Najnowsze artykuły
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2021-04-27
2021-04-27
Średnia ocen:
6,2 / 10
565 ocen
Ocenił na:
3 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (7 plusów)
Czytelnicy: 1198
Opinie: 112
Zobacz opinię (7 plusów)
Mój tata lubił tego pisarza, kiedy był na studiach i jeszcze czytał książki. Postanowiłem mu więc parę jego pozycji kupić na gwiazdkę. Ostatnie czasy sam się dorwałem do jednej z nich, bo byłem ciekawy, co takiego niezwykłego jest w człowieku, którego z jakiegoś powodu lubi mój ojciec.
Pech, że trafiłem akurat na Ucząc psa czytać, która wygląda na taką desperacką próbę napisania jeszcze czegoś przez już wypalonego autora. U masowo wydająych horroro pisarzy dość często spotykana.
Dodatkowo dałem sobie trudne zadanie, bo nic innego Carrola wcześniej nie czytałem i ciężko mi stwierdzić, jak wypada ona na tle innych jego powieści. Choć ciężko ją wogóle powieściom nazwać to raczej dłuże opowiadanie albo nowelka jak ktoś woli.
Krótkość jest jedną z podstawowych wad zanim historia zdąży się rozkręcić dostejmy już zakończenie. Przy tak małej ilości stron nie udało się tu nakreślić żadnych ciekawych postaci. Nawet główna tematyka i cały lore, zasady tego świata nie został zbyt dobrze przedstawiony potrzebny jest czas, którego zabrakło. Choć same motywy, którymi operuje Jonathan połączenie olirycznego klimatu z motywami trochę jakby z jakiś mrocznych baśni z pierwiastkami religijnymi wypada całkiem ciekawie jednak jest tego dość mało.
Oliryczność usprawiedliwia masę dziur i rozdziałów nie mających za bardzo sensu, to mogłoby być interesujące gdyby szła za tym jakaś stylizacja językowa, a tak to kiepskie dialogi można zrozumieć, ale nie da się ich chwalić. Bardziej takie prowadzenie fabuły męczy niż rzeczywiście bawi. Co do samego stylu jest prosty, niezby wyszukany i tyle mogę powiedzieć.
Mam też wrażenie, że autor dubluje tu swoje wcześniejsze książki jak to zwykle bywa na dalszym etapie kariery. Mogę się mylić, nic jego wiecęj nie czytałem.
Nie spodziewałem się fantastyki nastawiłem się bardziej na horror.
Mój tata lubił tego pisarza, kiedy był na studiach i jeszcze czytał książki. Postanowiłem mu więc parę jego pozycji kupić na gwiazdkę. Ostatnie czasy sam się dorwałem do jednej z nich, bo byłem ciekawy, co takiego niezwykłego jest w człowieku, którego z jakiegoś powodu lubi mój ojciec.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPech, że trafiłem akurat na Ucząc psa czytać, która wygląda na taką desperacką próbę...