-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "sonea" [10]
[ + Dodaj cytat]
Skrzyżowała ręce na piersi, przybrała swoją najlepszą minę z serii "nie zadzieraj ze mną, miałam do czynienia z gorszymi od ciebie i wygrałam", na której widok nowicjusze uciekali, a magowie starannie dobierali słowa, i spojrzała na niego.
- Co?
Jak zwykle nie zrobiło to na nim wrażenia.
- Nie dziwi mnie to - powiedziała - Zawsze się wywyższał.
- Owszem, choć jego charakter znacznie się poprawił od waszych lat studenckich.
- W takim razie obecnie wywyższa się uprzejmiej.
Szkoda byłoby nie spróbować. podpowiedział jej głos z głębi umysłu, no i mogę się dowiedzieć czegoś użytecznego.
Zwróciwszy się ku magom, poczuła, jak wzbiera się w niej gniew na myśl, że wyrzucono ją z domu, jak łączy się on z wpojoną nienawiścią do magów, i cisnęła kamieniem w mówiącego.
Zadziałało. Złamałam barierę, ale to jest niemożliwe, chyba, że ...
Chyba, że użyłam magii.
W pustym podziemnym magazynie o ścianach z cegły i z kamienną ławą nie było nic, co mogłoby się zająć ogniem. Oprócz niej samej.
Wskazał na nią, a spojrzenia pozostałych podążyły za jego gestem. Kiedy unieśli ręce, poczuła paniczny strach. [..] Zakręciło jej się w głowie, kiedy kilka rozbłysków oświetliło znajdujące się przed nią twarze; krzyki rozdarły powietrze.
Co się ze mną dzieje? - pytała samą siebie.
Miłość, szepnął jakiś głos w jej głowie.
Nie. Nie bądź śmieszna, odpowiedziała. Nie zakochałam się. A tym bardziej on. Jestem niedokształconą, nieposłuszną nowicjuszką. Im szybciej pozbędę się tych głupich myśli, tym lepiej.
Odwracała się właśnie, kiedy coś uderzyło ją w plecy, a na ustach poczuła czyjąś rękę, tłumiącą jej krzyk. Upadła prosto w przepaść.
W tej samej chwili poczuła, że otacza ją magia, spowalniająca upadek. I natychmiast rozpoznała znajomy zapach.
Akkarin.
Popatrzyła na Akkarina. Stał wyprostowany, wydawał się teraz wyższy. Po plecach przebiegł jej lekki dreszcz, podobny do lęku, który w niej kiedyś budził.
Akkarin zerknął na nią z uśmiechem.
- Przestań się na mnie gapić.
Zamrugała niewinnie oczami.
- Ja? Gapić?
Uśmiechnął się jeszcze szerzej, ale wkrótce wyraz jego twarzy się zmienił. Podszedł do niej i ujął delikatnie jej twarz w swoje dłonie.
- Soneo - zaczął - gdybym ja nie...
Położyła mu palec na ustach i pochyliła jego głowę tak, żeby móc go pocałować. Zbliżył swoje usta do jej ust i przyciągnął do siebie mocniej.
- Gdybym mógł wysłać cię jak najdalej stąd, uczyniłbym to - powiedział. - Ale wiem, że odmówiłabyś. Proszę... Nie rób nic nieprzemyślanego. Widziałem, jak umierała pierwsza kobieta, którą pokochałem... Nie przeżyłbym kolejnej śmierci.
Sonea z zaskoczenia na chwilę wstrzymała oddech.
- Kocham cię.