Kindle Scout – nowa oferta dla pisarzy

LubimyCzytać LubimyCzytać
29.10.2014

Amazon zdominował już światowy rynek handlu książkami. Teraz coraz odważniej działa też na polu wydawniczym. Za pośrednictwem systemu Kindle Direct już od dawna można wydawać swoje własne książki. Teraz Amazon idzie o krok dalej.

Kindle Scout – nowa oferta dla pisarzy

Kindle Scout to system, który umożliwia czytelnikom przeczytanie książek, które jeszcze nie zostały wydane i oddanie głosów za lub przeciw ich opublikowaniu. Autorzy będą mogli poddać swoje książki ocenie czytelników używających Kindla. Głosy czytelników zostaną wzięte pod uwagę przy podejmowaniu decyzji, czy wydawnictwo Kindle Press, publikujące książki dostępne wyłącznie na Kindle, wyda daną pozycję.

System działania będzie prosty. Czytelnikom udostępnione zostanie pierwszych kilka stron książek zgłoszonych przez autorów – mniej więcej 5000 słów. Fragmenty te będą dostępne przez 30 dni, a czytelnicy będą mogli nominować książki, które ich zdaniem zasługują na wydanie i które chcieliby przeczytać w całości. Po tym okresie pracownicy Kindle Scout przejrzą najczęściej nominowane pozycje i wybiorą te, które ukażą się w ich wydawnictwie.

Autorzy wybranych książek otrzymają pięcioletnią umowę, 1500 $ zaliczki, 50% zysku od sprzedaży książki i reklamę. Jeśli w ciągu pięciu lat książka nie przyniesie 25 000 $ zysku, Amazon na prośbę autora zwróci pełne prawa do niej.

Liczba nominacji dla poszczególnych książek nie będzie podawana do wiadomości publicznej. Uzasadniają to, tłumacząc, że nie chcą, aby taka informacja wpływała na postrzeganie książki przez czytelników.

Każdy czytelnik, który odda głos na książkę, która następnie zostanie wydana, otrzyma jej pełny tekst za darmo.

Amazon ma już doświadczenie w wydawaniu książek. Niektórzy pisarze zresztą doczekali się także papierowej edycji swoich książek wydanych wcześniej za pośrednictwem systemu Kindle Direct. Nowy system jest dla pisarzy bardziej korzystny. Wcześniej udział w zyskach mieli tylko ci autorzy, których książki sprzedawano w cenie od 2,99 $ do 9.99 $ (za to dostawali aż 70 % zysku ze sprzedaży), nie mieli jednak zagwarantowanego marketingowego wsparcia.

System Kindle Scout jest otwarty dla wszystkich autorów posiadających konto na amazon.com. Są tylko dwa warunki – tekst książki musi przekraczać 50 000 słów i nie może być nigdzie wcześniej publikowany.

Ciekawe, czy skorzystają z niego jacyś polscy autorzy.

Więcej informacji na stronie www.kindlescout.amazon.com/about

Źródło: theguardian.com


komentarze [7]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
visenna88  - awatar
visenna88 30.10.2014 18:10
Bibliotekarka

Zgadzam się.

Pomysł jest jednak w zamyśle adresowany do amatorów, którzy chcą sprawdzić, ile są warte ich umiejętności. No czyż to nie jest piękne? Lasy całe by przetrwały, gdyby ludzie robili taką selekcję naturalną "dzieł" zanim zostaną wydane.

Może ktoś wpadłby na coś podobnego w Polsce... Póki co, mamy tylko/AŻ lokalną wersję NaNoWriMo.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
visenna88  - awatar
visenna88 30.10.2014 18:14
Bibliotekarka

Niech będzie aż. W hołdzie wolontariuszom, którzy czytają nadesłane teksty oraz uczestnikom za odwagę, wytrwałość i... Nie wiem, tupet może? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Beremis  - awatar
Beremis 29.10.2014 15:55
Czytelnik

Całkiem ciekawy pomysł. Takie social media, web2.0 w wersji dotyczącej książek.
Zawsze to jakieś szum wokół debiutanta.
A jak jeszcze dodamy możliwość wpływania głosujących na treść ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
visenna88  - awatar
visenna88 29.10.2014 13:06
Bibliotekarka

Jak już ktoś skorzysta, to chyba właśnie Polacy, którzy znają języka na tyle, żeby przetłumaczyć własne dzieła (policzymy ich na palcach, azaliż?...), ponieważ u nas bardzo trudno się przebić debiutantom. Raczej promuje się kolosów literatury i poczytnych autorów zagranicznych.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Luis  - awatar
Luis 29.10.2014 13:48
Czytelnik

Trudno się z tym nie zgodzić, chociaż znajomość języka nie jest gwarantem dobrego tłumaczenia. Podobnie jak znajomość języka ojczystego nie jest jednoznaczna z posiadaniem umiejętności literackich. Wystarczy spojrzeć na zalew źle napisanych lub bzdurnych, choć niejednokrotnie popularnych książek. Machina reklamowa to jednak potęga:) Tak czy inaczej, pomysł godny uwagi.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Michał Tatuliński - awatar
Michał Tatuliński 29.10.2014 12:44
Moderator globalny

Interesująca informacja.
Jednak podejrzewam, że nie dotyczy ona za bardzo naszego rynku.
Śmiem wątpić czy wydać można by książkę po polsku. Po pierwsze mogłaby zostać w ogóle nie dopuszczona, po drugie nie wiadomo czy wystarczająco dużo Polaków by zagłosowało.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 29.10.2014 10:43
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post