cytaty z książki "Jak świat prawdziwny stał się bajką. O literaturze niefikcjonalnej"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dla piśmiennictwa niefikcjonalnego ważne jest świadectwo, istotne jest zaangażowanie autora w obietnicę mówienia prawdy - stąd postulowana przeze mnie potrzeba zachowania pewnej gatunkowej czystości.
Moje zasadnicze pytanie będzie dotyczyło umowy z czytelnikiem: co się stanie, kiedy moja łatwowierność, ufność pokładana w obietnicy, że realna osoba opowiada mi o przeżytej, zbadanej rzeczywistości, zostanie oszukana? Możemy bowiem założyć, że czytelnik literatury niefikcjonalnej jest inaczej aktywny: reaguje najpierw na rodzaj kontaktu ustalonego przez autora.
Mimo obiekcji narratywistów, wierzę bowiem w referencjalne możliwości literatury niefikcjonalnej, która wciąż, póki istnieje jako osobny gatunek uprawiany przez pisarzy, promowany przez wydawców i chętnie kupowany przez czytelników, ma obowiązek być jak najbliżej prawdy. Na przekór faktom świadczącym o tym, że coraz częściej dryfuje w stronę bajki.
Rozdrażniona krytyką "Country of My Skull" autorka pisała, że tłumaczenie, dlaczego coś, co ma być literaturą niefikcjonalną przypomina w swojej formie fikcję, można porównać z "dziwaczną sytuacją, w której oczekuje się od niej odpowiedzi dlaczego widelec nie jest łyżką" (the bizarre position of being called to account why a fork is not a spoon, Krog 2006). Pisarz przywiązujący wagę do etykiety non-fiction powinien jednak wiedzieć co oznacza ona dla czytelnika, jakie budzi oczekiwania i jakie zobowiązania ze sobą niesie. Dążenie autora do weryfikowalnej prawdy (a nie prawdy poetyckiej) jest jednym z elementów paktu. Mogłoby się mylnie wydawać, że jest to kwestia oczywista, tak jak umiejętność posługiwania się...sztućcami.