forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Z życia wyższych sfer - wygraj książkę "Arystokratka w ukropie".
Rodzina Kostków, bohaterowie „Arystokratki w ukropie”, przybyła z USA do Czech do dawnej siedziby rodu - zamku Kostka. Lecz zamiast kultywować szlacheckie tradycje, Kostkowie muszą zmierzyć się z morawską rzeczywistością. Kilogramy antydepresantów i hektolitry orzechówki nie rozwiązują pojawiających się problemów. Tymczasem na zamku nieuchronnie rozpoczyna się dochodowy sezon turystyczny, a nikt, łącznie ze służbą, nie przywykł do ciężkiej pracy...
Konfrontacja ze swoimi wyobrażeniami na temat życia tzw. klas wyższych jest trudna. Jeszcze trudniejsze jest prowadzenie lokalnej atrakcji turystycznej, jaką jest zamek na Morawach. Ale to i tak pryszcz, przy próbie opanowania rozszalałej grupy licealistów, która w sali jadalnej urządziła sobie wojnę na jedzenie, ponieważ podano im zimne knedliki. Opiszcie próbę uspokojenia młodzieży, wyjątkowo niezadowolonej ze spędzanej na Waszych włościach letniej kolonii. Sprawa jest tym bardziej nerwowa, że za pół godziny zjawi się delegacja z Brna, a Wam skończyło się piwo.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Arystokratka w ukropie
Regulamin
- Konkurs trwa od 28 stycznia do 4 lutego włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Stara Szkoła.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [37]
-Do stu tysięcy knedlików! Tak to nie będziemy się bawić! Haroldzie podaj mi węża ogrodowego! Szybcikiem, szybcikiem!
-Ale szanowna pani Mario, białe rękawiczki! Będą do wyrzucenia.
-Podaj tego węża, to nie czas na liczenie strat, kiedy sypie nam się delegacja z Brna! Piwo już masz? Uwaga, wkraczamy!
W drzwiach jadalni staje potargana, z zadartą sukienką Maria z ogrodowym...
-Panie kierowniku! Tragedia…
-Co się stało?
-Ta wycieczka, knedliki im nie smakowały to wjonę na jedzenie zaczęli…
-Co takiego?!
-Cała sala do malowania. Nie reagują na nic, ani na krzyki, ani na groźby, a przecież zaraz delegacja z Brna przyjeżdża.
-Kurde, rzeczywiście. Ok, zrobimy tak, zostały jeszcze te sałatki z wesela?
-Tak, są ale przecież już nie nadają się do...
– Dobry Boże, ile z tą młodzieżą jest problemów – syknęła cicho kucharka zaglądając do sali wypełnionej rozdrobnionym jedzeniem. Kto by się kilka lat temu przejmował zimnymi knedlikami? Dziękowano by za dobry posiłek i cieszono się, że dostano coś pod nos.
– Ja tam nie wchodzę – wyrzekł dzielnie mężczyzna. Podpora tego domu zajmująca się naprawami i spędzająca większość...
Najpierw nastolatkom grożę ze jeśli nie przestaną to zaspojleruje im Gre o tron . Potem wyganiam ich do lasu - niech zrobią sobie ognisko i jakieś podchody. Na spokojnie załatwiam piwo. A kiedy wracam goście już panoszą się po zamku - przynajmniej las nie płonie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJózef jest moją jedyną nadzieją. Gówniarze zdają się nim nie pogardzać, tak jak resztą pracowników zamków. Najprawdopodobniej, dlatego że notorycznie mnie lekceważy i ignoruje większość moich poleceń. Teraz jednak zagroziłam mu potraceniem premii świątecznej i stworzeniem nowej atrakcji turystycznej „Cały dzień z kasztelanem”. Nienawidzący wszelkich turystów Józef, przestał...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejhaha cały Józef, brakowało, jeszcze tylko Pani Cichej, która wszystkich godzi orzechówką ;) super pomysł
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDzięki :) za mało znaków, żeby wszystkie pomysły się zmieściły :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Banda rozwydrzonych licealistów dostała zimne knedliki, więc urządzili sobie bitwę na jedzenie.
Służba była bezradna. Ze opuszczonymi głowami obserwowali jak nerwowo krążę po korytarzu prowadzącym do jadalni.
- Gdzie ich wychowawczyni? - warknęłam w końcu.
- Tuż przed obiadem rozchorowała się i poszła do swojego pokoju - odpowiedziała nieśmiało jedna z służek. - Prosiła, by...
-Głowa, mi pęka! Rzekła Lady Nina lejącym ruchem siadając na fotelu. Perliczko nalej mi proszę wody...albo nie, coś mocniejszego.
Służąca wykonała polecenie, cały stan Lady Niny wywołało zachowanie wycieczki, która od tygodnia gościła na zamku. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że gośćmi była młodzież, która w dzisiejszych czasach absolutnie nie zna zasad dobrego...
-Co za nieuprzejmość - stwierdziła z oburzeniem Helena.
Ta rozwydrzona młodzież doprowadzi mnie do obłędu. A wszystko było przecież tak dobrze zorganizowane. Czy zimne knedliki naprawdę mogą wyrządzić tyle szkód? Nie dość,że wczoraj wypili po kryjomu całe piwo,przeznaczone dla delegacji z Brna,to jeszcze zapaskudzili całą jadalnię. Oni i ta ich wojna na jedzenie.
-Co robić,...