Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Autor popisał się dynamicznym stylem. Akcja jest opisana bardzo sugestywnie, wielokrotnie miałem wrażenie, że oglądam film, a nie czytam książkę. Napięcie doskonale narasta przez całą książkę, prowadząc do nijakiego finału. Osobiście jestem uczulony na wampiry, od początku się na nie zapowiadało, ale cały czas miałem nadzieję na coś mniej odtwórczego. W mojej opinii doskonałe wykonanie słabego pomysłu.

Autor popisał się dynamicznym stylem. Akcja jest opisana bardzo sugestywnie, wielokrotnie miałem wrażenie, że oglądam film, a nie czytam książkę. Napięcie doskonale narasta przez całą książkę, prowadząc do nijakiego finału. Osobiście jestem uczulony na wampiry, od początku się na nie zapowiadało, ale cały czas miałem nadzieję na coś mniej odtwórczego. W mojej opinii...

Książka nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Niewykorzystany potencjał świata i kultury mrocznych elfów, główny bohater wydaje się mało prawdopodobny. Uwielbiam Forgotten Realms w każdej odsłonie, ale opowieści Salvatore są zwyczajnie słabe - poza seria "Wojny Pajęczej Królowej", której właściwie nie napisał tylko był jej "patronem".

Książka nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Niewykorzystany potencjał świata i kultury mrocznych elfów, główny bohater wydaje się mało prawdopodobny. Uwielbiam Forgotten Realms w każdej odsłonie, ale opowieści Salvatore są zwyczajnie słabe - poza seria "Wojny Pajęczej Królowej", której właściwie nie napisał tylko był jej "patronem".

Książka zwraca uwagę nie tylko ciekawą fabułą i ładnym językiem, ale również tłem historycznym. Szczerze, wydawało mi się, że mam szeroką wiedzę na temat holokaustu, ale o Obławie Vel' D'Hiv dowiedziałem się z tej książki. Króciutka, w sam raz na kilka deszczowych popołudni. Niestety finał pojawia się w połowie tekstu. Później czytałem już tylko z rozpędu. Szkoda, bo pierwsza część jest naprawdę interesująca i wciągająca.

Książka zwraca uwagę nie tylko ciekawą fabułą i ładnym językiem, ale również tłem historycznym. Szczerze, wydawało mi się, że mam szeroką wiedzę na temat holokaustu, ale o Obławie Vel' D'Hiv dowiedziałem się z tej książki. Króciutka, w sam raz na kilka deszczowych popołudni. Niestety finał pojawia się w połowie tekstu. Później czytałem już tylko z rozpędu. Szkoda, bo...