Spojrzałam w oczy mężczyźnie, który sprawiał, że pokochałam normalność. Nie potrzebowałam kasy, prestiżu czy fajerwerków. Miałam wrażenie, że ludzie za bardzo skupiają się na tym, by mieć więcej. Przestają doceniać normalność i stabilizację. Ciągle oczekują zmian, lepszego standardu życia. Tak naprawdę wystarczy zwolnić i rozejrzeć się wokół siebie. Wielu nawet nie wie, że źródło swojego szczęścia mają na wyciągniecie ręki.
Spojrzałam w oczy mężczyźnie, który sprawiał, że pokochałam normalność. Nie potrzebowałam kasy, prestiżu czy fajerwerków. Miałam wrażenie, ż...
Rozwiń
Zwiń