Mylisz się nie potraktowałem cię jak dziwki. Gdybym to zrobił byłabyś bogatsza o dwieście złotych .
Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
- Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
- ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adam Budzik
1
6,4/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Tylko pamiętaj, żyj tak , abym nie musiał cię spotkać na sekcyjnym stole.
1 osoba to lubi- I właśnie dałaś mi powód do myślenia. Wszystko jest kwestią percepcji. - Że co ? - Percepcji, czyli postrzegania przedmiotów i zdarzeń. M...
- I właśnie dałaś mi powód do myślenia. Wszystko jest kwestią percepcji. - Że co ? - Percepcji, czyli postrzegania przedmiotów i zdarzeń. Mając przed sobą akta sprawy, fakty dotyczące życia ofiar, odczuwam, że mam ograniczone pole widzenia i jedyną możliwością jest wyjście poza to wszystko.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostre cięcie Adam Budzik
6,4
„Ostre cięcie” to ostry debiut Adama Budzika. To kryminał na który miłośnicy gatunku powinni ostrzyć swoje apetyty. A gdy już sięgniecie po tę książkę, to mogę Was zapewnić, że zaspokoicie swój głód maksymalną dawką ekstremalnych wrażeń.
Na kartach tego kryminału poznajemy komisarza Jana Tajlera, przedstawiciela pokolenia Y. Autor zaprasza nas do Opola. To właśnie w tym mieście policjant wyjaśnia okoliczności śmierci 27 letniej kobiety, Aleksandry Nowak. Na szyi kobiety widoczne są cięte ślady. Wszystko wskazuje na to, że nie były one wynikiem działań osób trzecich. W podobny sposób w Japonii kobiety dokonują samobójstw. Zatem czy mamy do czynienia z morderstwem czy samobójstwem? A może z doskonałą zbrodnią?
Pewne jest to, że Adam Budzik doskonale wykreował historię, od której nie możemy się oderwać. Chcąc znaleźć odpowiedzi na pytanie, będziemy towarzyszyć mu w rozwikłaniu tej zawiłej zagadki. Jednak Tajler nie jest jedynym, który dąży do poznania prawdy o śmierci Aleksandry Nowak. Po piętach depcze mu dziennikarka, która za wszelką cenę chce udowodnić nieudolność organów ścigania. Czy komisarz przegapił jakiś ślad?
Akcję podkręca trop związany z sekretami rodziny. To, co ważne autor doskonale miesza tropy, co sprawia, że nie prędko wpadniemy na właściwą drogę. I choć główny bohater może budzić skrajne emocje, to należy przyznać, że zaskakujące zwroty akcji to bez wątpienia znak rozpoznawczy tego kryminału.
Adam Budzik zadebiutował w dobrym stylu, budząc w nas nadzieję, na kolejne kryminały. Czyt-NIK jest bardzo ciekaw jak potoczy się kariera obiecującego pisarza. Przyznam szczerze, że po przeczytaniu „Ostrego cięcia” żywię nadzieję, że autor nie poprzestanie na jednej książce i niebawem zaserwuje nam kolejne emocje spod znaku soczystego kryminału. Pewne jest to, że tą książką autor dał o sobie znać, a ja z nieskrywanym zainteresowanie będę śledził kolejne pisarskie kroki Adama Budzika. Jeśli od kryminału oczekujecie podróży po mrocznych zakamarkach ludzkiej natury, to „Ostre cięcie” jest dla Was. Zdecydowanie polecam!
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res https://novaeres.pl/
https://www.czyt-nik.pl/recenzje/ostry-debiut-adama-budzika/
Ostre cięcie Adam Budzik
6,4
Szok! Nie wierzę, że doczytałem to do końca!
Lubię debiuty. Naprawdę. Mało tego, często sam je wyszukuję kosztem setek innych książek czekających latami na swoją kolej. Staram się być wyrozumiały, ale wszystko ma swoje granice.
Wydawało mi się przez lata, że nic nie przebije “Mistrza” Katarzyny Michalak, a jednak pan Budzik zrobił to!
Zacznę od tego, że kompletnie nie poradził sobie z fabułą - absurdalną, pozbawioną elementarnej logiki i choćby cienia emocji, za to pełną zupełnie zbędnych wątków i zwyczajnych bredni. Trudno jednak, żeby było inaczej, skoro procedury śledcze, przebieg rozprawy sądowej, stopnie służbowe w policji i ich hierarchia czy nawet różnica między korporacją a zwykłą firmą produkcyjną to dla autora czarna magia. Nie powinno zatem dziwić, że dla niego posterunkowy może być oficerem dyżurnym, a komisarz policji to urzędnik państwowy niższego rzędu.
Do tego dochodzi główny bohater – odpychający, antypatyczny buc i megaloman, za to wyposażony przez autora w walory Sherlocka Holmesa i Jamesa Bonda w jednym.
Ale to wszystko nic w porównaniu z dygresjami wykraczającymi poza główny wątek. Pan Budzik, przedstawiający się jako absolwent wyższej uczelni ekonomicznej (wykładowcy i koledzy pękają z dumy),wykazał się wiedzą ogólną, która przyprawiłaby o zażenowanie średnio rozgarniętego ósmoklasistę. “Republika Radziecka”, “wotum prezydenta”, “koło poselskie w Belwederze”, “ordynator szpitala” czy “przysadziste wąsy” to zaledwie garstka z grubo ponad setki podobnych koszmarków (po dwudziestu przestałem notować),którymi naszpikowana jest ta książka.
Zastanawiam się, czy w Novae Res ktoś czyta książkę przed jej wydaniem. Co tam robi korekta, która wypuszcza taki stek bzdur, nie wspominając o błędach rzeczowych, językowych, a nawet, co jest już skandalem, ortograficznych? Niestety, to jeszcze jedna pozycja, która wystawia tej firmie jak najgorsze świadectwo.
To “dzieło” mogę polecić jedynie tym, którzy chcieliby zaliczyć lekcję poglądową o tym, jak wygląda grafomania w postaci kanonicznej. Jeśli ktoś liczy na literaturę kryminalną, to szczerze radzę “Ostrego cięcia” nie dotykać, nawet kijem. W razie czego uprzedzałem.