cytaty z książki "Tuczarnia motyli"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Sednem szczęścia w życiu jest chcieć dużo, ale nie oczekiwać zbyt wiele.
...niekiedy załatwienie drobnej sprawy wymaga urządzenia niewspółmiernie wielkiej awantury.
- Fajna była - westchnęła Aleksandryna - Wcale się nie uśmiechała. Nie lubię osób, które szczerzą się bezustannie. (...)
- Dlaczego? - zapytała.
- Bo to fałszywe! Nikomu nie jest wesoło przez cały czas.
... im głupsze i bardziej nieprawdopodobne jest kłamstwo, tym szybciej i chętniej wszyscy w nie wierzą.
Bo jak się ludzie kochają, z wzajemnością, to nie mają głowy do podłości i są dobrzy.
-Dużo jej jest?
- Czego?
-No, tej emerytury.
- E tam. - Ciabcia machnęła ręką.- Tyle co kot napłakał (...).
- Mam trochę kasy- powiedziała Maja.- Tata mi dał. Prawie stówę.
- Sto złotych?!- wykrzyknęła ciabcia ze zdumieniem.
-No mówię, że trochę. Trochę to niedużo, ale jakby co, mogę ci pożyczyć.
- Sto złotych to bardzo dużo pieniędzy!-ucieszyła się ciabcia. -Wystarczy.
- To ja nie wiem, ile ty masz tej emerytury, jeśli się tak cieszysz z głupiej stówy.- Maja wzruszyła ramionami.
- Myślałem, że wszyscy La Bonaparte są kolorowi, puści i myślą wyłącznie o wstążkach - bąknął pod nosem.
- W większości tacy właśnie są. - Aleksandryna zadarła wyżej brodę. - Ale nie ja. Ja jestem monochromatyczna, skomplikowana i mam wyłącznie głębokie myśli.
...ostrożność nic nie kosztuje, a często okazuje się bezcenna.
Maja (...) przy ciabci udawała pewną siebie, ale tak naprawdę nie miała zielonego pojęcia, jak zabrać się do tropienia sprawców uprowadzenia Lilii.
W serialach detektywów było zawsze kilku. Jeździli samochodami, mieli podsłuchy, kamery w okularach, materiały wybuchowe w sztucznym zębie albo w długopisie i liny schowane w zegarkach. Znali różnych policjantów, lekarzy oraz pracowników kostnicy. W ogóle wiedzieli od razu, gdzie iść i kogo pytać.
-Mogę jechać sama -stwierdziła Maja (...)
- Wykluczone!-Wykrzyknął tata.-Czy ty wiesz, co mogłoby ci się stać?
-Nie wiem. A co mogłoby mi się stać?
-Nie wiadomo! I to właśnie jest najgroźniejsze! Na pewno nie pojedziesz sama, jesteś za mała.
-Czyli teraz jestem za mała? A wczoraj byłam za duża, żeby spać z wami w łóżku, tak? (...) -Jestem duża tylko wtedy, kiedy wam to pasuje, a nie mnie. I na odwrót!
Ludzkie wspomnienia to przedziwna sprawa. Nasze głowy mają niezwykłą umiejętność przekształcania rzeczywistości, wiesz? Miłe przeżycia z czasem wydają się jeszcze przyjemniejsze. Ładne miejsca, które widzieliśmy kiedyś, w pamięci stają się jeszcze piękniejsze i większe. To dotyczy też zapachów i smaków. [...] Dlatego dobrze w życiu próbować ciągle nowych rzeczy odwiedzać nowe miejsce i poznawać nowych ludzi i nie kręci się w kółko.
-Niesłychanie utrudniasz śledztwo. Nic nie słyszałaś, nic nie widziałaś, zamknęłaś kota w kuchni, żeby też niczego nie zobaczył, a po wszystkim usunęłaś ślady domestosem. Właściwie jesteś główną podejrzaną. W filmie już by cię zamknęli.
-Naprawdę? Ojej kochanie... jak mi przykro! Zupełnie nie znam się na przestępstwach-szczerze zmartwiła się ciabcia.
- Wygląda, jakbyś się świetnie znała[...]
-A jak otworzyli okno?- Maja zmarszczyła brwi z namysłem.
-O, to proste. Zostawiłam uchylony lufcik- oświadczyła ciabcia (...)
-Aha. Czyli jeszcze ułatwiłaś porwanie- mruknęła Maja.- Najlepiej od razu się przyznaj. To będzie okoliczność łagodząca.
-Tak!- Maja pokiwała głową. -Uważam, że jestem genialna.
-Powtarzaj to jak najczęściej, a może plotka w końcu się rozniesie- kwaśnym tonem odezwała się Monterowa.
Sceptycyzm i zgorzknienie są jednym i tym samym. (...) Brak wiary w zwycięstwo może uniemożliwić je tak samo jak nadmierna jego pewność.
Powodem nieśmiałości jest strach przed tym, co mogą sobie pomyśleć o nas ludzie dookoła.
Bycie dużą wiązało się wyłącznie z obowiązkami lub zakazami (...). Bycie dużą niestety wyłącznie komplikowało życie, a nie je uprzyjemniało.
Nie lubię źle mówić o ludziach, a jeśli nie potrafię powiedzieć o nich nic miłego, to wcale się nie wypowiadam.
...bo z płakaniem tak już jest, że trudno skończyć- no, chyba że człowiek zmęczy się tak bardzo, że zabraknie mu sił, aby płakać dalej.
(...) im głupsze i bardziej nieprawdopodobne jest kłamstwo, tym szybciej i chętniej wszyscy w nie wierzą.
-Przecież dzieciństwo jest bardzo fajne -szczerze zdziwiła się Maja.
- Tak?- Lili skrzywiła się.- A co w nim fajnego? Człowiek jest mały i nic mu nie wolno. Wszyscy mu rozkazują, na nic mu się nie pozwala. Nie może zarabiać pieniędzy, do niczego nie dosięga i nikt się z nim nie liczy.
...gdy niezbyt bliscy ludzie ni stąd, ni zowąd proponują pomoc, zazwyczaj nie robią tego bezinteresownie.
...czasami nawet niezwykle mizerne stworzonka mogą mieć wpływ na losy świata.
... w życiu więksi i starsi muszę opiekować się młodszymi i mniejszym. Tak to już jest urządzone.
Jeśli ucieka się skądś, a nie dokądś, wtedy Każde miejsce, do którego się dotrze, jest okej, byleby tylko znaleźć się gdzie indziej.
-W telewizji mówią, że mleko jest niezmiernie zdrowe -stwierdziła Maja wysyłając SMS do mamy(...).- Skoro chrupki będą w mleku i lody są z mleka, to chyba trudno o coś zdrowszego?!
-My jesteśmy pacyfistami!- zawołał Iwan, zerkając na Ingę.
-Maprawdę? -zdumiała się Aleksandryna.- A co to znaczy?
-To znaczy, że nie wierzymy w słuszność rozwiązywania konfliktów na drodze przemocy- wyjaśnił Iwan.
-Oooo!A na jakiej?
-Rzeczowa dyskusja przynosi zdecydowanie lepsze rezultaty- stwierdziła Inga.
-Chciałabym teraz dokonać telewizji lokalnej.
-Nie mam telewizora -powiedziała Lilka.- Szkoda mi czasu na takie głupoty.
-Telewizja lokalna to są oględziny miejsca zbrodni- z wyższością wyjaśniła Maja. -Gdybyś miała telewizor, to byś wiedziała. -Telewizji lokalnej?- zdziwiła się ciabcia.- Chyba wizji lokalnej?
-Też- bąknęła Maja.
(...) Bardzo dokładnie przebadałam ten wisior, gdy Nina zniknęła. Nie ma żadnych magicznych właściwości. Ale za to jest bardzo ładny .
-Przekonamy się. A teraz mi go zapnij- oprosiła Maja stanowczo, odwracając się tyłem do ciabci, a następnie spojrzała z ukosa na Lilkę. - Jakby co, to w nim śpię. I bardzo łatwo się budzę. Jakby co.