-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus9
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
Cytaty z tagiem "życie pozagrobowe" [7]
[ + Dodaj cytat]Właśnie zdałem sobie sprawę, że zostałem cradlerem niemal równo sto lat temu. Od tamtego czasu umierałem kilka razy - na własne życzenie lub przypadkiem - i zawsze jakoś udawało mi się wrócić. Wiem, że choć istnieją inne światy, nie istnieje "tamten świat". Kiedy więc ktoś zaczyna snuć wywody o życiu po śmierci, mam ochotę zadusić go gołymi rękami. Niech się sam przekona (chociaż przekonać się nie może, jeśli nie jest jednym z nas). Człowiek pierwotny niczego nie zobaczy, a nie słyszałem, żeby cradler opowiadał podobne bzdury. No i to jest właśnie jeden z absurdów naszego życia.
Kto wie, czy nie tak będzie to wyglądało w życiu pozagrobowym. Że nie będzie westybulu z klubowymi fotelami i muzyką, ale wielki autokar w drodze znikąd donikąd. Miejsca tylko stojące, w nieskończoność, wciąż na nogach, obcy sobie ludzie przyciśnięci jedni do drugich. Powietrze stęchłe, ciężkie, wypełnione westchnieniami i szmerami głosów, przepraszam, przepraszam. Rozwiązłe przypadkowe kontakty. Już zawsze na oczach innych. Koniec prywatności w życiu osobistym.
Jestem humanistą, nie mam więc prawa spodziewać się życia pozagrobowego dla siebie ani kogokolwiek.
Nie jest łatwo żyć, wiedząc, że się umrze, ale jeszcze trudniej wierzyć w nieśmiertelność i przekonać się, że było się w błędzie.
- Ta pani - powiedział jakiś chłopak - wierzy w życie pozagrobowe. Pożycz pani dwadzieścia złotych: po śmierci pani oddam.
Nie wierzył w istnienie życia pozagrobowego, ale zatrzymał w pamięci słowa, które usłyszał od swojego nauczyciela fizyki w liceum. Energia nie umiera, powiedział pan Speed, a jedynie zmienia formę. Alex mógł to potraktować dosłownie: z prochu powstałeś, w proch się obrócisz, niekończący się cykl narodzin i zniszczenia w materialnym świecie, coś, czego był świadkiem przez całe swoje dorosłe życie. Ale co z tą częścią Cori, która czyniła ją taką, a nie inną osobą: jej serdecznością, niewymuszonym śmiechem, miłością do koni, słabością do figli? Czy ta część Cori też obróciła się w pył - czy może jednak nie?
- Umarli nie mają problemów, co?
- Przysparzają ich żywym. Szczególnie jeśli ktoś ich przystraja w ubrania imitujące muzyków śmierci albo podrzyna im gardła.
- Ciekawa interpretacja życia pozagrobowego.
- Życie pozagrobowe istnieje do chwili, gdy się trafi do grobu. To wszystko.