-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Cytaty
Lokal będący miejscem zbrodni znajdował się trochę na uboczu. Nawet więcej niż trochę. Umiejscowiony był wśród krętych uliczek, na samej granicy ziemi wspólnej i strony chińskiej, w pasie bariery, poza którą zapuszczali się już tylko rdzenni Chińczycy, przestępcy, policja, albo ludzie szaleni – nie licząc samobójców. A jeszcze dokładniej rzecz biorąc, tylko wejście do restauracji znajdowało się w części wspólnej, natomiast cała reszta, z zapleczem włącznie, należała już wyłącznie do strefy chińskiej. Nie trudno się było domyślić, że umiejscowienie lokalu miało decydujący wpływ na rodzaj odwiedzających go klientów. Jak słusznie zauważył Chan, była to typowa, CHIŃSKA restauracja, ukierunkowana przede wszystkim na CHIŃSKIEGO klienta, a widok białego Europejczyka, zajadającego ze smakiem kurczaka w pięciu smakach z pędami bambusa, musiał należeć tam pewnie do wielkiej rzadkości.
Lokal będący miejscem zbrodni znajdował się trochę na uboczu. Nawet więcej niż trochę. Umiejscowiony był wśród krętych uliczek, na samej granicy ziemi wspólnej i strony chińskiej, w pasie bariery, poza którą zapuszczali się już tylko rdzenni Chińczycy, przestępcy, policja, albo ludzie szaleni – nie licząc samobójców. A jeszcze dokładniej rzecz biorąc, tylko wejście do restaurac...
Rozwiń Zwiń