Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Na książkę natknełam się dwa razy, przy czytaniu dwóch różnych blogów (jeden o zdrowej żywnosci, drugi wegański). Jednak nie będąc szczególnie zainteresowana, nie zagłębiałam się w temat, tym bardziej, że z książek kucharskich prawie w ogóle nie korzystam, a przepisy na szybko znajduję w internecie. Jestem wegetarianką od paru lat, od paru miesięcy przeszłam na "whole food plant based diet" (po oglądnięciu "Forks over knives" i czasami brakowało mi inspiracji na pożywny obiad, albo śniadanie, lub lunch box. Pewnego razu rozmawiałam z moim przyjacielem brytyjczykiem o tym co jem, bo zazwyczaj ludzie się dziwią co ja w ogóle jem (gdyż tak jak Ella, nie używam cukru ani pszenicy) i polecił mi Deliciously Elle, że jest znana u nich (jako nowa Nigella) i, że na pewno mi się spodoba. I tak się zaczęła moja przygoda z jej przepisami. Od razu nabyłam dwie książki "Deliciously Ella" i drugą "Deliciously Ella, every day" i się zauroczyłam tym co tam znalazłam. Mnóstwo inspiracji, bardzo dużo przepisów, piękne zdjęcia (aczkolwiek minusem jest to, że nie wszystkie dania je posiadają, nie wiem czy tak jest w brytyjskim wydaniu czy polskie też tak mają), liczne porady, ahh pozytywna energia!! Jestem na tak, i cieszę się że w końcu dania roślinne są przedstawione w tak smaczny, łatwy do zrobienia i szybki sposób. Polecam również, bloga Elli, i kanał na youtubie. Btw mój przyjaciel akurat zachwycił się jej kanałem, mówiąc, że lubi patrzeć jak gotuje, i słuchać jej głosu bo brzmi jakby się nakręcała tym co robi haha ;)

Na książkę natknełam się dwa razy, przy czytaniu dwóch różnych blogów (jeden o zdrowej żywnosci, drugi wegański). Jednak nie będąc szczególnie zainteresowana, nie zagłębiałam się w temat, tym bardziej, że z książek kucharskich prawie w ogóle nie korzystam, a przepisy na szybko znajduję w internecie. Jestem wegetarianką od paru lat, od paru miesięcy przeszłam na "whole...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zmieniła diametralnie moje podejście do seksu. Nie jest zbyt łatwa (w porównaniu do innych ksiażek Osho, które połykałam w 1 dzień, tą "męczyłam" miesiąc). Czasami mam wrażenie, że się dłuży, i pewne wątki są często powtarzane. Jeśli chodzi o samo przesłanie to polecam!

Książka zmieniła diametralnie moje podejście do seksu. Nie jest zbyt łatwa (w porównaniu do innych ksiażek Osho, które połykałam w 1 dzień, tą "męczyłam" miesiąc). Czasami mam wrażenie, że się dłuży, i pewne wątki są często powtarzane. Jeśli chodzi o samo przesłanie to polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dośc lekka, choć autor porusza w niej wiele złożonych kwestii. Forma rozmowy bardzo mi odpowiada, przez co czyta się ja jednym tchem. Pozwoliła mi świeżym okiem spojrzeć na mężczyzn i zaakceptować różne ich dziwactwa ;)

Książka dośc lekka, choć autor porusza w niej wiele złożonych kwestii. Forma rozmowy bardzo mi odpowiada, przez co czyta się ja jednym tchem. Pozwoliła mi świeżym okiem spojrzeć na mężczyzn i zaakceptować różne ich dziwactwa ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to druga książka Andrzeja Setmana, którą przeczytałam. Po rewelacyjnej Belli spodziewałam się czegoś równie dobrego i tutaj niestety sie zawiodłam. Książka przypomniała mi o dwóch rzeczach. 1 jaką wielką moc mają słowa jakie wypowiadamy:
"Użycie slowa "musze" uniewaznia wszelkie inne rozwiązania. Podobna funkcje pełni slowo "trzeba", "powinno się", "należy". Słowami ułatwiającymi dostrzeganie wielu rozwiązań są "mogę", "chcę", "potrafię", "umiem". Każde "musze" zabija "chcę"! Każde "musze" niszczy najlepszy nastrój, odbierając nam chęci i motywację do działania."
2. spodobała mi się metoda 5 pytań do prawdy wg Maultsby'ego RBT (Rational Behaviour Therapy).
1. czy mój pogląd oparty jest na faktach (żyć w zgodzie z rzeczywistością)
2. Czy mój pogląd pozwala mi osiągnąć moje bliższe lub dalsze cele?
3. czy mój pogląd pozwala mi uniknać powstawania konfliktów lub je rozwiązywać?
4. czy mój pogląd pozwala mi się czuć tak jakbym chciał się czuć?
5. czy mój pogląd chroni moje życie, zdrowie, poczucie wartości?"

Co do książki to historia sama w sobie mnie nie urzekła, jest w niej pare nieścisłości i przemądrzalskiej narracji. Pare razy już myślałam, że przerwe jak jeszcze raz przeczytam o "krostach Oleńki" (no ileż można o tym gadać :). )

Jest to druga książka Andrzeja Setmana, którą przeczytałam. Po rewelacyjnej Belli spodziewałam się czegoś równie dobrego i tutaj niestety sie zawiodłam. Książka przypomniała mi o dwóch rzeczach. 1 jaką wielką moc mają słowa jakie wypowiadamy:
"Użycie slowa "musze" uniewaznia wszelkie inne rozwiązania. Podobna funkcje pełni slowo "trzeba", "powinno się", "należy". Słowami...

więcej Pokaż mimo to