Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Tytuł dość szokujący, ale książka świetna. Zgadzam się całkowicie z autorem, że przez pewien zestaw cech psychopaci są bardziej przystosowani do dzisiejszych czasów, co jak się nad tym zastanowić jest lekko przerażające. Ta książka dla mnie niepsychopatki była ciekawą lekturą, ale dała też trochę do myślenia. Ograniczanie emocji, stoicyzm przydałoby się nie jednemu z nas. Teraz na pewno nie będę nadużywać słowa psychopata i myśleć o takich osobach w większym spektrum.

Tytuł dość szokujący, ale książka świetna. Zgadzam się całkowicie z autorem, że przez pewien zestaw cech psychopaci są bardziej przystosowani do dzisiejszych czasów, co jak się nad tym zastanowić jest lekko przerażające. Ta książka dla mnie niepsychopatki była ciekawą lekturą, ale dała też trochę do myślenia. Ograniczanie emocji, stoicyzm przydałoby się nie jednemu z nas....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Początkowo myślałam, że będzie to dość lekka i przyjemna lektura, którą miło się czyta ale wiele nie wnosi do naszego życia. Ależ się pomyliłam i bardzo się z tego cieszę. To nie jest kolejna historia z happy endem. To historia małego chłopca i jego daru uzdrawiania, ale także mądrego postrzegania świata i ludzi. Cytaty z dziennika Natana na początku każdego rozdziału dają chwilę refleksji. Możemy spodziewać się kilku cudów i choć jednego zabraknie to i tak będzie to niezapomniana książka.

Początkowo myślałam, że będzie to dość lekka i przyjemna lektura, którą miło się czyta ale wiele nie wnosi do naszego życia. Ależ się pomyliłam i bardzo się z tego cieszę. To nie jest kolejna historia z happy endem. To historia małego chłopca i jego daru uzdrawiania, ale także mądrego postrzegania świata i ludzi. Cytaty z dziennika Natana na początku każdego rozdziału dają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznaję, że uwielbiam kobiecą literaturę wiktoriańską, ale to pani Gaskell do tej pory najbardziej mnie urzekła. Zakochałam się w Paniach z Cranford a Żony i córki jest wisienką na torcie jej twórczości. Ten inteligentnie ironiczny opis charakterów i społeczeństwa oraz Molly, która urzekła mnie od pierwszej strony. Żałuję jedynie, że nie mogłam przeczytać zakończenia pióra pani Gaskell, bo byłaby to najlepsza scena tej powiesci.

Przyznaję, że uwielbiam kobiecą literaturę wiktoriańską, ale to pani Gaskell do tej pory najbardziej mnie urzekła. Zakochałam się w Paniach z Cranford a Żony i córki jest wisienką na torcie jej twórczości. Ten inteligentnie ironiczny opis charakterów i społeczeństwa oraz Molly, która urzekła mnie od pierwszej strony. Żałuję jedynie, że nie mogłam przeczytać zakończenia...

więcej Pokaż mimo to