A ja czytam książki na czytniku korzystając z Legimi. Te, które bardzo przypadną mi do gustu kupuję w wersji papierowej na półkę.
Dzięki czytnikowi i Legimi właśnie, wielokrotnie sięgałam po książki, których na pewno bym nie kupiła, czy przytargała z biblioteki.

A ja czytam książki na czytniku korzystając z Legimi. Te, które bardzo przypadną mi do gustu kupuję w wersji papierowej na półkę.
Dzięki czytnikowi i Legimi właśnie, wielokrotnie sięgałam po książki, których na pewno bym nie kupiła, czy przytargała z biblioteki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zdecydowanie wolę książki w wersji papierowej. Czytanie takiej książki to cały rytuał. Uwielbiam też zapach książek. Również mam takie odczucie, że z papierową książką czuję jakąś więź. No i też mnie akurat długie przebywanie przed monitorem męczy, więc myślę, że takie elektroniczne książki nie byłyby dobre dla mnie.

Zdecydowanie wolę książki w wersji papierowej. Czytanie takiej książki to cały rytuał. Uwielbiam też zapach książek. Również mam takie odczucie, że z papierową książką czuję jakąś więź. No i też mnie akurat długie przebywanie przed monitorem męczy, więc myślę, że takie elektroniczne książki nie byłyby dobre dla mnie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ostatnimi czasy po stronie elektronicznej ;)) Bo wiecie tak jak tutaj kilka osób napisało, w pamięci pendrivów, czytników e-book itd, można zmieścić taką masę książek jaką dusza zapragnie. Mam dużo książek papierowych w pokoju i mimo, że te wersje są ponad czasowe i wygodne, zaczęło mi przeszkadzać w nich to, że dzieki nim sprzątanie, wycieranie kurzu, to przechowywanie jest trochę taką udręką. E-book nie zajmuje miejsca, oprócz jakiejś małej jednostki pamięci, która zajmuje zadziwiająco mało miejsca rzeczywistego. A odzyskiwanie miejsca w dzisiejszych czasach w domach, minimalizm nie ukrywajmy jest w modzie i mnie osobiście to odpowiada (jestem grafikiem, chce czy nie chcę siedzę w takich rzeczach). Jeżeli ma się dobry czytnik czytanie e-booków wcale nie jest udręką, naprawdę ;)

Ostatnimi czasy po stronie elektronicznej ;)) Bo wiecie tak jak tutaj kilka osób napisało, w pamięci pendrivów, czytników e-book itd, można zmieścić taką masę książek jaką dusza zapragnie. Mam dużo książek papierowych w pokoju i mimo, że te wersje są ponad czasowe i wygodne, zaczęło mi przeszkadzać w nich to, że dzieki nim sprzątanie, wycieranie kurzu, to przechowywanie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zdecydowanie wolę książki w formie papierowej i na razie nie ciągnie mnie w stronę elektronicznych, pomimo ich wielu zalet. Trudno mi to wytłumaczyć, ale czytając książkę papierową, mam poczucie hmmm... pewnej więzi z lekturą; wrażenie, że wydarzenia rozgrywają się tuż obok mnie. Ebooki natomiast tworzą w moim odczuciu pewien rodzaj dystansu między czytelnikiem a książką. Akcja, bohaterowie - wszystko to wydaje się jakieś odległe. Może to dziwnie brzmi i pewnie osoby korzystające z książek elektronicznych popukają się w czoło (może i ja za jakiś czas, czytając tę swoją wypowiedź, zrobię to samo;) ), ale na tę chwilę, nie potrafię całkowicie zatopić się w lekturze, utożsamić z bohaterami, jeśli zamiast "prawdziwej" książki trzymam czytnik/tablet/telefon.

Zdecydowanie wolę książki w formie papierowej i na razie nie ciągnie mnie w stronę elektronicznych, pomimo ich wielu zalet. Trudno mi to wytłumaczyć, ale czytając książkę papierową, mam poczucie hmmm... pewnej więzi z lekturą; wrażenie, że wydarzenia rozgrywają się tuż obok mnie. Ebooki natomiast tworzą w moim odczuciu pewien rodzaj dystansu między czytelnikiem a książką....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja tam żadną książką nie gardzę. Czytam w obu formach, bo przecież chodzi o treść. Niektóre pozycje (szczególnie te ulubione) wolę mieć w papierze, ale większość jest mi obojętna.

Ja tam żadną książką nie gardzę. Czytam w obu formach, bo przecież chodzi o treść. Niektóre pozycje (szczególnie te ulubione) wolę mieć w papierze, ale większość jest mi obojętna.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Po żadnej. Każda z wersjii książki ma swoje plusy i minusy. Do tej dyskusji dołączyłabym jeszcze audiobook. Dzięki audibookowi poznałam ksiązki,które chciałam przeczytać, ale nie sięgnełabym po nie ze względu na czas. Kiążki, które nie wymagają aż tak dużego skupienia i można je słuchać wykonująć prace manualne.
Przy ograniczonej powierzchni miezkania tżeba dokonać wyborów. Istnieją książki, które pragnie się mieć, do których się wraca, które się przegląda i czyta poszczególne fragmenty. Te ksiązki mam w wersji papierowej. Można zaznaczyć ciekawe fragmenty, dopisać własne komentarze.Większość jednak ksiażek pragnę tylko przeczytać i po przeczytaniu zajmują miejsce. Nie wrócę do nich. W tym wypadku świetnym wyjściem jest ksiązka elektroniczna, która nie zabiera miejsca na półce. Wyjściem jest też biblioteka, ale nie wszystkie ksiązki można tam wypożyczyć. Nie wszyscy mają łatwy dostęp do biblioteki. Nie wszystkie ksiązki są w wersji elektronicznej. Większość filozofii mamy tylko na papierze. Ksiązki niszowe, lub nie modne istnieją też tylko na papierze. W podróży i na wakacjach czytnik jest idealny, gdyż można mieć z sobą całą bibliotekę. Nie jest dla mnie ważna czy trzymam czytnik, czy ksiazkę papierową, jeżeli nie jest to album, lub nie są ważne ilustracje. Zawsze najważniejsza jest treść, a nie forma.

Po żadnej. Każda z wersjii książki ma swoje plusy i minusy. Do tej dyskusji dołączyłabym jeszcze audiobook. Dzięki audibookowi poznałam ksiązki,które chciałam przeczytać, ale nie sięgnełabym po nie ze względu na czas. Kiążki, które nie wymagają aż tak dużego skupienia i można je słuchać wykonująć prace manualne.
Przy ograniczonej powierzchni miezkania tżeba dokonać wyborów....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja jednak jestem po stronie książek papierowych :)
Jestem świadoma, że książki elektroniczne mają liczne zalety, ale ja uwielbiam czuć tan papier między palcami, czuć zapach nowych książek. Jestem ogromną pasjonatką czytania i wielką satysfakcję oraz przyjemność sprawia mi to uczucie ciężaru książki spoczywającej w moich rękach ;)

Ja jednak jestem po stronie książek papierowych :)
Jestem świadoma, że książki elektroniczne mają liczne zalety, ale ja uwielbiam czuć tan papier między palcami, czuć zapach nowych książek. Jestem ogromną pasjonatką czytania i wielką satysfakcję oraz przyjemność sprawia mi to uczucie ciężaru książki spoczywającej w moich rękach ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zawsze myślałam,że po stronie papierowej,takich książek mam więcej,bo to łatwy sposób na prezent na urodziny,a odwiedziny w bibliotece to chwila relaksu od całego szkolnego zamieszania,ale od kąd za to szkolne zamieszanie i ślęczenie przy książkach,co oczywiście lubię,dostałam czytnik,to uważam,że obie formy są ok. Czasami długo czeka się na książkę w bibliotece,a tutaj szybko ściągasz:-)Hm......ale może 70% na wersję papierową,a 30% na elektroniczną,zależy to od gustu.

Zawsze myślałam,że po stronie papierowej,takich książek mam więcej,bo to łatwy sposób na prezent na urodziny,a odwiedziny w bibliotece to chwila relaksu od całego szkolnego zamieszania,ale od kąd za to szkolne zamieszanie i ślęczenie przy książkach,co oczywiście lubię,dostałam czytnik,to uważam,że obie formy są ok. Czasami długo czeka się na książkę w bibliotece,a tutaj...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej