rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Wszystko o tej książce mogłabym zawrzeć w krótkim "to słaba książka", ale rozwinę myśl.
Akcja powieści nie jest nawet pocięta, ale poszarpana. Autorka chciała, czy próbowała opowiedzieć historię bohaterki, ale nie starczyło jej czasu i miejsca na powolne snucie opowieści, więc pomiędzy akapitami potrafi upłynąć kilka lat. To błąd. Oczywiście do wybaczenia, bo może zabrakło doświadczenia, czy lotności, ale błąd irytujący.
Język powieści zdradza autorkę i jej chęć zaimponowania. Miał to być ładny język, bogaty w nawiązania do filozofii, historii literatury,, ale wyszło coś nienaturalnego. Cytat: (nastolatka do kolegi): "Masz jeszcze jakieś domorosłe analizy na podorędziu?"! Nie rozumiem, choć się staram, czemu autorka postawiła na tak dziwne nazwy własne. Domyślam się, że chciała uzyskać efekt niemożności poznania miejsca akcji, stąd te wszystkie obco brzmiące imiona i nazwiska (serio Latte? serio?). Efekt "akcja nie dzieje się nigdzie, więc dzieje się wszędzie". Stąd euro, jako waluta. I znowu, czepiam się, bo to nie jest wielka wada, ale polska pisarka, wydająca w Polsce...
Sama powieść, mimo elementów przyprawiających o irytację potrafi wciągnąć i to jedno popołudnie, które spędziłam nad tą książką nie nazwałabym straconym, to... czereśniowe drzewa uginające się od owoców w sierpniu mnie zastrzeliły.

Wszystko o tej książce mogłabym zawrzeć w krótkim "to słaba książka", ale rozwinę myśl.
Akcja powieści nie jest nawet pocięta, ale poszarpana. Autorka chciała, czy próbowała opowiedzieć historię bohaterki, ale nie starczyło jej czasu i miejsca na powolne snucie opowieści, więc pomiędzy akapitami potrafi upłynąć kilka lat. To błąd. Oczywiście do wybaczenia, bo może zabrakło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tom pierwszy. Obszerny wstęp tłumacza daje ogląd z jak wielkiego materiału zostały wybrane fragmenty zamieszczone w tym wydaniu. Aparat krytyczny, który niestety znajduje się na końcu, a nie pod tekstem, wyposaża czytelnika w niezbędną mu wiedzę. Dzienniki są genialnym źródłem do historii Trzeciej Rzeszy, ale i do historii międzywojnia w ogóle. Może też być dobrym uzupełnieniem i usystematyzowaniem wiedzy o latach 1923-1939. Smaczki z życia prywatnego Goebbelsa czyta się z wypiekami na twarzy.

Tom pierwszy. Obszerny wstęp tłumacza daje ogląd z jak wielkiego materiału zostały wybrane fragmenty zamieszczone w tym wydaniu. Aparat krytyczny, który niestety znajduje się na końcu, a nie pod tekstem, wyposaża czytelnika w niezbędną mu wiedzę. Dzienniki są genialnym źródłem do historii Trzeciej Rzeszy, ale i do historii międzywojnia w ogóle. Może też być dobrym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie. Nie warto sięgać po tą książkę, która rości sobie prawa do konkurowania z Wikipedią. Jeśli interesują cię naziści i ich biografie, to każda z sylwetek opisana przez autora zapewne doczekała się oddzielnej i kompletnej biografii. Autor umieszcza biografie w kontekście wydarzeń historycznych i to one zdominowały narrację. Jeśli więc nurtuje się cię pytanie "dlaczego, ten nazista, był nazistą" to z tej książki się tego nie dowiesz.

Nie. Nie warto sięgać po tą książkę, która rości sobie prawa do konkurowania z Wikipedią. Jeśli interesują cię naziści i ich biografie, to każda z sylwetek opisana przez autora zapewne doczekała się oddzielnej i kompletnej biografii. Autor umieszcza biografie w kontekście wydarzeń historycznych i to one zdominowały narrację. Jeśli więc nurtuje się cię pytanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zawiera wybrane elementy z biografii Adolfa H., np. stosunki z kobietami, religijność, czy stół. Jeśli chcesz komplementarnej biografii, to nie jest książka dla ciebie. Warto przeczytać, jako zbiór ciekawostek. Interesujące fotografie.

Książka zawiera wybrane elementy z biografii Adolfa H., np. stosunki z kobietami, religijność, czy stół. Jeśli chcesz komplementarnej biografii, to nie jest książka dla ciebie. Warto przeczytać, jako zbiór ciekawostek. Interesujące fotografie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka historyczna, ale nie napisana w ścisłym dyskursie historycznym, co skutkuje tym, że czyta się ją jak najlepszy romans. Miłość, nienawiść, zazdrość, zawiść, polityka, losy świata. A do tego dobra kuchnia, stroje i nieślubne dzieci. Wszytko to tylko i aż tło Kongresu Wiedeńskiego. Świetna robota!

Książka historyczna, ale nie napisana w ścisłym dyskursie historycznym, co skutkuje tym, że czyta się ją jak najlepszy romans. Miłość, nienawiść, zazdrość, zawiść, polityka, losy świata. A do tego dobra kuchnia, stroje i nieślubne dzieci. Wszytko to tylko i aż tło Kongresu Wiedeńskiego. Świetna robota!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor szczegółowo opisuje ofensywę Stalina, która ruszyła znad Wisły a zakończyła się w Berlinie w 1945 roku. Jeśli nie jesteś fanem wojskowości, ta szczegółowość może zabić. Ale przytaczane przez autora źródła pokazujące mentalność, nastroje, propagandę pośród zwykłych żołnierzy, czyni książkę niezwykle interesującą.
Polecam.

Autor szczegółowo opisuje ofensywę Stalina, która ruszyła znad Wisły a zakończyła się w Berlinie w 1945 roku. Jeśli nie jesteś fanem wojskowości, ta szczegółowość może zabić. Ale przytaczane przez autora źródła pokazujące mentalność, nastroje, propagandę pośród zwykłych żołnierzy, czyni książkę niezwykle interesującą.
Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Demaskuje narosłe mity wokół III Rzeszy. Podsumowuje program NSDAP i Adolfa H. pokazując, jak koniec końców, miał się on do rzeczywistości III Rzeszy.
Warto sięgnąć, choćby tylko z powodu przytoczonych żartów o nazistach.

Demaskuje narosłe mity wokół III Rzeszy. Podsumowuje program NSDAP i Adolfa H. pokazując, jak koniec końców, miał się on do rzeczywistości III Rzeszy.
Warto sięgnąć, choćby tylko z powodu przytoczonych żartów o nazistach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytane "na raz". Lekka, dobra na nudę. Główny bohater całkiem interesujący.

Przeczytane "na raz". Lekka, dobra na nudę. Główny bohater całkiem interesujący.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najśmieszniejsza scena z całego cyklu, gdy Barnard idzie na zebranie w damskiej białej koszuli!

Najśmieszniejsza scena z całego cyklu, gdy Barnard idzie na zebranie w damskiej białej koszuli!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moja książka życia.

Moja książka życia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo soczysty język.

Bardzo soczysty język.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka z tych, do których wraca się wielokrotnie. Za każdym razem daje ogrom radości. Piękna, zabawna, lekka. Inspirująca.

Książka z tych, do których wraca się wielokrotnie. Za każdym razem daje ogrom radości. Piękna, zabawna, lekka. Inspirująca.

Pokaż mimo to