-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "pokolenie ikea" [7]
[ + Dodaj cytat]
Masz trzy sekundy od momentu, gdy złapiesz z
nią kontakt wzrokowy na rozpoczęcie rozmowy.
– A później?
– A później ona uzna, że jesteś świrem.
Może po prostu posadź kobietę przed sobą, pogadaj z nią i postaraj się podniecić ją własnym mózgiem.
Każdy mężczyzna, każda kobieta ma słabość do jednej osoby na całym świecie. Gdyby ona zadzwoniła i powiedziała "Przyjedź do mnie, chcę być z Tobą" zerwałbym się z końca świata, aby to zrobić. Aby z nią być.
Wydaje mi się, że na świecie są ludzie, którzy tak zostali stworzeni, że nigdy nie będą odczuwać szczęścia. Będą spać z pięknymi kobietami o ciałach doprowadzających innych do szaleństwa (bądź absolutnie przystojnymi mężczyznami) i czuć, że im czegoś brakuje. Będą mieć świetną pracę, która innych doprowadziłaby do kompletnej zazdrości, i będzie im czegoś brakowało. Będą kochani, hołubieni i nigdy nie opuści ich uczucie niedosytu. Będą zawsze analizować zachowania innych, sytuacje, zdarzenia, szukać nie wiadomo czego. Myślę, że są tacy ludzie.
- A znacie to, jak policjant zatrzymuje dresiarza w bmw?
- Dawaj.
- Zatrzymuje go i mówi: "Dokumenciki proszę". "Nie mam dokumencików". "Aha, bez dokumencików jeździmy?". "Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych..." - broni się dresiarz. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza... Obchodzi samochód, uśmiecha się szeroko i mówi: "No proszę, jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?". "A tak, proszę bardzo, mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie", podaje mu dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup. "A to co?!". "A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu", podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza... "No, akt zgonu w porządku, ale tak nie wolno przewozić zwłok". "Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie", dresiarz podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza... Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś... i pyta triumfalnie: "A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!". Dresiarz podaje mu dokument: "Proszę bardzo: ostatnia wola wuja Ryśka!".
Jeśli facetowi zależy to nie będziesz potrzebowała czytania między wierszami, bo okaże Ci to. A jeśli mu nie zależy, to choćbyś podała samą siebie na złotej tacy i tak pozostaniesz koleżanką do łóżka.
I nachodzi mnie ta chwila, że brakuje mi w łóżku mężczyzny. Żeby móc się do niego przytulić, żeby osłonił mnie przez tym dorosłym życiem, żeby się porozkoszować ciepłem drugiej osoby. Żeby się z nim kochać i wiedzieć, że stoi za tym fascynacja jakaś, jakieś uczucie. Nie układ, że bzykamy się i wychodzi, bo i takie układy są, właśnie.