forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Potwory pod łóżkiem - wygraj książkę "Serafina i czarny płaszcz".
W piwnicach pełnej przepychu rezydencji Biltmore mieszka potajemnie niezwykła dziewczyna. Czy to z powodu jej żółtych oczu i czterech palców u rąk i nóg ojciec ukrywa ją przed ludzkim wzrokiem? Serafina żyje przyczajona w mroku, poruszając się bezszelestnie po zakamarkach posiadłości. Noc jest jej królestwem. Ale kiedy z Biltmore co noc zaczynają znikać dzieci, dziewczyna musi wyjść z ukrycia. Złowieszczy mężczyzna w czarnym płaszczu przemierza korytarze i zaułki domu, a tylko ona jest na tyle zwinna i odważna, by ruszyć jego tropem.
W lesie Serafina będzie musiała nie tylko zmierzyć się z mężczyzną w czarnym płaszczu, ale i stawić czoła tajemnicy własnej tożsamości. Jaka jest najstraszniejsza sytuacja, z którą musieliście się zmierzyć w dzieciństwie? Walczyliście z potworami pod łóżkiem, czy musieliście, tak jak Serafina, stawić czoła realnym wyzwaniom?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Serafina i czarny płaszcz
Regulamin
- Konkurs trwa od 24 maja do 31 maja włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Mamania.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [63]
Ja walczyłam praktycznie codziennie z własną psychiką. To może dziwnie zabrzmi, ale demony kompleksów nawiedzały mnie na każdym kroku. I nie zrozumie tego ten, kto nie miał podobnych lęków.
Miałam kompleksy przede wszystkim ze względu na swoją niedowagę, duży nos, odstające uszy, małe piersi... Przez ciągły stres bardzo się pociłam, jąkałam, a jak już coś mówiłam, to tak...
Jako dziecko często jeździłam do babci na wieś. Moja babcia miała psa, który siedział przy budzie na łańcuchu. Maksiu, bo tak miał na imię, był psem znajdą, którego być może spotkało jako szczeniaka coś złego bo był nieufny, czasem ugryzł czy warczał agresywnie na ludzi. Był niepewnym psem i nam dzieciom nie pozwolono się do niego zbliżać. Dlatego też na dwie godziny w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNiewiele jest rzeczy tak spersonalizowanych jak strach. Każdy boi się czegoś innego a strach jest cwaną bestią która wychwyci w nas dokładnie te rzeczy od których opada szczęka i miękną nogi; jak Bogin z Więźnia Azkabanu. Według moich obserwacji wynika, że strach najskuteczniej działa we śnie i o ile czasem tylko pokazuje nam dreszczowce uniwersalne: Baby Jagi, duchy,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJako dziecko bałam się wielu rzeczy ale najbardziej wbił mi się w pamięć lęk przed nawiedzonymi/opętanymi/ożywającymi zabawkami. Prawdopodobnie zapoczątkował ten stan osławiony horror z laleczką Chucky, który widziałam w bardzo wczesnym dzieciństwie i zostawił on wtedy ślad w postaci takiego a nie innego lęku. Apogeum tej fazy wywołał drobny, niewinny gest mojej babci,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPierwsza sytuacja miała miejsce,kiedy miałam jakieś 4 lata.Pojechałam z ojcem do ciotki do Lublina.Powstawały tam blokowiska bez odrobiny zieleni.Jestem jedynaczką i kuzynki kilka lat starsze ode mnie musiały się mną opiekować.Poszłyśmy na spacer i w pewnym momencie powiedziały że idą do koleżanki a ja mam wrócić sama do domu.Byłam przerażona bo wszystko wyglądało tak samo...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gdy byłam dzieckiem, naszej sąsiadce mieszkającej kilka domów dalej, uciekł pies. Był to wielki pies. Wielki czarny labrador. Codziennie widziałam go przez ogrodzenie wracając do domu. Wtedy nie wydawał się taki straszny.
Przechodziłam akurat z koleżanką, na podwórku stała pani sąsiadka, ogromnie zmartwiona. Okazało się że piesek uciekł.
Oczywiście postanowiłyśmy go...
Najstraszniejsza rzeczą z dzieciństwa, która zawsze będę pamiętać i która obecnie ciąży nade mną jak fatum jest... wątróbka z kasza.. Być może myślicie, iż to błahostka, niby nic takiego. A jednak to moja zmora dzieciństwa. "Stwory z szafy" to nic w porównaniu z tą potrawą. nigdy nie zapomnę dnia, w którym byłam wręcz zmuszona to zjedzenia tego (nie wspominając, że wyglądem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie chcę mówić o realnych strachach, o tym jak odkryłem śmiertelność, choroby i przemoc, szkoda tak pięknego dnia na to. W zamian opowiem o najbardziej absurdalnym ze strachów.
Moi starzy mieli metody wychowawcze rodem z podręcznika. Dokładniej z rozdziału "Czego nie robić, by twoje dziecko nie było skrzywione". Dzieci straszy się, żeby były posłuszne Mikołajem, ale...
Moja wyobraźnia sięgała momentami wręcz górskich szczytów - takim sposobem cień szafy zawsze nocą stawał się groźnym czarownikiem, a na starym piecu ( jeszcze kaflaku ) żył święty Mikołaj, króliczek Wielkanocny i sama Bozia. Patrzenie w ciemnościach w któreś z tych dwóch miejsc groziło ujrzeniem pary żółtych oczu, stąd często spałam z głową pod kołdrą, byle nie patrzeć....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejOgólnie mam wrażenie, że byłam odważniejszym dzieckiem niż jestem obecnie dorosłą kobietą...;) Jednak zawsze wszystko bardzo przeżywałam i ze względu na bujną wyobraźnię w moich snach zawsze wiele się działo. Najbardziej z dzieciństwa wspominam jeden koszmar. Pamiętam, że najpierw wiedźma zaczarowała mojego Tatę, tak, że obydwoje czekali na mnie przy wielkim kotle z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej