Opowiadając tę historię, Hanya Yanagihara zainspirowała się biografią prawdziwej postaci – laureata Nagrody Nobla, Daniela Gajduska, odkrywcy prionów, lekarza, który charakteryzował się antopologicznym zacięciem. W latach 50. realizował badanie wśród tubylców w rejonie Mikronezji – dociekał przyczyn tajemniczych śmierci, jakie się zdarzały w plemieniu. Historię Gajduska można obejrzeć w dokumencie „The Genius and the Boys”. Dodajmy, że przypadkiem Gajduska interesował się inny znany autor – Oliver Sachs.

Tak w bardzo ogólnym zarysie przedstawia się fabuła debiutanckiej książki Hanyi Yanagihary, nad którą pisarka pracowała przez osiemnaście lat. W jednym z udzielonych przez siebie wywiadów tłumaczyła: To niewiarygodne, bo mój debiut to niecałe czterysta stron, ale pracowałam nad nim osiemnaście lat. Oczywiście były i takie lata, kiedy nie napisałam choćby słowa. W swoim przejmującym debiucie amerykańska autorka próbuje rozstrzygnąć odwieczny dylemat: czy wielkie umysły mają prawo do życia poza moralnymi normami?

Na polskim rynku wydawniczym „Ludzie na drzewach” są drugą w kolejności ukazywania się książką Hanyi Yanagihary. Pierwszą powieścią, jaką polscy czytelnicy mieli okazję poznać, było Małe życie. Tytuł ten zarówno w Polsce, jak i w Ameryce i Anglii odniósł ogromny sukces wśród krytyków i czytelników – trafiła do finału Nagrody Bookera i National Book Award, otrzymała Kirkus Prize, znalazła się na czele rankingów najlepszych powieści 2015 roku sporządzanych przez najważniejsze tytuły prasowe i – the last but not least - była nagrodzona tytułem Książki Roku 2016 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura piękna. Prawa do opublikowania powieści dotychczas sprzedano do dwudziestu krajów.

Najnowsza książka Hanyi Yanagihary „Ludzie na drzewach” ukaże się 13 września nakładem wydawnictwa W.A.B. w przekładzie Jolanty Kozak. Lubimyczytać.pl jest patronem medialnym książki.