cytaty z książki "Legenda"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gdy ich usta się zetknęły, Julian przytulił Scarlett, jakby znalazł tę jedyną, z która nie zamierza się nigdy rozstać. Właśnie dlatego miłość jest tak niebezpieczna. Zamienia świat w ogród tak czarowny, że łatwo zapomnieć, iż płatki róż są równie nietrwałe jak uczucia, w końcu kiedyś więdną i schną, a zostają jedynie ciernie.
Los to tylko idea, ale wyznając ją, nadajemy jej zbyt duże znaczenie.
- Co jej zrobiłeś?
[...] Jacks westchnął.
- Czy w waszej rodzinie nie macie zwyczaju dziękować?
- Po tym wszystkim nie chcesz się z nią zobaczyć?
- Oczywiście, że chcę. Ale nie życzę sobie, żebyś jej dotykał.
- Włożę rękawiczki.
- Każda dobra historia potrzebuje czarnego charakteru.
- Ale najlepsi z nich to tacy, których skrycie się lubi [...].
- Dlaczego jesteś dla mnie taki dobry? - zapytała.
- Jeżeli tak uważasz, to powinnaś więcej czasu spędzać z porządniejszymi ludźmi.
- A ty uważasz, że się nadaje? - zapytała ze śmiechem.
Jacksa to nie rozbawiło.
- Namówiłaś Legendę, by ci pomógł, umarłaś i wróciłaś do życia, a potem odważyłaś się mnie pocałować. Pewnie, że się nadajesz.
- Niektórzy zapewne cię nie doceniają, Donatello. Ja jednak do nich nie należę.
- Nie chcę rozmawiać z tobą, tylko z Legendą - odparła.
- W takim razie otwórz oczy i mów.
- Wciąż nie rozumiem - powiedziała Tella.
Jego dłonie zatrzymały się na jej plecach.
- Wiem, że byłaś gotowa poświęcić się dla niej, ale ja nie byłem gotów, by poświęcić ciebie.
- Dlaczego więc nie knujesz, jak odebrać mu resztę swoich mocy?
- Kto tak twierdzi?
- Przyszedłeś tu, by że mnie szydzić?
- Czy w moich słowach dosłyszałaś szyderstwo? Zbyt pochopnie wyciągasz wnioski, Tello. - Wypowiadając jej imię, nachylił się, przeciągając sylaby jakby nie mógł się z nim rozstać. - Może chciałem powiedzieć, że jesteś inteligentna, zabawna i piękna. Moim zdaniem dziewczyna tak mądra jak ty nie powinna wychodzić za mąż za mordercę.
W Telli coś pękło. Może to jej serce na widok Dantego, który odchodził, jakby dla niej nie uwolnił Mojrów, ściągając nieszczęście na cały świat.
[...] Nie bał się. W jego twarzy dostrzegła coś znacznie gorszego. Miał nadzieję, że Tella wybierze jego. Nie uciekał i nie odebrał jej kart, bo chciał, by sama mu je dała.
A może wyobrażał sobie, że zdoła pokonać Jacksa w walce.
- [...] Może panią wypchnę i przekonamy się, czy jest w tym ziarno prawdy.
Trudno było orzec, czy młodzieniec spełni swoją groźbę, ale nie mogła powstrzymać się przed ripostą.
- Chyba, że ja wypchnę pana pierwsza.
- Otworzysz dla mnie oczy?
- Może chcę tu spać - wymamrotała. - Założę się, że jest tu bezpieczniej niż w twoich ramionach.
- A jakież niebezpieczeństwa się w nich kryją? - wyszeptał Dante.
- Według mnie mnóstwo.
Taki pocałunek mógłby trwać wieczność. Warto byłoby oddać za niego życie.
Na zęby boga.
Pocałunek, że który warto umrzeć. W dziejach Imperium tylko jedna osoba całowała jak...
[...] Legenda nie jest nagrodą, ale jego oblicze będzie pierwszą rzeczą, jaką zobaczy zwycięzca.