cytaty z książki "I Fell in Love with Hope"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Myślę, że najgorsze uczucie na świecie to powiedzieć komuś, że cierpisz, i usłyszeć, że nie masz żadnej rany.
Czasami koniec nadchodzi nagle. Uderza cię w twarz, przychodzi za wcześnie i jest niesprawiedliwy, ale to nie ma znaczenia. Ostatnia strona nie definiuje książki.
Nienawiść to wybór. Miłość nie. Nad niczym innym nie mamy tak mało kontroli.
-W takim razie wszystkie moje jutra należą do ciebie.
Czasem rodzice bardziej kochają swoje wyobrażenie o dziecku niż samo dziecko.
Bo kiedy pisarz daje ci tak cenny prezent jak jego twórczość, to obdarza cię zaufaniem, oddaje kontrolę i serce przelane na papier.
Trudno jest ignorować coś, co się kocha, nawet jeśli istnienie tego wiąże się z czymś, czego nienawidzisz.
Nie wiem, czym jest miłość, ale gdyby nie ty, nigdy nie kusiłoby mnie, żeby ją zrozumieć.
Złamane serce. Myślisz, że umrzesz, ale po strasznym dniu po prostu żyjesz dalej.
Pamiętaj mnie. Pamiętaj, że nawet jeśli gwiazdy spadną, nie znaczy to, że nie było warto marzyć.
-Jesteś osobą nieśmiałą, Sam?
-Nie jestem. Chyba. Po prostu słabo wychodzi mi egzystencja.
Zniszczenie jest uzależniające. Im bardziej jestem, tym mniej chcę być. Im bardziej mnie nie ma, tym bardziej nie chcę być.
-Też ją masz. To dlatego słabo idzie ci istnienie.
-Nie. To mój wybór. Moja depresja jest dobrowolna.
Wiesz, Sam, samotność nie jest dla mnie łaskawa, więc... Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją.
Samotność to łagodny oprawca, śpiewający ci do ucha, jesteś sam, jesteś niczym, jesteś pusty.
Życie jest pełne cieni. Łatwo zapomnieć, że niektórzy ludzie wolą mrok.
Utrata czegoś niewypowiedzianego jest prostsza niż utrata czegoś,co kochałeś na tyle, by to nazwać.
- Uszczęśliwia cię czytanie? - Chcę wiedzieć o wszystkich rzeczach, jakie ją uszczęśliwiają.
- Dzięki czytaniu czuję - wyjaśnia.
- Spójrz na gwiazdy, Sam. (...) Są dziś takie słabe.- Wzdycha. - Niefajnie byłoby je rozjaśnić?
Śmierć zabiera, jest prosta, bezpośrednia, nie chowa żadnych asów w rękawie. I nie da wam nic w zamian, poza ostatnim wiecznym pocałunkiem dla tych, których zostawiacie.
A jeśli największą przygodą mojego życia jest zakochanie się?
(...) Bo nie traci się bliskiej osoby tylko raz. Traci się ją, słysząc piosenkę, która przypomina o jej uśmiechu. Mijając wasze ulubione miejsce. Śmiejąc się z żartu, z którego ona też by się śmiała. Traci się ją w nieskończoność.
- Potrzebujesz rany - mówię, pragnąc ją bronić. - Depresja... nie obchodzi mnie, czy nienawidzisz tego słowa... ani ja, ani ty nigdy nie będziemy lepszym złodziejem niż depresja. Ona kradnie chwile, które powinny być twoje. Dlatego chodzisz po gzymsach, biegasz, rysujesz, kradniesz i czytasz, i... - Urywam, przypominając sobie temperówkę, którą ukradła i rozebrała, przypominając sobie ostrze, które schowała do kieszeni. - Depresja jest taka sama jak strach - dodaję. - Jest bezcielesnym cieniem, ale prawdziwym.
Nie ma idealnego sposobu na opisanie, jak to jest znaleźć miłość po raz pierwszy w życiu, może poza wyjaśnieniem, jak dobrze się czujesz z ukochaną osobą i jak często o niej myślisz.
Ludzie są samolubni. Nie akceptują śmierci, ponieważ nie potrafią sobie wyobrazić świata bez swojego istnienia.
(...) - Powinienem się z tobą ożenić.
Pielęgniarka wydaje z siebie pomruk niezadowolenia.
- Nie wyszłabym za hazardzistę.
- Całe życie to jedna wielka gra, moja droga, nawet miłość jest grą.
Zaczęło się od samotności -mówi Hikari. - Mogłam jeść i w ogóle nie czuć smaku, płakać i nie czuć smutku, spać i nadal czuć zmęczenie. Nie podobało mi się już to, co podobało mi się wcześniej, nie pragnęłam tego, czego pragnęłam śniej. Rozmywałam się, aż miałam wrażenie, że całkiem się zatarłam. Byłam małym elementem tła, którego zniknięcia nikt by nie zauważył. I choć nigdy nie czułam się bardziej pusta, za każdym razem, gdy wstawałam z łóżka, miałam wrażenie, że tonę. Gapiłam się na zegar, na przesuwające się wskazówki, i miałam ochotę go zniszczyć. - Przybliża dłoń do blizn po cięciach. Wygląda, jakby chciała się rozpłakać, ale nie pamiętała, jak to zrobić. - Dzięki Bogu, że wy wszyscy też nienawidzicie czasu, Sam. Odkąd pamiętam, życzyłam mu śmierci.
-Skrzywdzili mnie. - Głos mu się łamie. - Dlaczego mnie skrzywdzili?
- Bo są słabi - wyjaśniam. - Krzywdzenie innych daje im poczucie władzy, a przynajmniej taką iluzję.
- A jeśli czuję ten strach bez powodu? Jeśli transplantacja się nie uda? - Cały drży. Kładzie dłoń na ręce Neo i patrzy mu w oczy, jakby dotychczas nie miał okazji spoglądać na niego wystarczająco długo. - Chcę z tobą być - mówi. - Nigdy nie pragnąłem nikogo innego . Co, jeśli nie będę miał na to szansy?
Neo jest twardy , więc te słowa go nie ruszają. Kiedyś powiedziałby, że ludzie tacy jak oni nie mogą sobie pozwolić na luksus rozważania, co by było gdyby. Powiedziałby, że świat jest z gruntu niesprawiedliwy, a szanse są iluzją wyborów, których dokonuje czas.
Ale Neo nie jest więźniem przeszłości. Jest najsilniejszy z nas wszystkich, ale ma też największą skłonność do bycia słabym. Nie walczy o siebie. Jedynymi ludźmi, o których jest skłonny walczyć są ci, którzy są z nim teraz.
Neo ociera kciukiem łzy C i ujmuje jego twarz.
- Wtedy rozsypię twoje prochy w oceanie i wejdę między fale.