nie pier...l, można coś wymyślić, żeby w minutę...
By zrozumieć pracę w korporacji należy prześledzić dzień zwykłego pracownika. My nazwijmy go panem X. Pobudka pana X wbrew pozorom nie jest zwykła. Pracownik ten budzi się zazwyczaj koło godziny 7 rano. Temu codziennemu rytuałowi towarzyszy stres oraz kilka siarczystych przekleństw. Siadając do śniadania ze swoją rodziną pan X próbuje zachować pozory normalnego życia oraz...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTkwię w tej norze, bo boję się zrobić coś dla siebie. Znam tą rutynę, znam te statystyki, słupki mają się zgadzać, tylko to się liczy! Nie ma co się starać, zabiegać, być miłym, zanim awansuje moje ciało nie będzie już tak efektywnie pracowało jak wtedy, kiedy przyszłam pierwszy dzień do tej "wymarzonej" pracy. Awansować to znaczy przejść etap dalej, może zamiast pakować...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
7.45 Pojawiam się w firmie. Zawsze wcześniej od szefowej. To moja wizytówka. Szybciutko podbijam kartę, włączam komputer, otwieram wczoraj zapisane pliki.
7.59 Zadowolona szefowa mija moje biurko z uznaniem patrząc jak ładnie moje palce śmigają po klawiaturze. Nie musi wiedzieć, że właśnie wrzuciłam na swojego bloga garść słodkich ploteczek z korporacyjnego życia. Od razu...
Zajechałam oszkloną windą do mojego biura. Na swoich stanowiskach siedzieli już najwięksi pracoholicy. Cały czas myślę o tym jak wygląda ich życie prywatne i rodzinne, czy w ogóle je posiadają... Rozsiadłam się na swoim mało wygodnym krześle biurowym i spojrzałam na papiery leżące na moim biurku, a potem na kalendarz. Zadzwoniłam do kliku klientów, poumawiałam spotkania.Tak...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Opiszcie jeden dzień z pracy w korporacji.
Wydarzenia miały naprawdę miejsce/
O 5:00 budzę się. Dzisiaj jest pierwszy dzień mojej pracy. Pracy w fabryce czekolady. Ubieram się, zjadam lekkie śniadanie. O 5:30 wychodzę. Do bramy głównej zakładu słodyczy docieram po 15 minutach. Wchodzę, dostaję przepustkę i udaję się do szatni. Jakaś kobieta pali przed wejściem, mierzy...
Kiedy jadę windą, w uszach dzwoni mi muzyka dziwnie przypominająca marsza pogrzebowego. Kiedy już jestem w tym przedsionku piekła i otwierają się drzwi windy, staję oko w oko z typem przypominającym Dartha Vadera. A może to moja wyobraźnia? No dobra, jestem w środku. A tu niskie ścianki działowe. Najlepsze miejsca (czyli te przy oknach albo przynajmniej ze ścianą za...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej