cytaty z książki "Regretting You"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Tuż po tragicznym wydarzeniu masz wrażenie, że spadłaś w przepaść. Ale kiedy zaczynasz się przyzwyczajać, zdajesz sobie sprawę, że to nieprawda. Jesteś tylko na wiecznym rollercoasterze, który właśnie dojechał do samego dołu. Teraz będzie jechał w górę i w dół, i do góry nogami przez długi czas. Może nawet już na zawsze.
Chemia nie pojawia się raz między nami a jedną osobą. To jeden z motywów ludzkich działań: pociąg do siebie nawzajem, do sztuki, jedzenia czy rozrywki. To przyjemne. Kiedy więc decydujesz się z kimś związać, nie mówisz: "Przysięgam, że nikt inny nigdy nie będzie mi si≥ę podobał". Mówisz: "Przysięgam, że się zaangażuję, mimo potencjalnego pociągu do innych osób." Właśnie dlatego związki są takie trudne. Twoje ciało i serce nie przestają widzieć piękna innych osób ani odczuwać pociągu względem nich tylko dlatego, że zaangażowałaś się w związek. Jeśli kiedykolwiek znajdziesz się w sytuacji, w której pociągałby cię ktoś inny niż twój partner, do ciebie należy wycofanie się zanim zbyt trudno będzie stawić opór.
Nie rozumiem, jak mając ciało pełne tego wszystkiego, czego pełne są ciała-kości, mięśni, krwi, organów-mogę czasami czuć w piersi taką dziurę, że gdyby ktoś krzyknął mi w usta, to jego głos odbiłby się echem w moim wnętrzu.
Z jakiegoś powodu smutek w muzyce łagodzi ten w mojej duszy. Jakby cierpienie w piosence poprawiało moje samopoczucie. Tego rodzaju poruszające utwory są jak narkotyk, tak sądzę. Bardzo złe dla organizmu, ale czujesz się po nich dobrze.
Niekiedy ma się wrażenie, że ktoś wstrząsa światem wokół nas i wszystko sypie się zewsząd na głowę, ale jeśli odczeka się wystarczająco długo, to całość zaczyna się uspokajać.
Chyba najwyższa pora, żebym odkryła, kim miałam się stać, zanim zaczęłam żyć dla innych.
Nastolatki sądzą, że ich rodzice powinni mieć wszystko ułożone, Ala prawda jest taka, że dorośli nie orientują się jak radzić sobie z życiem, szczególnie lepiej niż nastolatki.
Zacząłem wierzyć w ciebie, w dniu, gdy cię spotkałem. Zacząłem wierzyć w siebie, gdy wreszcie cię olałem.
Tyle uczuć kłębi się teraz w mojej piersi, że obawiam się, że jeśli nie znajdę jakiegoś centrum grawitacji, pokój zacznie wirować. Nachylam się i przyciskam usta do jego ust, po to choćby, żeby zachować równowagę.
-Matka opowiadała, że dzień po Bożym Narodzeniu wypadł z domu, wrzeszcząc: ,,Mam dość!". Nigdy nie wrócił. - Robi kolejny balon. - Jeśli coś wychodzi mojemu tacie dobrze, to ,,manie dość". ,,Ma dość" od trzynastu lat.
Przypominasz mi swoją matkę, kiedy była w twoim wieku.
– O Boże.
– To komplement.
– Jakim cudem?
Jonah się śmieje.
– Zdziwiłabyś się.
– Nie obrażaj mnie.