cytaty z książki "Porwanie Europy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jeśli człowieka nie pieką akurat na rożnie albo nie obracają nad żarzącymi się węglami, natychmiast zaczyna jęczeć, powtarza wiersz Baudelaire'a, boi się spleenu...Taki jest człowiek. Ja, podobnie jak toksykoman, przywykłem do silnych trucizn. Ten pokój jest dla mnie jak przebywanie na kuracji odwykowej. Bezustannie czegoś mi brakuje. Chyba zagrożenia.
Ostateczna odpowiedź na wszystko, co czuliśmy i myśleliśmy w życiu, nie może być niczym innym, jak lodowatym powiewem Nicości.
Głęboka cisza, przez tydzień. Pierwszy raz od lat jestem całkiem sam. To warte więcej niż wszystko inne. Tylko nie da się tak długo wytrzymać.
Nad brzegiem jeziora znajduję nocleg, w guście nieco amerykańskim, i rzeczywiście, w hotelu zatłoczonym amerykańską klientelą, w którym wszystko jest o cztery franki droższe niż gdzie indziej, jest odpowiednio dużo obsługującego personelu, a ten jest o cztery franki - dokładnie o tyle - bardziej uprzejmy niż w tańszych hotelach, gdzie obsługa jest także bardzo uprzejma, dokładnie jednak do tego tylko stopnia, o ile tańszy jest hotel.
Czy istnieje jeszcze Europa duchowa?.. Czy tylko kraje, granice, systemy finansowe, ustroje polityczne, a z całości pozostał tylko chorobliwy nacjonalizm? Nie potrafię odpowiedzieć. Jest jeszcze coś, w czym Europa pozostaje bezwzględnie zgodna, tak jak w czasach Erazma - kiedy reformacja spustoszyła społeczeństwa narodowe - mimo wszystko była zgodna w kwestii kultury humanizmu. Co do czego zgadza się dzisiaj Europa?
Jedna jest ojczyzna - język. Wszystko inne to potrzeba bądź pojęcie.
Wahadło świata wychyla się i możliwe, że wychyla się poza Europę. Pociągi kursują, turbiny się kręcą, politycy zarzucają świat wielkimi planami, jakby bili w dzwony, poeci śnią albo wrzeszczą, wszyscy działają zgodnie z naturą własnej osobowości. Ale po nikim i po niczym nie czuć tego, że wierzy w powołanie Europy, tak jak wierzyli w nie Kolumb, Michał Anioł, Goethe, Planck lub Einstein. Coś zrabowały w Europie te dzikie siły, które stalowymi miotłami przegarniały całe miasta i pola bitewne. Ludzie żyją, bo życie to organiczna możliwość, także w Europie. Ale to życie bez natchnienia nie jest misją, jedynie hodowlą. W Europie nie tylko pokolenie, lecz cały kontynent nie posiada już wspólnej inspiracji.