Dziennikarka czasopism i redaktorka treści cyfrowych, rozpoczęła swoją karierę w „Cosmopolitan” w 2001 roku. Później jako freelancerka pisywała do „Glamour”, „Fabulous”, „Daily Mail”, „Healthy”, „LOOK”, „Top Santé”, „Mother and Baby”, „ELLE”, „Sunday Times Style” i Style.com. W 2008 roku w piśmie „Fabulous” ukazywał się jej cotygodniowy felieton z opisem rocznej podróży dokoła świata, jaką odbyła z Mężczyzną z Pociągu, którego spotkała, dojeżdżając codziennie do pracy podmiejskim pociągiem. Poślubiła Mężczyznę z Pociągu, mieszka z nim i ich dwoma synami w Hertfordshire. Miłość z pociągu to jej debiutancka powieść.https://www.zoefolbigg.com/
Wiosenne słońce łagodnie przygrzewa, a wśród gwaru i dźwięku klaksonów w głowie dziewczyny brzmią tylko słowa Amerykanki: "Co gorszego może ...
Wiosenne słońce łagodnie przygrzewa, a wśród gwaru i dźwięku klaksonów w głowie dziewczyny brzmią tylko słowa Amerykanki: "Co gorszego może się wydarzyć?".
Przyznam, że lubię dużo akcji w książkach, ale czasami potrzebuje jakiejś przerwy i spokojnej lektury. Taka właśnie była ta książka – powolna, spokojna, bez większych akcji.
Główna bohaterka była bardzo specyficzna, trochę nie mogłam jej zrozumieć, bo raz wydawała się bardzo rozsądna, innym razem bardzo oderwana od rzeczywistości. Czasami jej wybory były dla mnie nielogiczne. Specyficzny styl autorki dodawał trochę inności tej powieści, ale musze przyznać, że nie wzbudził we mnie większych emocji. Przyjemnie się czytało, potrzebowałam takiego przerywnika, ale raczej szybko o niej zapomnę.
Czytając książkę wciąż nasuwało mi się pytanie, kiedy oni w końcu się połączą. Niemal przez całą książkę, bohaterowie działali osobno a właściwa akcja ruszyła dopiero pod koniec książki. Mimo wszystko książkę czytało się dość szybko. Jednak oczekiwałabym raczej poznania ich dwójki w szerszy sposób w momencie, gdy zaczęło się cokolwiek między nimi dziać. Byłoby to znacznie ciekawsze od czytania opisów, które w większości przypadków nie wnosiły nic ciekawego do fabuły.