-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "ron" [18]
[ + Dodaj cytat]- Więc to Zgredek przeszkodził nam wsiąść do pociągu i złamał ci rękę... - Pokręcił głową. - Wiesz co, Harry? Jeśli on będzie wciąż próbował ratować ci życie, to cię w końcu załatwi na dobre.
- I od dzisiaj nie będę się już przejmował, jeśli fusy w moim kubku oznajmią: "Umrzesz, Ron, umrzesz" ...po prostu wrzucę je do śmietnika, tam, gdzie jest ich miejsce.
- Wiesz co, Weasley, to bardzo dobry pomysł - rzekł Lockhart. - Powinienem pójść przygotować się do mojej następnej lekcji.(...)- Przygotować się do lekcji - prychnął za nim Ron. - Raczej zakręcić sobie loki.
(o Parszywku, szczurze Rona)- Tylko jadł i spał. Sam to mówiłeś, Ron - powiedział George. - Raz ugryzł Goyle'a w naszej obronie! - rzekł Ron.(...) - To była jego wielka chwila - zgodził się Fred, walcząc z atakiem śmiechu. - A blizna na palcu Goyle'a będzie wieczystym symbolem jego bohaterstwa.
(Reakcja Zgredka po otrzymaniu w prezencie pary skarpetek) - Sir, to bardzo uprzejme z pana strony! - zaskrzeczał, a oczy wypełniły mu się łzami. Skłonił się nisko przed Ronem. - Zgredek wiedział, że wielmożny pan musi być wielkim czarodziejem, bo przecież jest najlepszym przyjacielem Harry'ego Pottera, ale nie wiedział, żę wielmożny pan jest również tak wspaniałomyślny, tak szlachetny, tak szczodrobliwy...
- Co ty o tym myślisz?(...) - Nie wiem - odparł Ron, nieco zaniepokojony faktem, że ktoś pyta go o zdanie. - Skoro Harry chce to zrobić, to jego sprawa, nie? - Przemawia jak prawdziwy przyjaciel i prawdziwy Weasley - powiedział Fred, waląc go po plecach.
- Co za Gregorowicz? (...)
- Wydaje mi się, że Voldemort go szuka.
- Biedny facet.
(o czasie warzenia eliksiru wielosokowego)- Miesiąca? - skrzywił się Ron. - Do tego czasu Malfoy może zaatakować połowę mugolaków w szkole! - Hermiona zmrużyła niebezpiecznie oczy, więc szybko dodał: - No tak, ale to najlepszy plan, jaki mamy, więc do dzieła, moi drodzy, do dzieła!
HERMIONA
-Hogwart jest taki wielki
RON
-Wielki. Cudowny. Pełen żarcia. Oddałbym wszystko, żeby tam wrócić.
Ron wytrzeszczał oczy. Sówka wciąż pohukiwała jak opętana.
— Zatrzymać ją? — powtórzył niepewnie.
Przyjrzał jej się uważnie, a potem, ku wielkiemu zaskoczeniu Harry'ego i Hermiony, podsunął ją Krzywołapowi pod nos do powąchania.
— Jak uważasz? — zapytał kota. — Czy to jest na pewno sowa?
Krzywołap zamruczał przyjaźnie.
— To mi wystarczy — oświadczył uradowany Ron. — Jest moja.