Genialnie, gratuluję pozostałym laureatom i dziękuję za wyróżnienie

Genialnie, gratuluję pozostałym laureatom i dziękuję za wyróżnienie

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

Rudzielec
Maja
Angelika
Szyszka
Shino11

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

Rudzielec
Maja
Angelika
Szyszka
Shino11

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dorota jest osobą o wielu twarzach. Jako studentka sztuki pisania na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach jest postacią wesołą, jednak trzyma się na dystans od ludzi. Ostrożności nigdy za wiele. Znajomi często określają dziewczynę jako dziwną, ponieważ stara się unikać niektórych tematów i chowa się za uśmiechem. Nie patrzy innym w oczy, bo wie, że wyrażają prawdę. Nie chce, by dostrzeżono w niej szaloną psychopatkę, woli pozostać maniaczką seriali i książek. W domu ukrywa twarz między kolejnymi stronami powieści, a to, co czuje, wyraża poprzez pisanie. Z wyglądu niepozorna, niska osóbka, uchodząca u jednych za grzeczną i spokojną, a u innych za wcielenie diabła.

Dorota jest osobą o wielu twarzach. Jako studentka sztuki pisania na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach jest postacią wesołą, jednak trzyma się na dystans od ludzi. Ostrożności nigdy za wiele. Znajomi często określają dziewczynę jako dziwną, ponieważ stara się unikać niektórych tematów i chowa się za uśmiechem. Nie patrzy innym w oczy, bo wie, że wyrażają prawdę. Nie chce,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

płeć: kobieta
wiek: 30-35 lat (raczej bliżej górnej granicy :p)
ostatni raz widziana: pod szarym puchatym kocem
ubrana była w: piżamę w niebieskie kwiatki
poszukiwana za: lenistwo do kwadratu

Z pozoru spokojna, rozważna i romantyczna. Twarz nie zdradza, żadnych psychopatycznych zachowań. Rzadko unosi się gniewem, jednak jeśli już to następuje oczy płoną dziką furią i lepiej schodzić jej z drogi. Przestępca z przyzwyczajenia. Dokonuje przemyślanych zbrodni w afekcie, których motywem jest chęć osiągnięcia przyjemnego stanu lenistwa. Dla leżakowania pod kocem jest skłonna do wszystkiego. Chcąc zostać oszczędzonym należy przynieść herbatkę z imbirem i miodem oraz książkę.

płeć: kobieta
wiek: 30-35 lat (raczej bliżej górnej granicy :p)
ostatni raz widziana: pod szarym puchatym kocem
ubrana była w: piżamę w niebieskie kwiatki
poszukiwana za: lenistwo do kwadratu

Z pozoru spokojna, rozważna i romantyczna. Twarz nie zdradza, żadnych psychopatycznych zachowań. Rzadko unosi się gniewem, jednak jeśli już to następuje oczy płoną dziką furią i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nasz podejrzany to ponad 30-letni biały mężczyzna. Targają nim sprzeczności – miewa nastroje refleksyjne i filozoficzne, jak również potrafi zmienić swój sposób postrzegania świata, w taki sposób, że potrafi rozbawić samego siebie do łez. Z całą pewnością jest też typem choleryka. Złość narasta w nim bardzo szybko i równie szybko ucieka w przestrzeń. Najczęściej bardzo żałuje wypowiedzianych wtedy słów i popełnionych czynów. Ale z kolei, gdy ktoś porządnie zajdzie mu za skórę, bardzo trudno o wybaczenie z jego strony. Czy byłby skłonny do zbrodni ? Zdecydowanie tak! W obronie rodziny zabiłby bez wahania.

Nasz podejrzany to ponad 30-letni biały mężczyzna. Targają nim sprzeczności – miewa nastroje refleksyjne i filozoficzne, jak również potrafi zmienić swój sposób postrzegania świata, w taki sposób, że potrafi rozbawić samego siebie do łez. Z całą pewnością jest też typem choleryka. Złość narasta w nim bardzo szybko i równie szybko ucieka w przestrzeń. Najczęściej bardzo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wulkan szczerości, sama otwartość i spontaniczność- to ja! Nie ma we mnie tajemnic, których nie udałoby się odgadnąć. I nie trzeba do tego bystrych obserwatorów ani detektywów, bo wszystkie moje uczucia wyrażam natychmiast i głośno. Niczego nie potrafię ukryć- moje reakcje są tak żywiołowe i pełne emocji, że nie trzeba się domyślać, by zobaczyć, co kryje się w mojej głowie i duszy. To widać, po szczerej twarzy i oczach. Lubię mieć przy sobie coś w rodzaju ostrej broni, ale nigdy nie używam jej bez potrzeby. Jeśli mam dylemat, czy wziąć przeszkodą, czy policzyć do 10- liczę, ale się nie wycofuję, tylko pokonuję przeszkodę sprawdzonymi sposobami. Trudno jest mnie przestraszyć problemami i niepowodzeniami podjętych planów. Już w dzieciństwie nie bałam się czarownic ani Baby Jagi. Nie tylko jestem wytrwała i odważna, ale uwielbiam też ryzyko. Lubię żyć z rozmachem. Po prostu jestem szczerą, żywiołową istotką, która zawsze reaguje tak, jak jej dyktuje serducho.... I wiecie, dobrze mi z tym i samą sobą.

Wulkan szczerości, sama otwartość i spontaniczność- to ja! Nie ma we mnie tajemnic, których nie udałoby się odgadnąć. I nie trzeba do tego bystrych obserwatorów ani detektywów, bo wszystkie moje uczucia wyrażam natychmiast i głośno. Niczego nie potrafię ukryć- moje reakcje są tak żywiołowe i pełne emocji, że nie trzeba się domyślać, by zobaczyć, co kryje się w mojej głowie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Świat przywitała bez kompleksów bezzębnym uśmiechem. Gdy w bólach doczekała się najprawdziwszych mleczaków, "zjadła" je na młodzieńczych problemach. Stałe ząbki to właściwy etap, który trwa do dziś, jednakże stale ją coś gryzie, może za dużo rozmyśla. Prawdopodobnie upłynie dużo czasu, zanim odkryje "koło", które ułatwi jej "kanciaste" funkcjonowanie. Taki jej urok, utrudnianie sobie i tak skomplikowanych spraw, a potem próby wyrzeźbienia w nich optymalnych kształtów (powiedzmy, bardziej zjadliwych dla siebie i otoczenia)... Sięga jednak po solidniejsze materiały, budując przez to mocniejsze konstrukcje, gdy wcześniejsze materiały zawodzą. Lubi prostować sytuację, porządkować chaos; teraz z niej "aparatka", gdy się uśmiecha. Wydaje jej się, że jest na dobrej drodze, bo wskazują na to zęby mądrości, oczywiście to powód do dumy, bo wyhodować takie okazy to jak awans. Dla niej nic nie dzieje się przypadkowo, a to co ją spotyka, staje się wyzwaniem, które w jakiś sposób chce uczynić sobie łaskawym. Nie boi się ryzykować, ale strata ją boli. Więcej z niej, nie wydobędzie nikt, bo okrutnie ceni sobie prywatność, która czeka na wyjątkowo dociekliwego detektywa z pełnym uzębieniem.

Świat przywitała bez kompleksów bezzębnym uśmiechem. Gdy w bólach doczekała się najprawdziwszych mleczaków, "zjadła" je na młodzieńczych problemach. Stałe ząbki to właściwy etap, który trwa do dziś, jednakże stale ją coś gryzie, może za dużo rozmyśla. Prawdopodobnie upłynie dużo czasu, zanim odkryje "koło", które ułatwi jej "kanciaste" funkcjonowanie. Taki jej urok,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kobieta o długich, prostych włosach, które w wietrzne dni upina w nieforemny koczek. Jej zielone, zmęczone i nieco szkliste oczy nie wyróżniają w tłumie. Nikt nie spodziewałby się, że ta cicha, skromna osoba ubrane w nudny, szary t-shirt i wytarte jeansy chowa w sobie bombę negatywnych emocji. Na co dzień wstaje o siódmej rano, myje zęby, wypija kawę z mlekiem bez cukru, wsiada w swojego żółtego smarta i jedzie do pracy. Po pracy wraca do domu, gotuje obiad, choć sama nie lubi tego, co przygotuje. Po zjedzeniu niedoprawionego posiłku – najczęściej kurczaka z niedosolonymi ziemniakami – siada przed komputerem i ogląda swój ulubiony serial. Idzie spać o 22. I tak w kółko.
To tylko teoria – tak wygląda jej życie z zewnątrz, tak myślą sąsiedzi i znajomi – choć nie ma ich wielu. W rzeczywistości po powrocie ze swojej nudnej, biurowej pracy i po zjedzeniu przeciętnego obiadu, siada i zastanawia się co zrobi ludziom, którzy w trakcie dnia ją wkurzyli. Oczami wyobraźni wbija błyszczący sztylet w plecy kierowcy autobusu, który obtarł lusterko jej nowego smarta, gdy kupowała bułki u starej niemiłej zołzy prowadzącej mini-piekarnię tuż przy dworcu centralnym. Czasem zastanawia się, czy gdyby nie był to jedyny sklep ze świeżym pieczywem, czy ktokolwiek chciałby mieć do czynienia z okropną i niemiłą sprzedawczynią, której chętnie przywaliłaby brudnym od smaru młotkiem, który leży w piwnicy tuż obok pieca.

Kobieta o długich, prostych włosach, które w wietrzne dni upina w nieforemny koczek. Jej zielone, zmęczone i nieco szkliste oczy nie wyróżniają w tłumie. Nikt nie spodziewałby się, że ta cicha, skromna osoba ubrane w nudny, szary t-shirt i wytarte jeansy chowa w sobie bombę negatywnych emocji. Na co dzień wstaje o siódmej rano, myje zęby, wypija kawę z mlekiem bez cukru,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

„Kobieta orkiestra”. Zna się po trochu na wszystkim, wszędzie dorzuca swój wkład najczęściej w formie roboczogodzin i innowacyjnych projektów. Z ogromną wprawą wykonuje zawód stolarza - reguluje zawiasy i przykręca śrubki. Świetnie radzi sobie z wielozadaniowymi sytuacjami. Potrafi myć naczynia jednocześnie przygotowując posiłek dla dziecka uwieszonego na nodze w pozycji „małpki czepiaka” z równoczesnym prowadzeniem rozmowy na temat planowania przyszłych działań z osobami trzecimi. W głowie posiada kalendarz podręczny, z przygotowanym planem na każdy dzień z góry jak przystało na wzorowego maniaka kontroli sytuacji. Wykazuje cechy charakterystyczne dla dowódcy wojskowego, jednak bez większych zapędów przywódczych. Świetnie musztruje niesubordynowane dziecko i prowadzi zespół mężczyzn przez zawiłe korytarze planu ułożonego przez czołowego generała jednostki firmowej. Posiada tytuł dyplomowanego strażaka w gaszeniu pożarów w relacjach pomiędzy członkami rodziny domowej i firmowej. Idealnie nadaje się na kuriera – zawsze się spieszy i wszędzie pojawia. Nadaje także na innych falach podobnie jak kosmita, a dzięki skupieniu na celu wciąż szuka luk w prezentowanych danych poprawiając je. Wykazuje zachowania typowe dla dziecka, bawiąc się z własnym dzieckiem zabawkami, z tak samo dużą radością co samo dziecko. Całości dopełnia wygląd „szarej myszy” i skłonności „mola książkowego”, które widoczne są w każdej wolnej chwili, czy to podczas podróży autobusem czy w zaciszu domowym.

„Kobieta orkiestra”. Zna się po trochu na wszystkim, wszędzie dorzuca swój wkład najczęściej w formie roboczogodzin i innowacyjnych projektów. Z ogromną wprawą wykonuje zawód stolarza - reguluje zawiasy i przykręca śrubki. Świetnie radzi sobie z wielozadaniowymi sytuacjami. Potrafi myć naczynia jednocześnie przygotowując posiłek dla dziecka uwieszonego na nodze w pozycji...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Poszukiwana książko-maniaczka, która w zastraszającym tempie zaraża swoim nałogiem. Każdy kto ją spotka może czuć się zagrożony. Kogo szukamy?

Młoda kobieta, między 25 a 30 rokiem życia.
Wykształcona, oczytana, inteligentna.
Wzbudza zaufanie, dlatego łatwo jej ulec.
Gdy widzi podatny grunt do zaszczepiania swojej pasji, nie zawaha się przed niczym by zmanipulować potencjalną ofiarę i wciągnąć ją do swojej drużyny - drużyny moli książkowych.
Jest pewna siebie, zdecydowana i konsekwentnie dąży do celu eliminując każdą przeszkodę.
Bywa także sprzeczna - mimo zorganizowania i poukładania, jakim się charakteryzuje potrafi być nieprzewidywalna.
Brzydzi się głupotą i lenistwem. Kiedy spotyka na swojej drodze ludzi o tych cechach, potrafi być niebezpieczna.

Każdy kto ma jakieś informacje, które mogą pomóc w ujęciu poszukiwanej kobiety, proszony jest o kontakt.

Poszukiwana książko-maniaczka, która w zastraszającym tempie zaraża swoim nałogiem. Każdy kto ją spotka może czuć się zagrożony. Kogo szukamy?

Młoda kobieta, między 25 a 30 rokiem życia.
Wykształcona, oczytana, inteligentna.
Wzbudza zaufanie, dlatego łatwo jej ulec.
Gdy widzi podatny grunt do zaszczepiania swojej pasji, nie zawaha się przed niczym by zmanipulować...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej