Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak łatwo byłoby wyzbyć się litości i nabrać pogardy, jak łatwo pogardzać tym, czego się nie rozumie. Syfilityczny żebrak nie wzbudził współczucia, był zbyt odległy od naszego doświadczenia, zbyt bliski zwierzętom. Trzeba mieć w sobie geniusz współczucia, by to zrozumieć.

Co miał na myśli, mówiąc, że trzeba żyć?
Przecież żyje się, póki człowiek nie umrze.
Można jednocześnie być żywym i martwym.
Można martwym okiem patrzeć na wszystko co się dzieje, na piękno, a także na brzydotę. Tak jak człowiek staje się odrętwiały po znieczuleniu na fotelu dentystycznym. Chyba czasami warto być martwym- na przykład w obliczu cierpienia.
To działa w obie strony. Ktoś martwym w obliczu cierpienia staje się równie martwy w obliczu szczęścia.

Życie trzeba brać chwila za chwilą i nie można ani zatrzymać czasu, by zachować szczęście, ani pospieszać go, by przegnać smutek.

Kiedy człowiek jet szczęśliwy, powinien umrzeć, bo inaczej znowu będzie mu smutno...

Czy to ja? Czy to ja byłem tym szczęśliwym człowiekiem? A resztki rozsądku podpowiadają mi: "To byłeś ty, to samo ciało. Ale nie ten sam umysł". O to chodziło, ciało było wspólnym mianownikiem i z wyjątkiem ciała stałem się kimś innym, kimś obcym i robiłem rzeczy nie mające związku z osobą, którą byłem dawno temu.

Profesor powiedział mi kiedyś: "Pamiętaj mój drogi, że ludzie nie zakochują się tak szybko". Mógł mieć rację co do miłości, lecz potem przekonałem się, że mnóstwo rzeczy dzieję się szybko. Jeżeli przyłoży się płonącą zapałkę do drugiej, ona również zapłonie, gdyż kryje w sobie przyszły ogień. Pod koniec przylgną do siebie. Lecz płomień zgaśnie.

Przestań myśleć, powiedziałem sobie, bez przerwy myślisz. Daj sobie z tym spokój i zacznij patrzeć. Spaceruj dalej i wdychaj to świeże nocne powietrze. Spójrz na gwiazdy, na ogromny wszechświat i wpatruj się weń, póki nie dostrzeżesz, że jest większy od ciebie(...). Większy niż twoje własne zwyczaje i uprzedzenia, większy niż życie.

- Rzecz nie w tym jak się Pani stara wyglądać, ważne jest to,co Pani czuje.
- Naprawdę jestem zadowolona.
- Może to i prawda - odrzekłem - Po części jest Pani zadowolona i promienna jak słońce. Kiedy się Pani śmieje sprawia Pani wrażenie szczęśliwej ale też jest Pani "sabiszii".
- Nie mam pojęcia skąd Pan to wie.
- Skąd? Wszystko odbija się w Pani oczach.

Po prostu żyj. Z czasem poznasz siebie. Czeka cię parę niespodzianek. I rozczarowań. W życiu kryją się cuda. Życie to zapachy, ból, nadzieje i smutki, nakręcanie zegarka i wstrzykiwanie sobie insuliny w udo. NIE PRZEJMUJ SIĘ, PO PROSTU ŻYJ.

Kono hana wa
Kataku oru-na!to
Iu tate-fuda mo,
Yomenu kaze ni wa
Zehi mo nashi

"Choć na tabliczce napisano:
"Nie zrywaj kwiatów"-
Wiatr tego nie usłucha
bo wiatr nie potrafi czytać" ~ WIERSZ JAPOŃSKI.

Nieszczęsny, głupiutki pączku,
Jakże lśnisz dla tego, który
Targa torbą i sprawia, że więdniesz.