Pomyślała o swoim ciemnym mieszkaniu, pryczy, na której spała od najmłodszych lat.
O wiecznie pustej lodówce, używanych ubraniach, wrednej sąsiadce z jej równie wrednym kundlem, kiepskiej pracy, niezapłaconych rachunkach, braku rzeczy osobistych... Czy miała do czego wracać? Nawet, gdyby rozmyślała nad tym godzinami, odpowiedź byłaby taka
sama. Nie, uświadomiła to sobie z gorzkim posmakiem w ustach. Nie miała już nic.
Pomyślała o swoim ciemnym mieszkaniu, pryczy, na której spała od najmłodszych lat.
O wiecznie pustej lodówce, używanych ubraniach, wrednej ...
Rozwiń
Zwiń