-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "liverpool" [6]
[ + Dodaj cytat]Byłem naprawdę bliski podpisania kontraktu z Chelsea. Odwiodła mnie od tego myśl, że w ten sposób odwrócę się plecami do The Reds. Było mi niedobrze, gdy o tym myślałem, i choć nie mogliśmy dojść z LFC do porozumienia w sprawie nowego kontraktu, podjąłem decyzję, której nigdy nie żałowałem. Zostałem w Liverpoolu.
Kluby chętniej pomagają zawodnikom, którzy mogą bardziej przydać się drużynie. To brutalny biznes.
Powiedział też, że zebrali szereg wpisów od ludzi, z którymi lub przeciwko którym grałem w mojej karierze.[...] Luis Suarez w ogóle się postarał: "Dla mnie zawsze będziesz wzorem do naśladowania. Nie występowałem w żadnym klubie z lepszym piłkarzem, nie ma też lepszego człowieka. Steven, jesteś żywą legendą. Dziękuję". Spojrzałem na chłopaków z rozbawieniem. - Musieliście kazać mu to napisać, zanim poszedł do Barcelony - stwierdziłem. - Teraz byłbym pewnie na jego liście 24.
Siedziałem z tyłu samochodu i czułem, że łzy spływają mi po twarzy. Nie płakałem od lat, ale w tym momencie, w drodze do domu, nie mogłem się powstrzymać. Łzy ciągle napływały mi do oczu podczas tego słonecznego wieczoru w Liverpoolu. Było bardzo cicho, a my oddalaliśmy się od Anfield. Nie pamiętam ile trwała podróż. Nie jestem w stanie wam nawet powiedzieć, czy ulice były pełne samochodów, czy nie. W środku coś mnie dobijało.
Pieniądze zmieniły piłkę. Przez te lata byłem zmuszony pojąć, że piękna gra została przekształcona w kolejną przynoszącą dochody dziedziną. Chelsea i Manchester City po latach przeciętności za sprawą pieniędzy zostały przekształcone w piłkarskie potęgi. Z tego powodu zmniejszyły się moje szanse na wygranie ligi z Liverpoolem. Musiałem zamartwiać się, w czyich rękach znajdują się kluby - ponieważ miało to bezpośredni wpływ na nasz klub.
Zostaliśmy w restauracji. Chłopaki byli już mocno zakropieni. Pamiętam, że Jerzy Dudek był w okropnym stanie. Z reguły Jurek to najmilszy facet na tej planecie, ale wtedy po kilku drinkach chciał się bić najpierw z ochroną, a potem policją. Chciał podbijać świat! Wtedy większość chłopaków zdała sobie niewyraźnie sprawę, że czas na nas.