cytaty z książki "Chudszy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie podoba mi się twój wygląd.Kojarzysz mi się z pechem,który tylko czeka,aby się komuś przytrafić.
Człowiek potrafi przywyknąć do wszystkiego, jeśli zmuszą go do tego okoliczności.
Nasz umysł nie jest w stanie pokonać pewnej granicy, w końcu wszyscy zaczynamy się powtarzać.
Świat to jedno wielkie gówno, ale potrafi być również piękny. To zależy, jak na niego spojrzeć.
-Tak bardzo się bałem... - wymamrotał Billy.
-Ci, co się nie boją, umierają młodo - stwierdził Houston.
(...) nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że istnieje jedynie absolutne dobro i absolutne zło. To nieprawda, nie ma czegoś takiego, są tylko różne odcienie szarości, jaśniejsze i ciemniejsze.
Patrząc na ich twarze pełne niezrozumienia i niedowierzania, pomyślał, że jeszcze nigdy w życiu nie czuł się równie samotny.
Jako były policjant nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że istnieje absolutne dobro i absolutne zło. To nieprawda, nie ma czegoś takiego, są tylko różne odcienie szarości, jaśniejsze i ciemniejsze.
Ja nie wierzę w Boga, ale gdybym Go zobaczył, uwierzyłbym. Nie mówiłbym: "To tylko efekty specjalne!". Facet, który nie wierzy w to, co widzi, jest dupkiem.
(...) jeśli uda im się odkryć przyczynę jego dziwnego chudnięcia, ich nazwiska znajdą się w książkach medycznych. Tak czy inaczej, Billy Halleck był niewątpliwie rara avis, a badający go lekarze przypominali dzieciaki czekające na gwiazdkowe prezenty.
- Chudszy - szepnął stary Cygan z gnijącym nosem, patrząc na Williama Hallecka, który razem ze swoją żoną Heidi opuszczał gmach sądu. Tylko jedno słowo, przesłane wraz z ciepłym, przesyconym duszącą słodyczą oddechem. Zanim Halleck zdążył się odsunąć, Cygan wyciągnął rękę i zgiętym palcem dotknął jego policzka. Jednocześnie rozchylił usta jak brzegi rany, ukazując parę poczerniałych pieńków zębów oraz czarnozielone dziąsła. Pomiędzy nimi przesuwał się język, który po chwili dotknął jego uśmiechniętych gorzko ust. - Chudszy.
(...) przypadkiem zatrzymali się w Fairview w drodze z Zadupia Górnego do Pipidowa.
Niektórzy ludzie,a jest ich nie mało,nie wierzą w to,co widzą,zwłaszcza jeśli im to pasuje. w Ja nie wierzę w Boga,ale gdybym Go zobaczył,uwierzyłbym.Nie mówiłbym.To tylko efekty specjalne.Facet,który nie wierzy w to,co widzi,jest dupkiem.
Nie podoba mi się twój wygląd.Kojarzysz mi się z pechem,który tylko czeka,aby się komuś przytrafić.
To tak jak z pyłkiem,który wpadł ci do oka.Kiedy w nim jest,nie możesz myśleć o niczym innym.a potem zaczynasz łzawić,pyłek wypływa i ból mija.Gdy jest już po wszystkim,nikogo nie obchodzi,co się stało z pyłkiem,prawda?
Ta myśl wywołała uśmiech na twarzy Billy'ego.
Houston popatrzył na niego uważnie.
-W tym smutnym świecie potrzebujemy każdej odrobiny radości - stwierdził (..)
Latem Bar Harbor zamienia się w istny dom wariatów. Jak w Fort Lauderdale podczas wiosennego przełomu; cała masa zbuntowanych nastolatków, punków, skinów i podstarzałych hipisów. Możesz stanąć na rogatkach Northeast Harbor, odetchnąć głęboko i jak wiatr zawieje od Bar Harbor będziesz tak naćpany, że ledwo utrzymasz się na nogach.
Łatwo jest zrzucić na kogoś winę, łatwo jest pragnąć zemsty. Jednak kiedy przyjrzysz się wszystkiemu z większą uwagą, zauważysz, że poszczególne wydarzenia są ze sobą połączone, jedno pociąga za sobą drugie- choć czasami niektóre wypadki zdarzają się ot tak, po prostu.
Mam kłopoty z flakami.Gdybym był samochodem nadawałbym się tylko na złom.
Nie ma czegoś takiego jak klątwa. Istnieją tylko lustra, w których odbijają się ludzkie dusze.
- […] Prawdopodobnie nałożyło się kilka czynników, a atak trądziku młodzieńczego był jedynie kroplą, która przepełniła czarę.
- Powinieneś go zobaczyć – stwierdził posępnie Billy. – To nie była kropla, to był cały pieprzony wodospad Niagara!