cytaty z książek autora "Dean Devlin"
Biały blask nadal wylewał się z wnętrza okrętu, i emitowany przez diamentowo zakończony miotacz, zmieniał się w źródło zniszczenia o niewiarygodnej wręcz mocy. Niczym fala uderzeniowa rozchodził się we wszystkie strony równocześnie (głównie w płaszczyźnie poziomej). Po paru sekundach ognisty walec, błyskawicznie rozszerzający swą objętość, zaczął zmieniać śródmieście najpierw w morze ognia, a potem w ruinę, gdyż to co zapłonęło, zaraz potem eksplodowało.
A potem roztoczył się przed nim widok świata po Apokalipsie.
W promieniu dwudziestu pięciu kilometrów od epicentrum okolica przypominała Nagasaki po wybuchu bomby - większość budynków (zwłaszcza tych przy ulicach biegnących ze wschodu na zachód, gdzie burza ogniowa posuwała się szybciej) kończyła się na wysokości kolan. Gdzieniegdzie stały wyższe fragmenty, cały zaś teren miał obrzydliwie jednolitą, szarą barwę popiołu.
- Powietrze. Woda. Jedzenie. Słońce - oświadczył przez Okuna.
- Mamy ich pod dostatkiem - przyznał Whitmore, przejmując inicjatywę. - Skąd przybywacie? Gdzie jest wasz dom?
- Tu! Nasz nowy dom!
- A przedtem? Gdzie byliście przedtem?
- Wiele światów.
- Mamy dość powietrza, wody i słońca. Możemy się z wami podzielić, jeśli potraficie żyć w pokoju... Wiesz, co to jest pokój?... Czy musimy ze sobą walczyć?... Nie, to na nic... Słuchaj: czego chcecie? Czego chcecie od ludzi?