-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Zasady łajdaków
Cytaty
Zaśmiał się. Nie był w stanie wydobyć z siebie nic więcej. Zmieszana, zmarszczyła brwi. Skłonił się kpiąco. - Wybacz. Widzisz, nie co dzień się zdarza, żeby zabójca spotykał swoją dawną ofiarę.
Zaśmiał się. Nie był w stanie wydobyć z siebie nic więcej. Zmieszana, zmarszczyła brwi. Skłonił się kpiąco. - Wybacz. Widzisz...
Rozwiń Zwiń- Miałam nadzieję, że ją znajdziesz. - Znajdę. Lydia odetchnęła z ulgą. - Dobrze. - A potem się z nią ożenię. Uśmiechnęła się. - Doskonale. - Nie ciesz się za bardzo. Być może uduszę ją zaraz potem. - To całkowicie zrozumiałe - stwierdziła Lydia z niewzruszoną powagą.
- Miałam nadzieję, że ją znajdziesz. - Znajdę. Lydia odetchnęła z ulgą. - Dobrze. - A potem się z nią ożenię. Uśmiechnęła si...
Rozwiń Zwiń- Nie powinnaś tutaj być - burknął Bourne. - Dlaczego? Jestem członkiem klubu i żoną jednego z jego właścicieli. - To nie miejsce dla kobiety w twoim stanie. - Och, na Boga. Jestem brzemienna, Michael, a nie chora. Pippa tu jest. - Markiza wskazała hrabinę, która także spodziewała się dziecka. - Nie moja wina, że Cross nie kocha swojej żony tak, jak ja kocham swoją. Cross zmarszczył lekko brwi, a potem uśmiechnął się do Pippy. - Kocham cię ogromnie. - Wiem - powiedziała Pippa i Mara zachwyciła się prostotą tej odpowiedzi. Tą niezachwianą pewnością, że Pippa jest kochana.
- Nie powinnaś tutaj być - burknął Bourne. - Dlaczego? Jestem członkiem klubu i żoną jednego z jego właścicieli. - To ni...
Rozwiń Zwiń