forum Książki Dyskusje o książkach
Narodziny Muminków – historia najsłynniejszych trolli
Podobno wiele najlepszych powieści zrodziło się ze smutku i rozpaczy, które autor przelewał na papier, by jakoś uporać się z tymi trudnymi emocjami. Pomysł na książki o Muminkach, małych trollach żyjących w harmonii i szczęściu w pięknej dolinie, zrodził się, gdy wybuchła wojna, a Tove Jansson pogrążyła się w tęsknocie za spokojnymi i bezpiecznymi czasami.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [27]
Jako dziecko znałam Muminki tylko z dobranocki. Odkryłam je tak na prawdę kilka lat temu kupując córce pierwszą książkę opartą na powieściach Jannson. Od tamtej pory, zarówno jak i pozostali członkowie mojej rodzin, powoli staliśmy się prawdziwymi muminkomanami. W domu mamy kilkadziesiąt książek o tych małych trollach, w tym oczywiście te najważniejsze, orginalne. Wiele...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejBajkę oglądałam szczególnie dla Buki i Małej Mi. Buka była samotna, ludzie też potrafią mieć taki problem. A Mała Mi uchodziła za ciekawską, tak samo, jak ja sama:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamNie bałam się Buki, była ona samotną istotą, która potrzebowała przyjaźni, ale kontakt z nią powodował zamrożenie. Było mi jej zwyczajnie szkoda.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Pamiętam jak będąc dzieckiem za każdym razem kiedy w bajce pojawiała się Buka, chowałam się przerażona za fotelem mamy i udawałam że mnie nie ma. Ale jeszcze bardziej bałam się Hatifnatów!
Za same książki zabrałam się dopiero w wieku lat 30 i chyba dla mnie te historie już nie mają takiego uroku jak w czasie, kiedy dodatkowo podkręcała go dziecięca wyobraźnia.
To teraz już wszystko jasne! Buka od zawsze wydawała się bardziej samotna i smutna niż straszna ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamMi było Buki zawsze żal :(
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Oglądałem jako dziecko na dobranockę, ale nie przepadałem.
Stwory te nie zyskały mojej sympatii.
Zapadły mi za to szczególnie w pamięci sceny z Buką. Były nie tylko bardzo dziwne, ale i przerażające. Postać to najbardziej chyba intrygująca z całej bajki. Zastanawiałem się, czy Buka chciała innych straszyć, a może wręcz przeciwnie, była to postać niezrozumiana i bardzo...
To jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa, zarówno w wersji animowanej jak i książkowej. Książki mają jednak głębsze, bardziej filozoficzne przesłanie niż serial. Serial, nawet po latach ma jednak dla mnie klimat lekko mrocznej tajemniczości (dobrze dobrana tam muzyka też pomaga i buduje aurę.) Buki się nie bałam, a dziś stwierdzam, że mi jej żal. Ona może...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Nigdy nie czytałam. Ciekawe czy będąc już dorosłą osobą w ogóle by mnie te historie wciągnęły.
Mam natomiast niejasne wrażenie, że będąc dzieckiem w latach 90. Muminki były dla mnie zupełnie przeciętną bajką, miło się oglądało, ale bez większego zainteresowania.
Kreskówki były przeciętne, nie było magii książek. Poza tym ktoś w japońskim studio trochę odleciał z dopisywaniem nowych przygód, netfliksowy Wiedźmin to przy tym drobiazg.
Czytałem dzieciom parę lat temu i było fantastycznie, ale ja się jednak wychowałem na tych książkach, pamiętam z dzieciństwa strach przed kometą czy powodzią. Nie wiem jak wypadłby pierwszy kontakt,...