Straceńcy Madsa Voortena

Smoczęta to zimne skurwysyny. Niektóre władają magią, inne ludzkimi umysłami, jeszcze inne siłami natury, a wszystkie są szybkie i zwinne jak złodziej na weselu. Większość unosi się w powietrzu i odziedziczyła po mamusi kły, szpony, sraczkę i cholera wie, co jeszcze. My zaś możemy im przeciwstawić liny, haki, sieci i kusze, oraz taktykę przećwiczoną na osmarkanej, przygłupiej krowie. Wskazał kciukiem Lharsin. Ta prychnęła urażona".

Smoczęta to zimne skurwysyny. Niektóre władają magią, inne ludzkimi umysłami, jeszcze inne siłami natury, a wszystkie są szybkie i zwinne ja...

Bitwa to bitwa. Nigdy nie wiadomo co do pyska wpadnie.

Bitwa to bitwa. Nigdy nie wiadomo co do pyska wpadnie.

Nie pomylił się. Płomienie buchnęły gwałtownie, oślepiły go, poparzyły mu twarz, ale mimo to nie zatrzymały jego opadającego miecza.

Nie pomylił się. Płomienie buchnęły gwałtownie, oślepiły go, poparzyły mu twarz, ale mimo to nie zatrzymały jego opadającego miecza.