cytaty z książki "Nocny lot"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mógłby jeszcze walczyć, próbować szczęścia - bo żadne fatum nie istnieje z zewnątrz. Fatum jest tylko w nas - przychodzi chwila, kiedy się poznaje własną niemoc. Wtedy błędy pociągają nas ku sobie jak otchłań.
Człowiek odkrywa samego siebie, gdy mierzy się z przeszkodą.
A jednak powracała doń, ze smętnym szeptem, fala słodkich pokus życia, które zawsze od siebie odpychał- utracony ocean. "Czyżby to wszystko było jednak takie bliskie?..." Dopiero teraz zorientował się, że odsuwał na później, ku starości- na "kiedy będzie czas"- wszystko, co umila życie człowieka. Jak gdyby naprawdę któregoś dnia można było znaleźć ów czas, jak gdyby naprawdę u kresu żywota można było zdobyć ów wymarzony, błogosławiony spokój. Ale spokoju nie ma.
Bo kiedy się już dokona wyboru, człowiek zadowala się przypadkowością własnej egzystencji i może ją nawet pokochać. Zakłada ona klapki na oczy, jak miłość
(...) gdy ludzie porwani zostaną nurtem wydarzeń przestają się ich bać. Jedynie nieznane napawa człowieka strachem. Wystarczy się z nim zmierzyć i przestaje być nieznane.
Godzimy się z tym, że nie jesteśmy wieczni, ale nie możemy znieść tego, aby sprawy nasze i czyny utraciły nagle w naszych oczach wszelki sens. Wtedy bowiem obnaża się pustka, która nas otacza...
Ale jeżeli nawet życie ludzkie jest bezcenne postępujemy zawsze tak, jakby istniało coś, co jest więcej warte niż życie ludzkie.
Widzicie, Robineau, w życiu nie ma rozwiązań. Jest tylko działanie sił. Te siły trzeba umieć stworzyć, a rozwiązanie samo przyjdzie.
Niestety, gra idzie przeciwko ludziom, a w tej grze istotny sens rzeczy tak mało znaczy. Wygrywa się lub traci się na pozorach - marne wygrane i marne straty. I w rezultacie jest się skrępowanym pozorami przegranej.
On wcale nie myśli (...) i dlatego nie zdarza mu się myśleć błędnie.
Zwycięstwo ... Klęska ... te słowa nie mają żadnego sensu. Życie jest ponad tymi wyobrażeniami i już przygotowuje nowe. Zwycięstwo osłabia jeden naród, klęska pobudza do życia inny. Klęska którą poniósł Riviere, jest być może krokiem, który zbliża do prawdziwego zwycięstwa. Liczy się jedynie to, co się teraz dzieje.
(...) tylko w obliczu tajemnicy człowiek się załamuje. Trzeba, żeby nie było tajemnic. Trzeba, żeby ludzie zagłębiali się w tę ciemną otchłań i powracali z niej mówiąc, że nic się nadzwyczajnego nie stało. Trzeba, żeby człowiek zapuszczał się w najtajniejsze jądro nocy, w sam jej gąszcz, nie mając nawet latarki zaledwie oświetlającej ręce lub skrzydło, ale odpychającej odeń to co nieznane - bodaj na długość ramienia.
Choć życie ludzkie jest bezcenne, zawsze postępujmy tak, jakby było coś cenniejszego niż ludzkie życie ...
Mógłby jeszcze walczyć, próbować szczęścia - bo żadne fatum nie istnieje z zewnątrz.
Fatum jest tylko w nas - przychodzi chwila, kiedy się poznaje własną niemoc. Wtedy błędy pociągają nas ku sobie jak otchłań.
I w tej to chwili nad jego głową, w rozdarciu chmur, błysnęło kilka gwiazd - niby śmiertelna przynęta na dnie pułapki. Zdał sobie sprawę z tego, że była to istotnie pułapka: leci się wzwyż ku gwiazdom, które migną w szczelinie chmur, a potem nie można już się zniżyć i pozostaje się tam na zawsze... Ale głód światła był tak nieodparty, że zaczął się wznosić.
Doświadczenie rodzi prawa, nigdy znajomość praw nie poprzedza doświadczenia.
Mógłby jeszcze walczyć, próbować szczęścia – bo poza nami nie istnieje żadne fatum. Fatum jest tylko w nas: przychodzi chwila, kiedy się poznaje własną niemoc. Wtedy błędy pociągają nas ku sobie jak otchłań.
Godzimy się z tym, że nie jesteśmy wieczni, ale nie możemy znieść tego, aby sprawy nasze i czyny traciły nagle w naszych oczach wszelki sens. Wtedy bowiem obnaża się pustka, która nas otacza.
Zwycięstwo... klęska... te wyrazy nie mają sensu. Pod tym, co mają one oznaczać, wre życie i już sposobi nowe dla nich przeznaczenia. Bo zwycięstwo może osłabić jeden naród, a klęska – obudzić inny z uśpienia. [...] Znaczenie ma jedynie bieg zdarzeń.
Ten regulamin (...) przypomina obrządki religijne, które wydają się niedorzeczne, a jednak urabiają ludzi.
Błogosławione są noce bezsenne kompozytora, z których rodzą się piękne dzieła muzyczne.
Pół godziny na pewno stracone. Riviere znał to uczucie zniecierpliwienia, (...) kiedy minuty upływają na darmo, nie chłonąc wyznaczonej im przestrzeni. Wielka wskazówka posuwała się teraz po martwym odcinku tarczy zegarowej - tyle wydarzeń mogłoby się na nim pomieścić.
Dopiero teraz zorientował się, że odsuwał na później, ku starości - na "kiedy będzie czas" - wszystko, co umila życie człowieka. Jak gdyby naprawdę któregoś dnia można było znaleźć ów czas, jak gdyby naprawdę u kresu żywota można było zdobyć ów wymarzony, błogosławiony spokój.
Nie był lubiany, inspektor bowiem nie na to jest stworzony, żeby go lubić, lecz żeby pisał raporty.
Zamknął za sobą drzwi. Szedł ulicą wśród nierozpoznawalnego nocnego tłumu, stawiając pierwsze kroki na drodze ku zwycięstwu.
Ona pozostała sama. Patrzyła ze smutkiem na kwiaty, na książki, na to zacisze domowe, które dla niego było już tylko - dnem morza.
Człowiek dla niego był surowym woskiem, który należało dopiero urobić. W to bierne tworzywo trzeba wlać ducha, tchnąć wolę. Nie chciał bynajmniej ujarzmiać ludzi surowością i czynić ich swoimi niewolnikami, lecz pragnął wynieść ich ponad nich samych.
Tych wszystkich ludzi kocham przecież i nie ich zwalczam. Zwalczam to, czego są ślepym narzędziem.
Ale jeżeli nawet życie ludzkie jest bezcenne, postępujemy zawsze tak, jak gdyby istniało coś, co jest więcej warte niż życie ludzkie... Ale co?