cytaty z książki "Czas rumianku"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Porządek musiał przecież być, życie należało ustawiać jak snopy na polu, zgrabiać jak siano w kopy na łące. Wszystko miało swoje miejsce i czas, należało tego pilnować.
Kiedy ojciec umarł, przeraziłem się, że teraz już wszystko jest wiadome. Że gdzieś tam czeka inny los, inni ludzie, inne pola, inne pagórki, inne chałupy, inny dwór, inny kościół i inny cmentarz, a ja przez naszą gospodarkę nigdy stąd więcej niż na dziesięć wiorst nie odjadę.
Pomagał, ile dał radę. Nie był jeszcze całkiem stary, niejeden w jego wieku przecież pańszczyznę całymi dniami odrabiał.
Jedna tylko rzecz zgubiła swój porządek – kiedym z pańszczyzny przeszedł na czynsz. Inaczej moje ojce i dziady robili, inaczej we wszystkich wsiach dookoła się działo, i to budziło we mnie zgrozę. Trochę mnie tylko pocieszał widok Szczepana Józwiaka za płotem, że i on ze mną na tym
samym wózku jedzie.
Czasem go pytałem, czy się nie boi, że płacąc czynsz, zamiast odrabiać pańszczyznę, wykracza przeciw odwiecznym zasadom, ale wydawał się nie rozumieć.