cytaty z książki "Amok"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Być może łatwiej jest wybaczyć, gdy okłamuje nas ktoś obcy, ale kiedy zwodzi nas osoba, której ufaliśmy, coś pęka bezpowrotnie.
Jeśli ktoś zdołał cię oszukać, to dlatego, że obdarzyłeś go większym zaufaniem, niż był wart,.
Bo przecież bliskość z drugim człowiekiem nie chroni przed cierpieniem.
Popełniłem w życiu wiele błędów, ale i tak gorsze od tego, co zrobiłem, jest to, czego niee zrobiłem.
Też tak uważam. Zawsze z podejrzliwością patrzę na tych wiecznie zadowolonych ludzi. Chciałbym wiedzieć, co biorą, ale nie rozumiem, dlaczego w kółko namawiają mnie, bym się uśmiechał. A co, jeśli jestem szczęśliwy bezobjawowo?
Niczym swędzenie powracało odwieczne pytanie o to, czy niektórzy ludzie rodzą się obarczeni genem zła, czy to okoliczności czynią ich potworami.
Czuła na sobie miękkie spojrzenie Wilczyńskiego, przepełnione czułością, jaką tylko jeden połamany człowiek może podarować drugiemu, równie poranionemu. Nikogo nie musiała udawać, mogła po prostu być, i to w pełni wystarczało. Właściwie w milczeniu, które między nimi zapadło, odnalazła wygodę.
Słyszałem, że obietnice wiążą ręce, ale to nieprawda. Niespełnione obietnice zaciskają pętle wokół szyi.
Jeśli ktoś zdołał cię oszukać, to dlatego, że obdarzyłaś go większym zaufaniem, niż był wart(...).
Mógłbyś odbierać telefony od swojego staruszka. Pewnie masz tam dużo pracy, ale tak naprawdę żaden z nas nie wie, kiedy zadzwonię po raz ostatni. Byłoby głupio nie zdążyć się usłyszeć.
Popełniłem w życiu wiele błędów, ale i tak gorsze od tego, co zrobiłem, jest to, czego nie zrobiłem.
Zawsze z podejrzliwością patrzę na tych wiecznie zadowolonych ludzi. Chciałbym wiedzieć, co biorą, ale nie rozumiem, dlaczego w kółko namawiają mnie , bym się uśmiechał. A co, jeśli jestem szczęśliwy bezobjawowo?
Czasem zaginięcie przypomina magiczną sztuczkę. Jeśli zaproszony przez magika podejdziesz bliżej, będziesz pewien, że widzisz wszystko dokładniej.
Kiedyś wierzono, że lustra mają magiczną moc- wtrącił mężczyzna, jakby czytałw myślach dziewczyny- według niektórych ludzi można w nich ujrzeć własną duszę.
Ostatnio coraz częściej myślała, że krzywdzenie innych jest przerzucaniem na nich cierpienia, którego sami nie potrafimy udźwignąć.
Komisarz pomyślał, że niekiedy życie podsuwa ludziom szansę, by powiedzieli wszystko, co im leży na sercu, oczyścili sumienie i rozwiali wątpliwości. Jakby los wyciągał rękę, ośmielając do działania. Miał też świadomość, że te sprzyjające okoliczności trwają tylko chwilę, a później coś się zmienia i moment na wyznanie mija bezpowrotnie. Zdawał sobie sprawę, że jeśli teraz nie chwyci tej pomocnej dłoni losu, potem będzie już tylko trudniej.
-Ty to chyba masz jakiś wkurworadar, co? - skomentował Wilczyński. -Wpadasz zawsze wtedy, gdy sypią się iskry. Jeśli pojawiasz się, żeby dolać oliwy do ognia, to bardzo proszę. Najlepiej od razu zajmij się budowaniem stosu.
Kiedy człowiek myśli, że nigdy więcej nie spotka tej drugiej osoby, bardziej się otwiera. Jak ludzie, którzy przypadkowo wpadają na siebie w pociągu.