cytaty z książki "Od tragedii do farsy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jedną z mantr postmodernistycznej lewicy była gadanina o tym, że powinniśmy w końcu porzucić „jakobińsko-leninowski” paradygmat scentralizowanej dyktatorskiej władzy. Ale być może przyszedł czas, by mantrę tę odwrócić i przyznać, że właściwa dawka tego „jakobińsko-leninowskiego” paradygmatu to właśnie to, co jest dzisiaj potrzebne lewicy. Dziś powinniśmy obstawać przy tym, co Badiou nazywa „wieczną” Ideą Komunizmu lub „inwariantami” komunistycznymi, „czterema podstawowymi pojęciami” będącymi w użyciu od Platona począwszy, przez średniowieczne milenarystyczne rewolty, po jakobinizm, leninizm i maoizm: ścisła egalitarystyczna sprawiedliwość, terror dyscypliny, polityczny woluntaryzm i ufność w lud.
(…) socjalizmu nie należy już traktować jako „niższą fazę” komunizmu, bo jest prawdziwym konkurentem komunizmu, największym dla niego zagrożeniem. (Być może nastał czas, by przypomnieć, że socjaldemokracja przez cały XX wiek była narzędziem wykorzystywanym przez kapitalizm do walki z zagrożeniem komunistycznym).
Jedynym sposobem, by zrozumieć prawdziwą nowość tego, co nowe, jest analiza świata przez soczewkę tego, co było „wieczne”, w tym, co stare. Jeśli komunizm naprawdę jest „wieczną” Ideą, to działa jak heglowska „konkretna uniwersalność”: jest wieczna nie w sensie serii abstrakcyjno-uniwersalnych własności, które można zastosować wszędzie, lecz w tym sensie, że może być wynaleziona na nowo w każdej nowej sytuacji historycznej.
Zatem narzucenie czystej gospodarki rynkowej jest o wiele prostsze, jeśli wcześniej ścieżki przetrze się za pomocą jakiejś katastrofy (naturalnej, militarnej, gospodarczej), która, jak się okazało, zmusza ludzi, by pozbyli się swoich „starych zwyczajów”, zmienia ich w ideologiczną tabula rasa, w tych, którzy przeżyli własną śmierć symboliczną, gotowych zaakceptować nowy porządek teraz, kiedy usunięto wszystkie przeszkody.
Kapitalizm to pierwszy porządek społeczno-ekonomiczny, który detotalizuje sens – nie jest globalny na poziomie sensu (nie istnieje „kapitalistyczny światopogląd” ani właściwa „cywilizacja kapitalistyczna”; fundamentalna lekcja globalizacji polega na tym, że kapitalizm może dostosować się do każdej cywilizacji – od chrześcijaństwa przez hinduizm po buddyzm). Globalny wymiar kapitalizmu może zostać sformułowany tylko na poziomie prawdy-bez-sensu jako „Realne” globalnego mechanizmu rynkowego.
Najlepszym wskaźnikiem braku wiary lewicy w samą siebie jest jej strach przed kryzysem – taka lewica obawia się o swoją wygodną pozycję krytycznego głosu bez reszty wbudowanego w system i nie jest gotowa niczego zaryzykować. Dlatego właśnie dzisiaj stara maksyma Mao Zedonga jest bardziej trafna niż kiedykolwiek: „Wszędzie na ziemi zapanował nieopisany chaos. Sytuacja jest doskonała”.
Powinniśmy zatem zerwać z lewicową tradycją ostatnich dwóch stuleci. Choć wzniosłe momenty, jak jakobiński kulminacyjny punkt rewolucji francuskiej i rewolucja październikowa, na zawsze pozostaną fundamentalną częścią naszej zbiorowej pamięci, to jednak należy porzucić te ogólne ramy i przemyśleć wszystko, zaczynając od punktu zerowego. Ten początek jest oczywiście tym, co Badiou nazywa „hipotezą komunistyczną” (…).