cytaty z książki "Teoria feministyczna. Od marginesu do centrum"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Podstawy feministycznej teorii i praktyki zachwiały się, gdy kobiety kolorowe i ich białe sojuszniczki zaczęły podważać przeświadczenie, w myśl którego "płeć społeczno-kulturowa" stanowi podstawowy czynnik determinujący los kobiety. Nadal świetnie pamiętam, jak denerwujące dla wszystkich uczestniczek pierwszych zajęć studiów kobiecych, na jakie uczęszczałam (w grupie poza mną były wyłącznie białe kobiety, w większości z uprzywilejowanej klasy społecznej) było to, że przerywałam dyskusję o źródłach dominacji, w której twierdzono, że czynnikiem najważniejszym po przyjściu na świat dziecka jest płeć. Twierdziłam, że kiedy rodzi się dziecko czarnych rodziców, czynnikiem, który jest brany pod uwagę jako pierwszy, jest kolor skóry, i dopiero potem płeć społeczno-kulturowa, gdyż to rasa i płeć będą determinowały życie tego dziecka. Dostrzeżenie wzajemnie powiązanej natury płci społeczno-kulturowej, rasy i klasy zmieniło kierunek myśli feministycznej.
Oportunistki świętują sukcesy feminizmu, by następnie twierdzić, że ruch ten nie jest już potrzebny, bo przecież "wszystkie kobiety mają dziś lepsze życie" - w świecie, w którym to kobiety szybko stają się większością najbiedniejszych obywateli naszego kraju, gdzie patologizuje się samodzielne matki, gdzie nie ma żadnej pomocy państwa dla najuboższych i najbardziej potrzebujących; gdzie większość kobiet w każdym wieku nie ma dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej. A jednak pomimo tych strasznych faktów, większość teorii feministycznych ogranicza się dziś tylko do spraw ważnych wyłącznie dla wyedukowanych elit. Jeśli się to nie zmieni, feministyczne przesłanie nie będzie słyszalne, a ruch feministyczny przestanie istnieć.
Seksizm to zinstytucjonalizowany system dominacji, niemniej nigdy nie determinował on w sposób całkowity losu wszystkich kobiet w naszym społeczeństwie.
Bycie opresjonowaną oznacza brak możliwości wyboru.
Właśnie tu kobieta podlegająca opresji styka się ze swym ciemiężycielem. Wiele kobiet w społeczeństwie amerykańskim posiada możliwości wyboru, nawet jeśli są one niewystarczające, w zawiązku z czym kategorie takie, jak wyzysk czy dyskryminacja lepiej opisują sytuację kobiet jako zbiorowości w USA.
Wiele kobiet nie włącza się w zorganizowany ruch oporu przeciw seksizmowi właśnie dlatego, że seksizm nie oznacza dla nich absolutnego braku możliwości wyboru. Mogą one zdawać sobie sprawę z tego, że są dyskryminowane ze względu na płeć, niemniej nie oznacza to dla nich opresji.
W systemie kapitalistycznym patriarchat ma taką konstrukcję, że seksizm ogranicza zachowania kobiet w pewnych sferach, choć zarazem daje im wolność w innych.
Brak ekstremalnych ograniczeń sprawia, że wiele kobiet nie bierze pod uwagę tych obszarów, w których się je wyzyskuje czy dyskryminuje ze względu na płeć; mogą one nawet żywić przekonanie, że nie ma żadnej opresji względem kobiet.
Jedynym z najbardziej pozytywnych aspektów ruchu feministycznego było zawsze tworzenie środowiska intelektualnego, w którym wspierana jest dialektyczna krytyka i wymiana.