cytaty z książek autora "Jacek Nawrot"
- Bądź grzeczny!
Oznacza to: nie mlaskaj przy jedzeniu i nie dłub w nosie, bo co sobie moi znajomi o mnie pomyślą?
- Bądź grzeczny!
Oznacza to: bądź gotów w każdej chwili przerwać każde zajęcie, kiedy tylko ja tego zechcę, choćby to było zajęcie dla ciebie ważne i pasjonujące, albo też staraj się nie mieć zajęć ważnych i pasjonujących.
- Bądź grzeczny!
Oznacza to: zgadzaj się zawsze ze wszystkim, co mówi i czego wymaga człowiek dorosły, nie staraj się dociekać, co słuszne, a co niesłuszne.
- Bądź grzeczny!
Oznacza to: mów zawsze same miłe rzeczy, a najlepiej mów jak najmniej i tylko wtedy, kiedy dorośli pytają. Po cichu możesz ich uważać za durniów, byleś im tego nie okazywał.
- Bądź grzeczny!
Oznacza to: nie biegaj zbyt szybko, nie śpiewaj zbyt głośno, nie brudź fartuszków, butów, podłogi i rączek (wyliczanie można przedłużać w nieskończoność, kto ma zbyt mało własnych pomysłów, ciąg dalszy znajdzie u Gałczyńskiego w rozmowach Babci i Wnuczka.)
Więc co to jest w końcu ta grzeczność i jaki ma związek z wychowaniem? Ile w apelach "bądź grzeczny" jest troski o przygotowanie małego człowieka do życia z innymi ludźmi, jakie jest miejsce owej grzeczności w systemach etycznych, moralnych, ideologicznych naszych czasów?
Mam poważne podejrzenie, że żadne. Mówiąc dziecku: "bądź grzeczny" najczęściej myślimy: "bądź dla mnie jak najmniej kłopotliwy, nie obciążaj mnie swoją obecnością, bądź kukiełką, która porusza się tylko tak, jak ja mam ochotę nią poruszać, która cichutko leży w kąciku, kiedy chwilowo nie jest mi potrzebna".
Przykra sprawa: to, co niejeden z nas nazywa wychowaniem, jest w rzeczywistości tylko zabieganiem o własną wygodę.
Czy bardzo się mylę?
Przejmowanie się albo chęć poprawienia czegoś na świecie to jest taki niewygodny ciężar. Nawet tak mówią o nim: „Ciężar odpowiedzialności". Dziesięciu ludzi nie ma ochoty go nieść i wyrzucają go gdzieś do rowu, idą dalej lekko i się nie przejmują. A odpowiedzialność nie może istnieć tak sama dla siebie, bez żadnego człowieka. Więc przyczepia się do takiego, co jej na pewno nie wyrzuci. I on już musi wtedy nieść dziesięć odpowiedzialności. Za siebie i za tamtych.