cytaty z książek autora "Timmen L. Cermak"
Uczucia żyją i działają nawet wtedy, gdy trzymamy je poza świadomością. Są tak nieuchronne i stałe jak oddychanie. Wpływają na nasze życie bez względu na to, czy jesteśmy ich świadomi. Trzymane poza świadomością. znajdą sposób, aby się ujawnić albo zgromadzić tyle mocy, żeby wybuchnąć w zaskakujący sposób i w nieoczekiwanym momencie.
Nie wyleczymy się, jeśli przeszłość będzie nam służyć do osądzania naszych aktualnych nieszczęść, do uwalniania się od odpowiedzialności za dokonanie niezbędnych zmian albo do brania rewanżu na innych. Wyleczenie następuje, gdy przypominanie sobie przeszłości służy tym samym celom, co mapa, gdy się zagubimy. Przeszłość pozwala nam odnaleźć właściwy kierunek. Precyzyjnie wskazując, gdzie byliśmy wczoraj, pozwala nam zorientować się, w jakim dzisiaj jesteśmy miejscu i dokąd możemy pójść jutro. I może uchronić nas przed wybieraniem złych kierunków, które powodowały, że wciąż czuliśmy się zagubieni.
Przeszłości nie można zmienić i wspomnienia o niej zawsze będą wywoływać ból. Będzie on trwał dotąd, aż przestaniecie być jego ofiarami.
Jeśli w dzieciństwie wasze uczucia przytłaczały i przerażały rodziców, to jako dorośli będziecie odczuwać strach, że emocje wybuchną z niszczycielską siłą. Jeśli rodzice traktowali wasze uczucia jako oznakę słabości, jako dorośli będziecie odczuwali wstyd za każdym razem, gdy dojdą one do głosu. Jeśli wasi rodzice nie potrafili odczuwać z wami więzi, dopóki wasze uczucia nie upodobniły się do ich uczuć, jako dorośli będziecie odczuwać głęboki niepokój za każdym razem, gdy uznacie, że inni ludzie nie podzielają waszych emocji.
Nie możemy kontrolować działań innych ludzi, ponieważ nie mamy kontroli nad ich motywacjami.
Dzieci, którymi byliście, wciąż czekają na dostrzeżenie, wysłuchanie i potwierdzenie ich uczuć. Gdy DDA mówią, że nie chcą zgłębiać bolesnych uczuć powiązanych z dorastaniem w rodzinie alkoholowej, to odwracają się plecami do dzieci, którymi były. Wciąż pozostawiają w izolacji i samotności, z niezaspokojoną tęsknotą za kimś, komu mogłyby opowiedzieć o swoich uczuciach - za kimś, kto zauważyłby, że płaczą.
Pomimo trudnych doświadczeń, możecie zbudować silniejsze poczucie własnej wartości, jeśli tylko pozwolicie innym otwarcie was kochać.(...) Droga do uzdrowienia wymaga, abyście pozwolili innym dowiedzieć się, jacy jesteście, i kochać was, aż wreszcie pokochacie siebie. Najtrudniejszą rzeczą jest mieć na tyle ufności, aby pozwolić innym poznać was dokładnie takimi, jakimi jesteście - tu i teraz. Kiedy was za to docenią, zaczniecie akceptować samych siebie.
Kiedy dzieci dorastają w środowisku, w którym ich emocje nie są szanowane i uważane za prawdziwe, nie rozwijają w sobie umiejętności oceny własnych uczuć. Stają się dorosłymi, którzy nigdy nie są pewni tego, co czują. Ich życie emocjonalne nie jest w pełni prawdziwe. Dzieci potrzebują zewnętrznego potwierdzenia swoich uczuć, jeśli mają kiedykolwiek rozwinąć poczucie własnej wartości.
Tym, co dzieciom szkodzi najdotkliwiej, jest zaniedbywanie, a nie przemoc. Konsekwencje cierpień w dzieciństwie nigdy nie będą tak znaczące, jak następstwa zdrady - polegające na tym, że te cierpienia nie zostały przez nikogo zauważone. Dzieci są odporne, ale nie żyją w próżni. Aby były zdrowe, koniecznie potrzebują kogoś, z kim będą odczuwały więź, zauważając i akceptując to, co w dziecku jest niepowtarzalne i odmienne. To dzięki takim więziom poznajemy samych siebie, zwłaszcza na poziomie emocjonalnym.
Przypominanie przeszłości ma wartość po prostu dlatego, że jest prawdą, która przynosi nam wolność.
Dzieci nie przychodzą na świat z poczuciem własnej wartości. Muszą się go nauczyć.
Jeśli dzieci mają kiedykolwiek dobrze traktować same siebie, to muszą być szanowane i doceniane. Gdy są ignorowane - czują się nieważne. Gdy zawstydza się je albo wprawia w zakłopotanie - czują się mało wartościowe. Demony, które straszą w ogrodzie rodziców, znajdą sposoby na zapuszczenie korzeni, w takiej czy innej postaci, również w ogrodzie dzieci.