cytaty z książki "Hłasko nieznany"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Czy pani wie, co to jest ludzkość? Ludzkość jest to parada nikczemnych karzełków. Czy pani wie, co jest największym paradoksem we wszechświecie? Człowiek. Czy pani wie, co to jest - Polska? Jest to kraj, w którym zawsze klęka się przed pałką policjanta, lecz nigdy przed geniuszem.(…) Człowiek przyzna się do wszystkiego, lecz nigdy do samego siebie. Czy pani podziela moje zdanie, Spermensito? Czy pani wie, czysta dzieweczko, ze istnieje na świecie taki kraj, w którym każdy z jego mieszkańców uważa się za zmarnowanego człowieka? Czy pani wie - o pieśni słodyczy! - że jest pod niebem taki kraj, w którym każdy kretyn mający ptasi móżdżek i zbyt słabe ręce do pchania taczek… - w którym każdy łajdak, zanim zdążył innym podstawić nogę i sam wpaść pyskiem w błoto - uważa się za człowieka skrzywdzonego przez historię? Czy pani wie, że jest taki kraj, w którym, gdy złodziej staje przed sądem i skazują go, on z braku argumentów krzyczy: "Jestem Polakiem" - Czy pani wie, że jest taki kraj, który powinien mieć w herbie - zamiast orła - rozwścieczonego indyka z tubą wazeliny w szponach, na tle dwu nahajek z bielonego klozetu z serduszkiem? Kraj, w którym słowo "polityka" od wieków równoznaczne jest ze słowem "oszustwo"?
No i jacyż oni są, ci dwudziestoletni ludzie, którzy przegrali już wszystko, zrezygnowali ze wszystkiego i biernie oczekują na dalsze - ciemne i niepotrzebne - życie. Tragiczni czy komiczni? Może jedno i drugie? Oni są słabi; nie tragiczni i nie śmieszni, tylko tragicznie, przeraźliwie słabi.
...Właściwie mam do ocalenia - życie. Czemu się je dzień za dniem przegrywa?
Niech nie ośmielają się wydawać sądów o wódce ci, którym nie jest ona potrzebna. Jeśli ludzkość osiągnęła dotychczas cokolwiek trwałego w sensie ducha, to właśnie alkohol.
Wziął kapelusz i szybko, żeby się nie rozmyślić, wyszedł. Należał przecież do tych artystów, którzy w każdej chwili - przecież niczym doprawdy nie żyjąc - na miejsce tego stwarzają sobie piekło udręki. O niczym nie świadczą ich poranne twarze, nie warto wierzyć ich oczom.
Historię ludzkości można spisać na bibułce od papierosa: rodzili się, cierpieli, umierali.
Szukaj siebie i zawsze bądź wierny sobie, próbuj wszystkiego, bo jak nie będziesz miał na starość czego żałować, to znaczy, że już na pewno przegrałeś życie.
I góry, i jeziora zraniły go na zawsze. Widział i zdawał sobie sprawę, że musi być przekonany o pięknie otaczającym go wokół. PAtrzył na wielkie masywy, na górskie zręby i czuł je na sobie. Słuchał śpiewu nocnych ptaków na jeziorze, spoglądał w martwy księżyc, drżący na szklistej zimnej wodzie, i był pod nią. I tu, i tam był zagubiony, bolał go każdy oddech i odgłos własnego kroku. Dopiero po wielu latach zrozumiał: Nie czuł tam prawdy. Tamto piękno było dla niego zbyt umowne, zbyt dekoracyjne. Tutaj, patrząc na rżyska i wdychając winny zapach ziemi, z sercem zdrętwiałym ze smutku, myślał: Oto już wszystko. Ale to właśnie to, co mam naprawdę. Jesień, dym i głupiego bociana. Koniec. Rzekę...