Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Patrz na mnie. Nie,
nie tym pustym
wzrokiem.
Zatrzymaj się.
Wróć do mnie. Do nas,
wróć. Tak
łatwo się wyrzec
nas, kręgu
światła, tych
czułych ramion
i myśli, że wróciliśmy
do życia
i że czas
mimo wszystko
przykłada małe
kompresy - .

Kiedy wychodzę albo wracam,
kiedy wstaję albo kładę się spać -
ten fakt jest.
Czy jestem sam,
czy siedzę na skwerze,
czy prowadzę lekcję -
on jest,
wypełnia mnie całego
bez reszty,
tak, że czasami nie ma
we mnie miejsca dla mnie.
(...)
Ani po prostu na
oddychanie. Tak,
o to chodzi: jeden
porządny
oddech,
głęboki
oddech,
pełny
i kompletny,
bez skurczu
grozy
w głębi - .

Czy kiedyś
znów
cię zobaczę,
jak po prostu jesteś,
a nie w świetle tego,
że jego nie ma?

Niniejszym uznaję,
że w tych
słowach jest
prawda, on umarł,
on umarł. Ale
jego śmierć,
jego śmierć
nie
umarła.

Jestem zaledwie ofertą życia,
wzywam cię, byś przyszedł
i był moją drogą -
Abyś się wydarzył, choć na chwilkę,
znów przyłączył się
do istnienia.
Przyjdź, nie zwlekaj,
bądź.

Chcę się nauczyć oddzielać
pamięć
od bólu.