Następnie zjawił się prąd socyalistyczny, który poszedł jeszcze dalej, proklamował otwarcie kosmopolityzm, pogardę dla narodowych ideałów, często nawet dla wszystkiego, co polskie. Pamiętamy przecież młodzież, na którą ruch rewolucyjny rosyjski wywarł taki urok; a której barbarzyństwo umysłowe było tak wielkie, że zerwała zupełnie duchową nić, łączącą ją z własną ojczyzną i z Zachodem. Polskość była dla niej synonimem wstecznictwa, a postępowem było to, co rosyjskie, zwłaszcza to, co niosła z sobą rosyjska rewolucya.
Następnie zjawił się prąd socyalistyczny, który poszedł jeszcze dalej, proklamował otwarcie kosmopolityzm, pogardę dla narodowych ideałów, c...
Rozwiń
Zwiń