rozwiń zwiń

Soraya Lane, „Córka z Grecji“: Pasjonuję się utrzymywaniem historii przy życiu

BarbaraDorosz BarbaraDorosz
09.04.2024

Powieści, w których miejsca akcji odgrywają niemal tak samo ważną rolę, jak ich bohaterowie – tak w wielkim skrócie można podsumować ośmiotomowy cykl „Utracone córki” pióra Sorayi Lane. Choć w Polsce premierę ma dopiero trzeci tom – „Córka z Grecji”, seria już zdążyła zdobyć wiernych fanów. Najnowsza książka stała się doskonałym pretekstem do rozmowy, podczas której autorka zdradza szczegóły swojego literackiego warsztatu, opowiada o znaczeniu dziedzictwa dla następnych pokoleń oraz wyznaje, jaką osobistą rzecz zostawiłaby swojej córce.

Soraya Lane, „Córka z Grecji“: Pasjonuję się utrzymywaniem historii przy życiu

[Opis: Wydawnictwo Albatros] „Mój Kochany B., moje Serce, moja Duszo. Żałuję tylko, że nie mieliśmy więcej czasu. Więcej czasu, by odnaleźć córkę, której nigdy nie powinnam była porzucić. Córkę, którą powinnam mieć odwagę zatrzymać, o której powinnam Ci była powiedzieć i którą należało pokazać całemu światu”.

Londyn, czasy współczesne.

Ella spogląda na wyblakłe czarno-białe zdjęcie nieznanej kobiety i niemowlęcia, leżące obok pożółkłej kartki z nutami, i zastanawia się, jaki mogą mieć związek z przeszłością jej bliskich. Fotografię i partyturę przechowano specjalnie dla niej w domu dla niezamężnych matek, których dzieci przekazano do adopcji.

Wkrótce Ella dowiaduje się, że zdjęcie zostało zrobione na malowniczej greckiej wyspie Skopelos, położonej wśród turkusowych, spokojnych wód Morza Egejskiego, a kobieta na zdjęciu dzierży klucz do zagadkowej historii jej rodziny. Kiedy Ella otwiera się przed Gabrielem, swoją nową miłością, ten mówi jej, że powinna udać się na wyspę, by rozwikłać tajemnicę, a on zaczeka na nią w Londynie.

Rozdarta pomiędzy gorącym uczuciem do ukochanego a ciekawością i pragnieniem rozwikłania zagadki, Ella postanawia wyruszyć w podróż. Na miejscu odkrywa przejmującą historię królewskiego rodu, zmuszonego do opuszczenia swojego kraju i rozpoczęcia nowego życia w Londynie, oraz dziewczyny z wyjątkowym talentem muzycznym, która podbiła serce młodego skrzypka, ale ze względu na naciski bliskich musiała rozstać się z ukochanym i opuścić stolicę Anglii.

Czy kiedy Ella odkryje poświęcenie dwojga młodych kochanków i stanie twarzą w twarz ze swoją zapomnianą grecką rodziną, ta historia doda jej odwagi, by podążać za głosem serca z powrotem do domu i do Gabriela? A może urokliwa wyspa oczaruje ją bez reszty i doprowadzi do zupełnie nowej miłości?

Trzeci tom zaplanowanego na osiem powieści cyklu obyczajowego „Utracone córki”. Seria zachwyci wielbicielki prozy Lucindy Riley, Kate Morton i Victorii Hislop. Urzekające i chwytające za serce powieści o utraconych miłościach, rodzinnych sekretach i podążaniu krętą ścieżką, którą prowadzi nas serce.

Soraya Lane o „Córce z Grecji” - wywiad

Barbara Dorosz: Utkałaś wielopokoleniową opowieść o złamanych sercach i utraconej miłości! Tematyka okazała się na tyle atrakcyjna, że postanowiłaś poświęcić jej aż osiem tomów, czy może coś innego stało się inspiracją do stworzenia serii „Utracone córki”? Przypomnijmy, że „Córka z Grecji” to trzecia książka z twojego cyklu.

Soraya Lane: W Nowej Zelandii, gdzie mieszkam, mieliśmy bardzo rygorystyczne obostrzenia związane z pandemią. To właśnie wtedy spędzałam czas w domu, wymyślając serię „Utracone córki”. Kiedy nie mogłam wyjść na zewnątrz, marzyłam, by udać się w jakieś niesamowite miejsca. Wyobrażałam sobie wtedy, że moi czytelnicy czują to samo. Stworzyłam więc tę serię, aby zabrać moich czytelników do pięknych miejsc na całym świecie, a oni będą mogli podróżować po stronach moich książek, zakochać się u boku moich bohaterów i odkryć rodzinne sekrety!

Akcję swoich powieści z tej serii umieściłaś do tej pory w trzech cudownych sceneriach – we Włoszech, na Kubie, i w Grecji. Czy jest jakiś klucz, według którego wybierasz poszczególne miejsca na tło dla swoich historii?

Chciałam napisać o miejscach, w których albo już się zakochałam, albo do których chcę pojechać, zwłaszcza do miejsc bogatych kulturowo. Bardzo spodobał mi się pomysł, aby moi czytelnicy udali się wraz z moimi bohaterami do pięknego kraju, a może nawet więcej – by miejsce było równie ważne jak sami bohaterowie.

Akcja „Córki z Grecji” biegnie po dwóch liniach czasowych: w teraźniejszości i przeszłości. Czy ta struktura istniała od pierwszego draftu powieści?

Dzięki tej serii mam wrażenie, że każdą historię odtwarzam w myślach jak film, a dzięki „Córce z Grecji” bardzo wyraźnie widzę przeszłość i teraźniejszość. Szczególnie podobał mi się element muzyczny w tej historii (w przeszłości) i mogłam to sobie bardzo wyraźnie wyobrazić od chwili, gdy zaczęłam pracować nad konspektem. Kiedy pisałam tę książkę, która jest trzecią powieścią z serii, poruszanie się pomiędzy przeszłością a teraźniejszością wydawało mi się bardzo naturalne.

Chciałabym dowiedzieć się nieco więcej na temat twojego warsztatu literackiego. Czy kiedy pracowałaś nad pierwszą wersją roboczą, pisałaś liniowo, od początku do końca, czy też tworzyłaś sceny osobno, a następnie łączyłaś je w całość?

Kiedy zaczynałam tę serię, wyobrażałam sobie, że najpierw napiszę historię rozgrywającą się w teraźniejszości, potem historię z przeszłości, a następnie ułożę je w całość jak puzzle. Ale szybko odkryłam, że to nie dla mnie. Teraz, zanim zacznę, piszę bardzo szczegółowy zarys i przesuwam sceny z przeszłości, próbując znaleźć właściwą równowagę, zanim zacznie się właściwe pisanie. Następnie zaczynam od rozdziału pierwszego i zwykle piszę mniej więcej do połowy książki, po czym robię sobie przerwę. Często przeskakuję do przodu i piszę zakończenie, a następnie wracam do środka, aby dokończyć resztę historii!

Brzmi trochę skomplikowanie, choć pewnie ty sama doskonale się odnajdujesz w tym schemacie pracy. Ile czasu zajmuje ci praca nad książką?

Napisanie pierwszej wersji roboczej zajmuje mi kilka miesięcy. Odkryłam, że piszę teraz znacznie szybciej, ponieważ zanim zacznę, przeznaczam czas na planowanie każdej książki, rozdział po rozdziale. Następnie z moim zespołem wydawniczym rozpoczynam etap redakcji, który często trwa miesiącami.

Nie boisz się, że pewnego dnia zabraknie ci pomysłów na nowe powieści?

Szczerze mówiąc, wciąż mam głowę pełną pomysłów, więc mam wielką nadzieję, że to nigdy nie nastąpi.

Bohaterki twojej książki mają swoje wielkie pasje. Aleksandra jest zakochana w muzyce, Ella na nowo próbuje powrócić do malarstwa, które porzuciła po rodzinnej tragedii. A co sprawia, że twoje serce bije szybciej?

Oprócz spędzania czasu z rodziną jedyną rzeczą, która naprawdę przyspiesza moje bicie serca, jest jazda konna – to coś, co kochałam jako dziecko i nadal kocham. Jest to najwspanialszy sposób na ucieczkę od świata i cieszenie się przebywaniem na łonie natury!

Wszystkie postacie z książki zostały bardzo ciekawie narysowane. Czy miałaś trudności z rozwojem któregokolwiek z bohaterów?

Tak! Mam problem z niektórymi trudnymi postaciami. W tej historii największym wyzwaniem było dla mnie napisanie ojca Aleksandry. Myślę, że po przeczytaniu książki stanie się oczywiste, dlaczego tak trudno mi było go pisać – jest okropny!

W każdej książce z serii twoje bohaterki otrzymują tajemnicze pudełko z sentymentalnym drobiazgiem, który należał do członka ich rodziny. W najnowszej powieści Ella spogląda na wyblakłą czarno-białą fotografię nieznanej kobiety i dziecka leżącą obok pożółkłego fragmentu nut. Zastanawia się, jaki związek z jej własną rodziną mogą mieć te dwie rzeczy. Gdybyś ty mogła zostawić swojej córce coś osobistego, co by to było?

To niesamowite pytanie. Prawdopodobnie zostawiłabym zdjęcie i być może własną książkę, może „Córkę z Włoch”, pierwszą z serii. Gdybym nie mogła zostawić książki, myślę, że zostawiłabym swoje ulubione perfumy.

Ella pragnie poznać prawdę o przeszłości swojej rodziny. Wyrusza w podróż pełną nadziei i wielkich oczekiwań. Dlaczego odkrywanie naszego dziedzictwa jest niezwykle ważne dla następnych pokoleń?

Myślę, że młodszym pokoleniom bardzo łatwo jest zapomnieć o przeszłości, ale ja bardzo pasjonuję się utrzymywaniem historii przy życiu. Chcę wiedzieć, jak czuły się kobiety, które były przede mną, i myślę, że jesteśmy to winne tym, które były przed nami. Powinnyśmy starać się zrozumieć, jak wyglądało ich życie i trudy, z którymi się borykały. Myślę też, że im bardziej następne pokolenie zrozumie historię, tym mniejsze będzie prawdopodobieństwo, że popełni te same błędy w przyszłości.

Chcesz kupić tę książkę w cenie, którą sam/-a wybierzesz? Ustaw dla niej alert LC.

Książka jest już w sprzedaży online

Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem


komentarze [33]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
domekzkart 09.04.2024 19:58
Czytelniczka

Książkę przeczytałam, nawet z przyjemnością, ale jakoś poprzednie części bardziej mi przypadły do gustu. Ta wydawała mi się zbyt prosta, bez większej tajemnicy

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 09:41
Czytelniczka

O rany, zakochałam się! Piękna jest pani Soraya Lane, chcę ją w domu! 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 09.04.2024 12:21
Czytelniczka

@Moki, chyba walnęło Ci na dekiel.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 13:05
Czytelniczka

To możliwe ale że co, nie piękna? Czy myślisz że w domu marudna i złośliwa? 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 09.04.2024 13:12
Czytelniczka

@Moki, może piękna, ale mnie nie kręci. Jeśli zaś o Ciebie chodzi, to nie mam absolutnie nic przeciw, żebyś się nią zachwycała zuchwale. Na pewno się między sobą dogadacie, tak coś czuję.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 13:15
Czytelniczka

Na pewno, ja będę po prostu patrzeć jak ona się śmieje :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 09.04.2024 13:16
Czytelniczka

Okay, zupełnie nic nie sugeruję.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
failsafedb 09.04.2024 13:18
Czytelnik

Niezła jest, ale nie w moim guście, więc jak będziemy już dzielili świat, to mogę ją przepchnąć do Twojej połowy, @Moki 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 13:20
Czytelniczka

Lucyferko możesz ze mną popatrzeć,  chodź i się nie dąsaj  :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 13:21
Czytelniczka

Wy oboje ślepi chyba jesteście. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 09.04.2024 13:23
Czytelniczka

Popatrzeć mogę, aczkolwiek nie ma takiej mocy, która by mnie na panią Lane nakręciła.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 13:25
Czytelniczka

To chodź będziemy patrzeć jak się śmieje i rzuca psu frisbee. @failsafedb Ty mógłbyś przynieść drinki z parasolką.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 09.04.2024 13:27
Czytelniczka

@Moki, z drugiej strony jestem profesjonalistką, więc w ostateczności...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
failsafedb 09.04.2024 13:28
Czytelnik

Ja będę zajęty z inną panią ;-). Tyle literatury, tyle autorek... ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 13:29
Czytelniczka

Lucy no i widzisz, wszystko jest dokładnie tak jak być powinno. Dziubulku tylko dla Lucyferki drink bezalkoholowy proszę. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 13:31
Czytelniczka

@failsafedb a co znowu masz spotkanie z księgową? 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
failsafedb 09.04.2024 13:37
Czytelnik

I tam księgowa... ale z drugiej strony jak zwał tak zwał...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 13:45
Czytelniczka

Ja myślę że Ty to taki facet jesteś dla którego wszystko jest względne. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
failsafedb 09.04.2024 15:29
Czytelnik

Tak, trochę się obawiam bezwzględnych kobiet...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 15:35
Czytelniczka

Ja jestem bardzo bezwzględna nawet w swej względności. Ale nie wiem jak się to ma do wyględności, tzn wiemy wszyscy że ona jest względna jednak czy biorąc wzgląd na wygląd nie decydujemy się raczej na ogląd ogólny,  bezwzględny? 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
failsafedb 09.04.2024 15:47
Czytelnik

Myślę, że jesteś faktycznie względnie bezwzględna ale zdecydowanie nie jesteś bezwzględnie względna.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pani Akne 09.04.2024 15:51
Czytelniczka

PODZIEL SIĘ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 15:51
Czytelniczka

Tak.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 17:23
Czytelniczka

@Pani Akne ale czym? Failsafem? No pewnie że tak,  z rozkoszą się nim podzielę bo ostatnio jakiś taki marudny i egzystencjalny się zrobił że złość aż człowieka bierze. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 09.04.2024 17:30
Czytelniczka

@Moki, Pani Akne jak rozumiem powinna być dwa razy piękniejsza od Sorayi, żebyś zechciała z nią podzielić resztę domu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 17:43
Czytelniczka

Tu mnie masz, ja w ogóle niechętnie się dzielę swoją przestrzenią ale piękno rzuca mnie na kolana,  czy to zewnętrzne czy wewnętrzne,  jestem na nie wrażliwa. Jeśli to wada to z pokorą przyznaję że moja to wada i żyję z nią jak umiem najlepiej starając się nie krzywdzić nikogo. Pani Lane ma przepiękny uśmiech i pozostaję pod jego urokiem. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 09.04.2024 17:49
Czytelniczka

Niestety nie da się nie skrzywdzić przebierańca kiedy to wyjdzie na jaw.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 09.04.2024 17:51
Czytelniczka

Mnie by Czerwony Kapturek od razu spuścił łomot, gdyby wyszło na jaw, że zwabiłam go do łóżka wilczą skórą.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moki 09.04.2024 17:55
Czytelniczka

Każdemu by spuścił chyba w takiej sytuacji :)))

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
failsafedb 09.04.2024 20:08
Czytelnik

No proszę, chwilę mnie nie ma a wy już fantazje z Czerwonym Kapturkiem odgrywacie. Ale trzeba przyznać, że zacna to postać, do fantazji zaś zdatna szczególnie.

@Moki gdzie ja egzystencjalny jestem? Jestem w tym układzie rozumem, ale przeca to nie znaczy, że egzystencjalnym rozumem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pani Akne 10.04.2024 12:09
Czytelniczka

@Moki SORAJĄ.... będę ją czcić, wielbić i zbuduje jej ołtarzyk <3

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy 10.04.2024 12:21
Czytelniczka

@Moki, Pani Akne wyszła z propozycją hierarchii, jak się okazuje.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
BarbaraDorosz 09.04.2024 09:00
Redaktorka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post